Pierwsza "dłuższa" jazda - z teściową

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · Komentarze(12)
Kategoria 25-50km
Oj dawno nie było ode mnie żadnego wpisu na BS.
PRZEPRASZAM WAS ZA TO

Robię wpis z jeszcze letniej trasy z (niestety) teściową.
Zrobiliśmy sobie wycieczkę na Zamek w Przecławiu. Odległość i czas jazdy wpisuje na oko, gdyż licznik dawno się mi już skasował.

Oczywiście Romuś dalej w trakcie remontów i nie nadaje się do jazdy. Ja wsiadłem na Forestera, a Paula pożyczyła rower od kuzynki.
Foresterek © DaDasik

kuzinki Pauli © DaDasik

Teściowizna też przyprowadziła jakąś drezynę..... Matko kochana! Takiego grata i tak rozwalonego roweru jeszcze nie widziałem :/
to chyba są tylnie przerzutki © DaDasik

idealnie wycentrowane koło © DaDasik

kółeczko © DaDasik
stopka? © DaDasik

Szczerze mówiąc to nigdy tak zaniedbanego roweru jeszcze nie widziałem. Podejrzewam, że jest to Forester Arkusa, taki jak Pauli, ale stan nie pozwalał tego sprawdzić :/
Napracowałem się nad nim kilka godzin, żeby to "cudo" mogło przejechać choć kilka km.

Więc ruszamy

Franco z tym czymś © DaDasik

Teściowa na rowerze :P © DaDasik

A to jo :P, od czasu wypadku pierwszy raz we wdzianku rowerowym © DaDasik


W Książnicach © DaDasik


Oczywiście po kilku pierwszych kilometrach pierwszy postój, Franco zaczyna chodzić jak cawboy ;)

Postój pod pięknym kościółkiem, który podczas II wojny światowej był prawie całkowicie zniszczony. Do tej pory widać na murach ślady po pociskach i walkach.

Hercules na pierszym postoju © DaDasik


Kościół w Książnicach © DaDasik


jedziemy dalej..... © DaDasik


Paula BS named Ritha © DaDasik


Franco pedałuje © DaDasik


Teściową wolałem mieć z przodu i na oku © DaDasik


Kościółek w Kiełkowie © DaDasik


Następny postój, teściowa i jej Franco chodzą coraz gorzej ;), nie powiem, bo z Palą mieliśmy coraz lepszą zabawę :)
jedziemy dalej..... © DaDasik


W końcu my dojechali, nie powiem prędkość byłą tak zawrotna, że nawet jej nie podam :P

rumaki odpoczywają © DaDasik


Zamek Reyów w Przecławiu © DaDasik


Paula coś tłumaczy © DaDasik


Wierza zamkowa © DaDasik


o my ich namawiali, żebyśmy weszli do środka. Po zamku zawsze oprowadza mój dobry znajomy Pan Edek. Znam również właścicielkę zamku Panią Dorotkę, a znamy się gdyż robiłem kiedyś dla niej pocztówkę z zamkiem.

pokój kobiecy © DaDasik


Biurko w gabinecie hrabiego © DaDasik


W gabinecie Hrabiego © DaDasik

Paula dzwoniła do Adolfa, ale nie odbierał..... © DaDasik


Pokój kobiecy © DaDasik


Pokój kobiecy..... © DaDasik



A oto biblioteka zamkowa. Niestety lecz wszystkie woluminy spłonęły podczas pożaru, a reszta została rozkradziona. Woluminów było prawie 6000
Biblioteka © DaDasik


Kolekcja porcelanowych filiżanek © DaDasik

szabelki © DaDasik


stylowa komoda © DaDasik


Oczywiście zamek ma więcej komnat i sal do zwiedzania, jest tu też piękna restauracja, pokoje gościnne, podziemia, bilard, piękny park i możliwość organizacji imprez, czy konferencji.

Jak większość zamków ma swoją "Białą Damę" to tu grasuje "Różowy Francok" :P

Myśli, że ktoś sie go boi :) © DaDasik


W drodze powrotnej nie wytrzymałem i musiałem sobie pociągnąć ;)
się wykręcić 57 km/h.

Jechało mi się tak sobie, jednak kontuzje całą drogę dawały mi się we znaki.

Teraz w ogóle nie jeżdżę, ponieważ rower dalej nie sprawny, a i mam problemy z biodrem, kolanek i łydką. Jestem ciągle w trakcie leczenia i czekam na następny sezon. Wojna z PZU trwa nadal.

A zapraszam również na mój kanał na YouTube'ie

Pewnie dalej będę robić nierowerowe wpisy :/
Wybaczcie mi.....

Komentarze (12)

kundello21 - Uwierz, że jazda z teściową nie należy do najprzyjemniejszych :/. To raczej kara za grzechy :P

DaDasik 21:07 poniedziałek, 20 grudnia 2010

Kurde, ale fajnie:)

kundello21 15:26 środa, 15 grudnia 2010

jeziu i Kajman - Dzięki Panowie :) Zamek jest naprawdę piękny, choć malutki. Jego pierwsze mury mają ponad 500 lat. Wnętrze jest odremontowane, co widać na zdjęciach. Jest w 90% udostępniony do zwiedzania. Poza dwoma sypialniami właścicielki Pani Dorotki Tyszkiewicz i jej córki. Zamek jest ich domem :)

Roadrunner1984 - jeszcze żeby było na czym jeździć. Spróbuje coś poskładać na zimówkę, zobaczymy co wyjdzie :)
Na razie zdrówko nie dopisuje na wypady rowerowe.

Misiacz - drezyna ma przerzutki i korbę po prawidłowej stronie, tylko zdjęcie było robione jak stoi "do góry nogami" ;), wyszło takie złudzenie optyczne.
A rower to prawdopodobnie Forester Arkusa, taki jak mój dawny, a jeździ teraz na nim Paula. Jechałem na nim, na tej trasie. Podejrzewam, że przebieg mają podobny, a widać co podejście robi z rowerka :/

DaDasik 21:57 niedziela, 12 grudnia 2010

Ta "drezyna" to ciekawy model, pierwszy raz widzę rower z przerzutką, korbą i łańcuchem po lewej stronie. Gdzie został wyprodukowany taki dziwoląg?

Misiacz 15:43 niedziela, 12 grudnia 2010

Hehehe:) wpis jak i zamek - pierwsza klasa :)
pozdrawiam.

jeziu 10:11 piątek, 10 grudnia 2010

Świetny zamek, dobrze, że jest ta relacja i że trochę pojeździłeś:)

Kajman 08:49 niedziela, 21 listopada 2010

Rower odgruzowany więc zimowy sezon czas zacząć :D:D:D::D:D:D:D Pozdrawiam

Roadrunner1984 22:38 sobota, 20 listopada 2010

ahhah ;D i jeszcze zapomniałem dopisać :D Mina Franco bezcenna :D "Co oni mi tu kur... dali" xD
A drezyna ;/ bezlitośnie zaniedbana :D nie patrze tu już na szprychy bo tak jakbym widział moje poprzednie koło z przodu :P, ale ten napęd i rdza :D. Pozdrawiam jeszcze raz :D

sikor4fun-remove 19:52 wtorek, 16 listopada 2010

kamiloslaw1987 - I'm back !!!! Czy wam się to podoba, czy nie :P
Niestety dalej jestem nierowerowy :(
sikor4fun - Cieszę, że że dalej ktoś się interesi tym blogiem i moją skromna osóbką :)
Wpisik letni, ale w sumie ostatnia trasa rowerowa jaką zrobiłem. A rower teściowej pożyczony od jakiejś tam ciotki. Stara by go w pół roku rozwaliła jak ją dobrze znam. Tam się pomyliłem w opisie, to nie Herkules, a Condor ;)

DaDasik 19:26 wtorek, 16 listopada 2010

Witam także :D po takim czasie w końcu jakieś życie na tym blogu ;D
Też pierwsze wrażenie ... gdzie on mieszka, że na krótki rękaw i spodenki popylają :D, a to wcześniejszy wpisik ;P Ważne, że w końcu ;]. To co teraz tylko szykować się do zimy ;P
Fajny ten czerwony rower teściowej ;D
ODP : Ojj tak termoaktywne taaa :P

sikor4fun-remove 19:11 wtorek, 16 listopada 2010

ŁOO no kogo Ja tu widzę:D Witam ponownie na BS:)
ps Przez te twoje zdjęcia zatęskniłem za latem...

kamiloslaw1987 19:05 wtorek, 16 listopada 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry