Powrót Romka :)

Niedziela, 6 marca 2011 · Komentarze(19)
Wczoraj cały wieczór poświęciłem na dokończenie Romka.
Pozostało jedynie wymienić przednią oponkę i łańcuch, ale to już zabiegi prewencyjne i nie wymagają natychmiastowej interwencji :).
Trochę problemów sprawiło mi założenie klocków na tylni hamulec. Hamulec jest tradycyjny a klocki od V-ki. Wydawało by się, że nie ma znaczenia, a jednam trzpienie klocków tradycyjnych są grubsze i układają się inaczej.
Całę szczęście się udało. W planach mam wymianę tego hamulca na V-kę.

A oto rezultat reanimacyjny ;)
prace hamulcowe © DaDasik

udało się założyć i wyregulować © DaDasik

Druciki od błotnika przedniego były za długie przy Suntourze. Postanowiłem je skrócić w taki sposób.
błyskawica ;) © DaDasik

Ritha bacznie obserwowała wszystkie prace :) © DaDasik

montaż gratów na przednik kole zakończony :) © DaDasik

kokpit też już zapakowany ;) © DaDasik

Romek :) © DaDasik

Musiała wejść do zdjęcia ;) © DaDasik

Romek © DaDasik

Romek w nowej odsłonie :D © DaDasik


Moja psina coś ostatnio polubiła łóżko. Jej pozy do spania mnie zadziwiają :D

Piesek chyba sobie już za dużo pozwala na łóżku :P © DaDasik

Komentarze (19)

siwy-zgr - Próbowałem, nie pasi mi jakoś ;P. Ale jest spoko tak na kierownicy.... Dzisiaj Romek miał pierwszą jazdę :D

pioter50 - Rafki są w porządku. Też tak myślałem z początku. Stare klocki miały azbestową wkładkę. Azbest szlag trafił i przy topiło gumę klocka i pobrudziło obręcz ;).

DaDasik 18:46 wtorek, 8 marca 2011

Na pierwszej fotce wygląda to jakby rafka się przetarła.Może to tylko mnie się tak wydaje...A fotki psiaka super.

pioter50 18:02 wtorek, 8 marca 2011

To daj licznik na ramę :)

siwy-zgr 10:43 wtorek, 8 marca 2011

Kajman - Mam naidzieję, że szybko wrócimy do formy i ten sezon będzie szczęśliwy :)

siwy-zgr - Dzięki :). Szczerze, to też myślałem, że będzie gorzej. Nawet się trochę bałem.
Zwierzaki są kochane. Ja od dziecka kocham wszystko co się rusza (oprócz robali i owadów :P). Sunia nam się trafiła. Jest bardzo mądra i straszny pieszczoch :). W sumie to takie nasze dziecko :). Zawsze towarzyszy mi w tym co robię, szczególnie jak coś gotuję. Wtedy poluje na wszystko co spadnie ;)

shem - Dzięki :). A co do mostka, to tak miałem w planach, ale mostek jest dość gruby i w formie trójkąta. Byłby problem z montażem. Oczywiście dało by się założyć, ale nie było by to stabilne. Ale tak jest oki. Na razie nic więcej nie planuje tam wciskać :)

DaDasik 20:04 poniedziałek, 7 marca 2011

Niezły sprzęt. Gdybyś dał licznik na mostek, to byś jeszcze coś zmieścił na kierownicy :-)

shem 12:25 poniedziałek, 7 marca 2011

Efekt końcowy lepszy niż myślałem ;) Spoko przecinak Ci wyszedł. PS.Tak jak Tobie towarzyszy pies, tak mnie często, gęsto towarzyszy kot. Teraz rzadziej, bo warsztat mam w piwnicy, ale kiedyś siadał na parapecie albo na biurku i z góry obserwował, co robię przy rowerze :) Przezywamy go czasami "Inżynier", bo zawsze nadzoruje wszystkie techniczne sprawy dziejące się w domu ;)

siwy-zgr 23:03 niedziela, 6 marca 2011

Dobrze, że odżył, teraz w drogę:)

Kajman 22:37 niedziela, 6 marca 2011

Z Romka jestem nawet zadowolony :). Ciekawe jak się będzie jeździło szosą i terenem. Stoi teraz biedak w pokoju i czeka na pogodę. Aż coś mi się dzieje, że taka paskudna się zrobiła :(. Odczuwam coraz większą cyklozę :/.
Psiak to jak nasze dziecko :) Pozwalamy jej na wiele ;). Jest bardzo mądra i kochana.

DaDasik 21:24 niedziela, 6 marca 2011

Ale finezyjne mocowanie błotnika:] No to teraz jazdaaa!:D
haha ale krowiszcze na kanapie:P

kamiloslaw1987 18:51 niedziela, 6 marca 2011

Piesek super.

grigor86 18:41 niedziela, 6 marca 2011

Nooo to tera zacznie się jeżdżenie ;D Niech służy Romek :D Pozdrawiam !

sikor4fun-remove 18:35 niedziela, 6 marca 2011

Jestem z Ciebie dumny :) Udało Ci się! Romek odżył, teraz stukać na nim bezproblemowo i bez incydentów kolejne 40k km. Szacunek!

abarth 16:46 niedziela, 6 marca 2011

Gratuluje reanimacji Romka ;)) Maszyna wreszcie pójdzie w ruch :D a pieska masz ślicznego i tak wiernie Ci towarzyszył ;))

uluru 13:34 niedziela, 6 marca 2011

No pięknie jest :D
Jeszcze będzie służył latami :)
Bardzo ładnie i estetycznie poradziłeś sobie z tymi drutami przy błotnikach :)
Pozdrawiam :D

kkkrajek18-remov 12:45 niedziela, 6 marca 2011

Witamy Romka po reanimacji, teraz tylko czekać na przejechane kilometry :) Psinka piękna i jak widać fanka dwóch kółek:D Pozdrawiam

fotoaparatka 12:00 niedziela, 6 marca 2011

Misiek też mi się tak wydawało, ale takie jest oznaczenie na klockach. Prawy po prawe, a lewy po lewej :). Szukałem info na ten temat i gdzieś znalazłem, że ponoć tak powinno być.
Odwrotnie w ogóle nie pasuje z oznaczeniami na klockach.

DaDasik 11:49 niedziela, 6 marca 2011

Czy te klocki nie są aby odwrotnie założone, tzn. lewy zamiast prawego, co daje nie taki kierunek hamowania, jak zaznaczony na klocku, czy po prostu względy montażowe o tym zadecydowały?
Czy może źle zauważyłem?

Misiacz 11:35 niedziela, 6 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry