Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:31.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:29
Średnia prędkość:20.97 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:10.37 km i 0h 29m
Więcej statystyk

Pechowy dzień

Piątek, 28 stycznia 2011 · Komentarze(11)
Dzisiaj zamówiłem NEX'a. Paula wymyśliła, żeby iść do kina, więc pomyślałem, że skoczę do rowerowego po ster.
Wychodząc z domy zapomniałem, że leje się z rynny od dachu i i jest lodowisko, więc wywinąłem orła.
Potłukłem znów lewe biodro i zdarłem trochę skórę z dłoni. pech chciał, że trafiłem stroną dłoniową o ostre kamienie :/.

Trudno. Wróciłem się do domu, przemyłem rękę i złożyłem opatrunek. Dupsko trochę bolało.
Pojechaliśmy do Mielca, kupiłem jakiś tani tradycyjny ster NECO. Tani, ale i tak w lepszym stanie od mojego. Z mojego dodatkowo kulki z wianków po wypadały dzisiaj :). Z resztą miski już miały spore wżery.
Poszliśmy po moją siostrę i wychodząc z mieszkania rodziców nadziałem się tym trefnym pośladkiem w śrubę od drabiny :/ (Rodzice mieszkają w bloku na 4 piętrze i nad naszymi drzwiami jest właz na dach).
Nie powiem, film był fajny i miło się oglądało. Lubię polskie komedie :), ale kurcze rozkładane siedzenie nie służyło mojemu tyłkowi :P. Wstałem trochę połamany.
Żeby dzień nie był taki pechowy, to postanowiłem krótko pokręcić na siostry "Stonce".

Operacja Romek :P

Środa, 26 stycznia 2011 · Komentarze(24)
Romek ulokowany w salonie na piętrze. Tam mu cieplej i ma sporo miejsca :)
Salon to też moje miejsce serwisowe dla rowerów :), jak się na ciapie i pobrudzi to ów wspominanej w innych wpisach "mamusi" :P
Romek w salonie u "mamusi" © DaDasik


Przegląd rozpoczęty. Z góry zdradzę, że raczej nie będzie kupna nowego roweru, a tylko naprawa Romka.

Zaczynamy od rufy mojego statku. Poza licznymi odpryskami lakieru i zadrapaniami wygląda na cały. Koło się kręci, napęd nie chrupie, nie skrzypi itp. W tylnim kole poza lekkimi luzami na konusach nic się nie stało.
Przerzutki i kaseta tez nie uszkodzone. DLATEGO WARTO ZAKŁADAĆ OSŁONKĘ NA PRZERZUTKI :)
Przerzutki Shimano SiS © DaDasik

Przechodzimy do oględzin przodu Romka.
Tu od razu rzuca się w oczy krzywe koło, jednak kręci się dość symetrycznie, więc skrzywienia obręczy nie ma, piasta i oś wydają się w porządku.
Przy bliższych oględzinach widać ukrzywienie u dołu steru.
Ukrzywiony ster © DaDasik

Po odkręceniu błotników i hamulca okazuje się, że koło drze o górną goleń widelca.
skrzywiony widelec © DaDasik

Tak przy okazji oponkę pasuje wymienić :).
Ta jest oryginalna Stomil Dębica i ma 16 lat. Przejechała jakieś 70 tyś. km. :)
Oponka ma 16 lat, przejechałą ponad 70 tyś. km © DaDasik

No to rozkręcamy ster, widelec i kierownicę.

Ster "od góry" wydaje się w porządku. Nawet piachu i syfu nie było w smarze :)
Po wyciągnięciu widelca i wianków, wyczyszczeniu nawet źle to nie wygląda.
Ster Romka © DaDasik

ster romet © DaDasik

Gorzej w widelcem :/...... Trochę go pokrzywiło.
krzywy widelec © DaDasik

otarcia rury sterowej ze sterem © DaDasik

krzywy widelec © DaDasik

widelec romet, krzywa rura sterowa © DaDasik

Pewnie bym to wyprostował bez większych problemów, ale okazało się, że jest zerwany gwint i pęknięcie rury sterowej, tuż pod "dolnym konusem" (nie wiem ja to nazwać) steru.
Spawanie, szlifowanie i polerowanie zapewne było by bardziej kosztowne, niż nowy widelec.
Okazało się, że ów "dolny konus" steru również jest pęknięty a wianki lekko wykrzywione, ale całe.
Pęknięta część steru © DaDasik

pęknięta część steru © DaDasik

wianki © DaDasik


Wszystkie części steru © DaDasik


Romek czeka salonowym OIOM'ie na przeszczepy :) © DaDasik


Teraz Panowie i Panie czas jest na forum w tym miejscu.

Problem, a raczej dylemat jest taki:
Od kilku dni siedzi mi w głowie amortyzowany widelec. Jakiś tani do 200-250zł (powód prosty - mam ostatnio braki w kasie). Jednak podniesie on mi przód ramy o jakieś od 6cm do 8cm. Rama w Romku jest stalowa 540mm, można powiedzieć, że konstrukcji jak od szosówki.
Teraz mi doradźcie, co zrobić i co kupić??
Czy sztywny widelec z piwotami pod V-breake i mocowaniem błotnika, czy amortyzowany np. SR SUNTOUR NEX 4110 63mm.
Zależy mi na wygodnej jeździe po szosie, szrocie jak i w terenie. Jeżdżę czasem szybko, ale zależy mi najbardziej na wygodzie jazdy, szczególnie na większych dystansach. Mamy ze znajomymi w planach kilka wypadów, czy małych wypraw.
Dużo czeka go też jazdy drogami leśnymi, czy trochę podjazdów.
Bardzo was proszę o poradę i swoje przemyślenia na ten temat.

Trening

Wtorek, 25 stycznia 2011 · Komentarze(7)
Kategoria 0-25km
Byłem z psiórkiem u weteryniorza i wstąpiłem do rodziców.

W parku © DaDasik


Patrzę, a tu stoi u nich rowerek treningowy :).
Micha mi się ucieszyła/ Przy bliższym poznaniu ze sprzętem stwierdziłem że to chyba jakaś parodia.

Biedronkowe cósik © DaDasik


Kupili jakieś biedronkowe cosik. Ułożenie pedałów dziwne, wszystko skrzypi i strzela, a jak się pedałuje przy obciążeniu to przeskakuje opór. Normalnie masakra.

Biedronkowe cósik - napęd :) © DaDasik


Ale najlepszy był licznik :D
Lekkie ruszenie pedałem wskazywało już u mnie prędkość 30km/h :)
W sumie to V/Max miałem 97 km/h.
Kuźwa niemiecki rower na niemieckie autostrady rowerowe :D - pomyślałem.
Jedyne co chyba dobrze pokazywał, to dystans.
Pokręciłem ok. 25 minut, robiąc trochę ponad 7km.

Normalnie nastąpiło ostre pogorszenie cyklozy :/

Gdy wróciłem do domu, to skoczyłem do garażu, wziąłem rower do domu i pół nocy rozkręcałem Romka.

Rowerowisko :) © DaDasik


Jest i Romek © DaDasik


Zdjęcia i opis z sekcji Romualda w następnym wpisie.

Nie ma o czym pisać.....

Środa, 19 stycznia 2011 · Komentarze(6)
Z zimy ostatnio zrobiła się wiosna, a raczej przedwiośnie. Coraz więcej rowerzystów wypaliło na ulice. Choć u nas na wiosce, to same pijaki w gumofilcach, slalomem do sklepu jeżdżą, ale czasem trafi się jakiś przemykający kolarz.

Nie zanosi się na nową pracę, ani na większą kasę. Teściowej i sąsiedztwu zaczyna znowu odpie....ć i postanowiliśmy, że się z Paulą (Ritha), że się wyprowadzamy. Chcemy w tym roku wynająć jakieś mieszkanie w Mielcu i pierdzielić ten cały skansen.

Wracając do rowerowania.... Pogoda ostatnio dopisuje, ze zdrówkiem jest u mnie w miarę dobrze, to można by już coś myśleć o kręceniu pedała :P
Jako, że na kasę się nie zanosi, a pracy dalej nie znalazłem, to spróbuje wziąć Romka na stół chirurgiczny. Może coś z niego jeszcze wyklepie.
Sprawdzę dokładnie co uległo uszkodzeniu itp. Jak z "całą resztą" będzie wszystko w porządku, to zamiast sztywnego widelca spróbuje mu założyć amortyzowany, ale raczej jakiś z tych tańszych.
No ale to zobaczymy.

Między czasie kupiłem mały aparacik cyfrowy, bo robienie zdjęć komórką nie zawsze jest cacy ;).
Wypadło na Samsunga ES55, mały, zgrabny i tani (nie będzie płaczu jak się rozleci). Idealnie się nadaje na wycieczki, mieści się w saszetce i w każdej kieszeni Aparat mnie zadziwił, mimo że nie posiada manualnych ustawień, a jedynie tryby, to robi naprawdę ładne zdjęcia :). Do kompletu dostał wytrzymały fiuteralik i statywik. (kupiłem mały mikrofonowy, bo na moim statywie to go widać nie było :P)
Co ważne. Po włożeniu karty SDHC robi naprawdę szybko i szybkie zdjęcia, więc nie będzie problemów z fotografowaniem w trakcie jazdy.

Wraz ze znajomymi postanowiliśmy podziałać w internecie.
Jako, że teraz nie jeździmy, to trzeba robić coś związanego z rowerowaniem.
Kolega Marcin założył stronę GMTR Mielec, a wraz z kolegą Dawidem i jeszcze innymi osobami przygotowujemy serwis palcemPOmapie.org. Ja założyłem serwis turystyczno-informacyjny oparty na blogu mgr.palcempomapie.org.
Oczywiście wszystkie te przedsięwzięcia są w powijakach graficznych i tekstowych, więc krytycy będą się czepiać, ale już zapraszam do odwiedzania i czytania.
Założyłem ten blogowy serwis dzięki BIKEstats :). Okazało się, że wiele osób czyta mojego bloga rowerowego. Osób nie związanych z bikestats. Dostaje coraz więcej maili z pytaniami na temat miejsc, które odwiedzałem. Okazuje się, że jest wielka dziura informacyjna z regionu mieleckiego. Więc czemu by nie opisać ciekawych tras, miejsc i historii, w które mój region jest bardzo bogaty. Zobaczymy, może się komuś spodoba i przyda to, co robię :)

Dobra, nie zanudzam was już :)

Wasze blogi czytam, choć nie zawsze komentuje :)
Będę tu czasem wrzucać różne wpisy. Może następny będzie z sekcji Romualda :)

POZDRAWIAM WSZYSTKICH ROWEROWYCH I NIEROWEROWYCH

PS. Dzięki Kamil i Piotrek za zaproszenia na "pejsbóku" ;)

Spokojnie Sylwestrowo

Sobota, 1 stycznia 2011 · Komentarze(7)
NAJLEPSZE ŻYCZONKA NOWOROCZNE DLA WAS WSZYSTKICH :)

My z Paulą w tym roku spokojnie, w domku sylwestrowali we dwójkę.
Postanowiliśmy spędzić go na naszej wiosce, trochę z braku kasy, ale i też brakiem wspólnych, ważnych chwil :)

Pooglądaliśmy sztuczne ognie z nad Mielca, wypiliśmy szampana, buzi-buzi i ogólnie romantycznie i cacy :)

z okna © DaDasik

sylwester z okna © DaDasik

sylwester z okna 2 © DaDasik

Ritha też oglądała © DaDasik

sylwester z okna 3 © DaDasik

sylwester z okna 4 © DaDasik

z okna © DaDasik



Niestety tego roku nie było aż tak widać, gdyż centrum miasta jest zasłonięte drzewami, była tez lekka mgła, ale z innych osiedli tez dopisali :)



Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2011 ROKU :)

Archiwum

do góry