Powrót Romka :)
Komentarze (19)
siwy-zgr - Próbowałem, nie pasi mi jakoś ;P. Ale jest spoko tak na kierownicy.... Dzisiaj Romek miał pierwszą jazdę :D
pioter50 - Rafki są w porządku. Też tak myślałem z początku. Stare klocki miały azbestową wkładkę. Azbest szlag trafił i przy topiło gumę klocka i pobrudziło obręcz ;).
DaDasik 18:46 wtorek, 8 marca 2011
Na pierwszej fotce wygląda to jakby rafka się przetarła.Może to tylko mnie się tak wydaje...A fotki psiaka super.
pioter50 18:02 wtorek, 8 marca 2011
To daj licznik na ramę :)
siwy-zgr 10:43 wtorek, 8 marca 2011
Kajman - Mam naidzieję, że szybko wrócimy do formy i ten sezon będzie szczęśliwy :)
siwy-zgr - Dzięki :). Szczerze, to też myślałem, że będzie gorzej. Nawet się trochę bałem.
Zwierzaki są kochane. Ja od dziecka kocham wszystko co się rusza (oprócz robali i owadów :P). Sunia nam się trafiła. Jest bardzo mądra i straszny pieszczoch :). W sumie to takie nasze dziecko :). Zawsze towarzyszy mi w tym co robię, szczególnie jak coś gotuję. Wtedy poluje na wszystko co spadnie ;)
shem - Dzięki :). A co do mostka, to tak miałem w planach, ale mostek jest dość gruby i w formie trójkąta. Byłby problem z montażem. Oczywiście dało by się założyć, ale nie było by to stabilne. Ale tak jest oki. Na razie nic więcej nie planuje tam wciskać :)
DaDasik 20:04 poniedziałek, 7 marca 2011
Niezły sprzęt. Gdybyś dał licznik na mostek, to byś jeszcze coś zmieścił na kierownicy :-)
shem 12:25 poniedziałek, 7 marca 2011
Efekt końcowy lepszy niż myślałem ;) Spoko przecinak Ci wyszedł. PS.Tak jak Tobie towarzyszy pies, tak mnie często, gęsto towarzyszy kot. Teraz rzadziej, bo warsztat mam w piwnicy, ale kiedyś siadał na parapecie albo na biurku i z góry obserwował, co robię przy rowerze :) Przezywamy go czasami "Inżynier", bo zawsze nadzoruje wszystkie techniczne sprawy dziejące się w domu ;)
siwy-zgr 23:03 niedziela, 6 marca 2011
Dobrze, że odżył, teraz w drogę:)
Kajman 22:37 niedziela, 6 marca 2011
Z Romka jestem nawet zadowolony :). Ciekawe jak się będzie jeździło szosą i terenem. Stoi teraz biedak w pokoju i czeka na pogodę. Aż coś mi się dzieje, że taka paskudna się zrobiła :(. Odczuwam coraz większą cyklozę :/.
Psiak to jak nasze dziecko :) Pozwalamy jej na wiele ;). Jest bardzo mądra i kochana.
DaDasik 21:24 niedziela, 6 marca 2011
Ale finezyjne mocowanie błotnika:] No to teraz jazdaaa!:D
haha ale krowiszcze na kanapie:P
kamiloslaw1987 18:51 niedziela, 6 marca 2011
Piesek super.
grigor86 18:41 niedziela, 6 marca 2011
Nooo to tera zacznie się jeżdżenie ;D Niech służy Romek :D Pozdrawiam !
sikor4fun-remove 18:35 niedziela, 6 marca 2011
Jestem z Ciebie dumny :) Udało Ci się! Romek odżył, teraz stukać na nim bezproblemowo i bez incydentów kolejne 40k km. Szacunek!
abarth 16:46 niedziela, 6 marca 2011
Gratuluje reanimacji Romka ;)) Maszyna wreszcie pójdzie w ruch :D a pieska masz ślicznego i tak wiernie Ci towarzyszył ;))
uluru 13:34 niedziela, 6 marca 2011
No pięknie jest :D
Jeszcze będzie służył latami :)
Bardzo ładnie i estetycznie poradziłeś sobie z tymi drutami przy błotnikach :)
Pozdrawiam :D
kkkrajek18-remov 12:45 niedziela, 6 marca 2011
Witamy Romka po reanimacji, teraz tylko czekać na przejechane kilometry :) Psinka piękna i jak widać fanka dwóch kółek:D Pozdrawiam
fotoaparatka 12:00 niedziela, 6 marca 2011
Misiek też mi się tak wydawało, ale takie jest oznaczenie na klockach. Prawy po prawe, a lewy po lewej :). Szukałem info na ten temat i gdzieś znalazłem, że ponoć tak powinno być.
Odwrotnie w ogóle nie pasuje z oznaczeniami na klockach.
DaDasik 11:49 niedziela, 6 marca 2011
Czy te klocki nie są aby odwrotnie założone, tzn. lewy zamiast prawego, co daje nie taki kierunek hamowania, jak zaznaczony na klocku, czy po prostu względy montażowe o tym zadecydowały?
Czy może źle zauważyłem?
Misiacz 11:35 niedziela, 6 marca 2011