Puszcza Sandomierska, Sanktuarium, bunkry, rezerwat i gleba

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(24)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj zaplanowana trasa...... Jedziemy w 5 osób :)

Z Edkiem umówiliśmy się pod Antkiem, a z Moniką i Arturem pod Stawami Cyranowskimi.
Jedziemy w Puszczę Sandomierką, ale asfalcikiem z delikatnym dodatkiem terenu :)

Cieplutko, ale coraz większy mordewind :(. Miejmy nadzieję, że w lasach będzie lepiej.

Kierujemy się na Szydłowiec, Toporów i Ostrowy.

Kilka zdjęć z tego odcinka.
Jedziemy przez Las Czekaj © DaDasik

Droga na Szydłowiec © DaDasik

Tereny są urozmaicone. Wiele pagórków, są to moreny czołowe lodowca.
po drodze..... Tereny są urozmaicone.... © DaDasik

Przez Szydłowiec płynie rzeczka Babulówka. W miejscy tym jest ona niepozorna, a jednak w dalszym swym biegu tworzy się z niej okazały potok, który za Baranowem Sandomierskim wpływa do Wisły.
Artur się zaciekawił Babulówką i postanowiliśmy, że podjedziemy pod pobliskie jej źródła .....klik......
na Źródła © DaDasik

olsy na źródłach Babulówki © DaDasik

Babulówka zaczyna swój bieg w torfowiskowym bagnie. Jest to dość urokliwe miejsce :)
Źródła Babulówki © DaDasik

ekipa odpoczywa nad źródłami © DaDasik

Wracamy do drogi i jedziemy na Toporów......
droga na Toporów © DaDasik

Przez Toporów płynie śliczna rzeczka Złotka.
Złotka wpada do Babulówki w okolicach Dębiaków.
Romek nad Złotką © DaDasik

Złotka © DaDasik

Jedziemy na Ostrowy Tuszowskie. Liczę, że zrobię zdjęcia sanktuarium od środka.
hmmmm..... nawet leśne ludki stają się coraz wygodniejsze © DaDasik

Zaczynają się coraz wyższe i dłuższe podjazdy :), dobry trening :)
w drodze na Ostrowy Tuszowskie © DaDasik

Kfiatek :) © DaDasik

Sanktuarium Madonny z Puszczy w Ostrowach Tuszowskich © DaDasik

Cholera..... znowu msza :(.
Nigdy w niedzielę nie mogę trafić, aby nie było mszy, gdy chce zrobić zdjęcia w jakimś kościółku.....
Niestety, ale w rowerowych gaciach i koszulce, to sam jestem atrakcją dla mieszkańców. Nie chce myśleć, co by było jakbym tak wszedł na mszę :/

W takim razie coś opowiem o sanktuarium.....

W Sanktuarium Madonny z Puszczy jest święty obraz Madonny z Puszczy..... Patronki naszych lasów :)
Obraz jest piękny, a z powstaniem parafii Ostrowy Tuszowsie wiąże się piękna legenda.
<em>
Rycerz, który polował w niedzielę nagle oślepł.
Zaczął strasznie żałować za swój grzech.
Nagle okazała mu się Matka Boża, która powiedziała mu.....
Wykop tu dołek, a wodą która z niego wypłynie obmyj twarz.
Rycerz tak zrobił i stał się cud! Ozdrowiał.
W podziękowaniu za ten cud wybudował tu kościół.....</em>

Więcej informacji o Sanktuarium Madonny z Puszczy na MGR .....klik.....

Opcja jest, żeby pojechać na Przyłęk by poszukać poniemieckiego bunkra, oraz wstąpić do rezerwatu Buczyna w Cyrance.

A więc jedziemy ..... :)

Jedziemy po fajnych górkach, miejscami są też fajne widoki.
Monika już nie nadąża i większość to prowadzi rower, prawie pod każdą górkę. Oj musi dziewczyna pomyśleć o czymś nowym, bo ten grat to nie wiem, czy następną wycieczkę wytrzyma.
Jeden z podjazdów © DaDasik


Zjeżdżając pobiłem swoją życiówkę Vmax :D. Nowy rekord to 63 km/h
Wiem, że dla większości z was to pikuś, ale dla mnie i mojego 18’sto biegowego Romka jest to pewien wyczyn :)

Jedziemy przez Przyłęk. Co chwilę odjeżdżam na górkę po lewej stronie szukając bunkra. Stąd ta charakterystyczna drabinka na mapie ;)

Po drodze wstąpiliśmy do sklepu. Zjedliśmy pierwsze w tym sezonie lody :D
trzy lodowe małpki :P © DaDasik

Szukamy bunkra.....
Kościół w Przyłęku © DaDasik


Jest :D..... oto i od całej swojej okazałości :)
poniemiecki bunkier ćwiczebny w Przyłęku © DaDasik

poniemiecki bunkier w Przyłęku © DaDasik

ćwiczebny bunkier w Przyłęku © DaDasik

otwór strzelniczy © DaDasik

od środka © DaDasik

a taki z niego widoczek © DaDasik

o cholera!!!! Wróg u bram !!!!!! :P © DaDasik

Paula zadumana © DaDasik


Kierujemy się na rezerwat Buczyna.
Nie będę pisać o rezerwacie. Zrobię o nim osobny wpis, gdy wybiorę się późniejszą wiosną, gdy będą już listki na drzewach i zakwitnie runo :)

rezerwat Buczyna w Cyrance © DaDasik

buki © DaDasik

Jedno z najstarszych drzew rezerwatu © DaDasik

każdy podziwia rezerwat ;) © DaDasik

Rezerwatowe grzybki :) © DaDasik

po burzy..... © DaDasik

Kłoda na pnioku :P ..... :D © DaDasik




Edek posprzątał szkła i butelki z rezerwatu, które zostawiły jakieś niewychowane polskie wsióry..... Ahh....kiedy ten nasz kraj się odmieni??

Dobra, wyjeżdżamy z rezerwatu.
Lecz jednak zjeżdżanie z górki po liściach na Romku było niebezpieczne.....
Pierwsza gleba w tym sezonie zaliczona :P
Ale nie powiem, kask się przydał. Rombłem głową o wypróchniałą kłodę i kask zamortyzował mi upadek. Tak to pewnie byłby niezły guz :/.
Gleba była konkretna, przy prędkości ok. 27-29km/h.... trochę się potłukłem, ale spoko.... nic mi nie jest. W tamtym roku pierwsza gleba było ostrzejsza, co niektórzy pamiętają :P
Romek po glebie © DaDasik


Trzeba już wracać….. Słońce zachodzi, a chcę jeszcze poszukać w lesie cmentarza wojennego.
Wracamy drogą Mielec – Kolbuszowa. Jedzie się jak po masełku, droga fajnie odremontowania z całkiem nową nawierzchnią.
Oczywiście sporo podjazdów..... Polubiłem to ostatnio :)
No i jestem dumny z Pauli, gdyż ciągnęła po górkach równo!! Nie to, co w tamtym roku :)
http://www.bikestats.pl/posts/postedit/455381
Podjazd pod Biesiadczańską Góę © DaDasik

kopalnia piachu na stokach Biesiadczańskiej Góry © DaDasik


Dojeżdżamy do kapliczki. Jest to takie małe leśne sanktuarium. Zdarzały się tu uzdrowienia i cuda.
Kapliczkę wybudowali budowniczy drogi w latach 1938-1939r.
Kapliczka Leśne Sanktuarium © DaDasik


Z informacji jakie ostatnio nabrałem, to naprzeciw kapliczki, idąc wąską ścieżką w las jest zaniedbany Cmentarz Wermachtu.
Znaleźliśmy go :)
informacja © DaDasik

mogiła © DaDasik

mogiła 2 © DaDasik

Cmentarz mieleckiego lagru © DaDasik

Niestety, ale cmentarz jest zaniedbany i zapomniany.
Konwencja genewska nakazuje zabezpieczenie tego miejsca i dbanie o niego!
Niestety, ale leśnictwo, miasto, czy powiat nic z tym nie robią, a groby rozpływają się z każdym rokiem :(



Szkoda, że takie jest podejście. Znalazły się jeszcze hieny cmentarne, z wykrywaczami metali, którzy rozkopali kilka grobów w poszukiwaniu medali i skarbów :/
rozkopana mogiła © DaDasik


Jednak jest ktoś, kto tu przychodzi, pali znicze. Ktoś zrobił tablice, krzyże i ogrodził teren taśmą ostrzegawczą. Ktoś jednak myśli.....

Jest tam ok. 24 mogił w dwóch rzędach. Pochowani tam są żołnierze niemieccy, jeńcy francuscy i komendant SS Mielec-Smoczka.
Był to cmentarz mieleckiego lagru.
Szkoda, że takie miejsca niszczeją w zapomnieniu :(

..... Więcej informacji o Cmentarzu Wehrmachtu na mgr.palcempomapie.org

Wracamy do domu.....
Jeszcze w drodze powrotnej wstąpiliśmy pod schron pokazać do Arturowi i na strefę, gdyż chciałem sobie zrobić zdjęcia polskiego, przedwojennego bunkra strzeleckiego.
Oczywiście na drodze stały blachosmrody jakiś buuuuuraków.

schron Lager Mielec © DaDasik

blachosmród buraczany 1 © DaDasik

blachosmród buraczany 2 © DaDasik

bunkier strzelecki dawnego WSK © DaDasik

i w środeczku bunkra © DaDasik


PS. Cieszcie się, że tylko tyle zdjęć, bo znów natrzaskałem ponad 300 :P

Mapka naszej trasy :)

Komentarze (24)

świetna wycieczka i super trasa...chętnie bym się nią przejechała :)

Sandi 16:33 poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Bardzo fajna wycieczka okraszona ciekawą fotorelacją:) Fotki superackie:)
Pozdrawiam

sikorski33 17:19 poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Wycieczka super. Mam kolegę w pracy, który interesuje się architekturą forteczną. Mają zresztą stowarzyszenie "Piska Pozycja Ryglowa". U nas na Mazurach interesujące są budowle z I wojny światowej. Jest tego sporo.

Dario 18:28 piątek, 8 kwietnia 2011

Wrzuciłem artykułu o Rezerwacie Buczyna w Cyrance na Płaskowyżu Kolbuszowskim
i
Cmentarzu Wehrmachtu Lager Mielec

DaDasik 14:26 piątek, 8 kwietnia 2011

Hmm najbliższą puszczę to mam chyba Kozienicką...muszę się tam wybrać. Zdjęcia jak zwykle super:) Najbardziej mi się podoba to z fotelem:] Trzeba było klapnąć sobie hehe:)

kamiloslaw1987 20:32 wtorek, 5 kwietnia 2011

Zapraszam do poczytania o rezerwacie BUCZYNA ..... klik .....

DaDasik 19:30 wtorek, 5 kwietnia 2011

Temat konkretnie rozwinięty, dobrze się czyta, jeszcze lepiej ogląda. Przy 63 na godzinkę to Romkowi chyba się dziób unosił do startu :)

surf-removed 22:19 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

adam8 - Dzięki :) W końcu ruszyli tyłki i spodobało się im. Mam zaplanować coś na następny weekend.
uluru Zapraszamy :)
VSV83 - wiesz diabeł tkwi w szczegółach :). Lubie pokazywać wszystko to, co widzę i mi sie podoba :).... czyli wszystko :D
jelon85 - Dzięki!! :)
czecho - myślę, że jeszcze sporo ich zrobię :). Mam w planach przynajmniej kilka :)
szarro - Piotrze poszukamy i sprawdzimy :) W Przyłęku był jeszcze jeden, ale nie ma po nim śladu. Jest jeszcze ponoć wybetonowany dół, w którym zbiera się woda.
grigor86 - wiesz to naprawdę super sprawa. Paula zawsze lubiła jeździć rowerem, ale wiesz. To było takie jeżdżenie 10 km/h w szortach i japonkach. Pokochała rowerowe wdzianka i bardziej intensywną jazdę. Wspaniale jest tak razem czmychać :D
fotoaparatka - dokładnie :) W niedziele trafiam na mszę, a w dni powszednie zawsze mam zamknięte :). Cóż mobilizuje to do częstszego odwiedzania tych miejsc :)
shem - no coment, ale tu byłem ;) Trochu zawiłe, ale było dużo do pokazania :)
rowerzystka - takie spacery też są fajne :). My czasem spacerujemy tak z Paulą i naszą sunią Rithą :). Uwielbiamy to!

PS. Nagrałem jeszcze filmik z rezerwatu. Jak go sklepię, to wrzucę tutaj :)

DaDasik 21:52 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Widzę, że dystans coraz dłuższy, super fotki i relacja z wycieczki. Ja w ten weekend niestety, nie jeździłam. W sobotę długo pracowałam, a w niedzielę spędziłam czas z moją córcią, za to zrobiłyśmy razem długi spacer na cmentarz, ok 11km

rowerzystka 21:10 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Mega relacja, dużo fajnych zdjęć narobiłeś. Trudno się do wszystkiego odnieść, ciekawe kręciliście :-)

shem 17:08 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

I dlatego ja na zwiedzanie kościołów zazwyczaj wybieram inne dnie niż niedziela, choć z drugiej strony w niedziele łatwiej dostać się do środka, bo w ciągu tygodnia świątynie pozamykane na cztery spusty:) Świetna wycieczka

fotoaparatka 16:42 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Witaj

Poniemiecki bunkier jaki udało Wam sie wczoraj odnaleźć nie dawał mi spokoju- dzisiaj rano jego lokalizcją porównałem z mapą z 1941 i wynika na to, ze nalezy wliczyć go do bunkrów jakie udało nam sie zinwenteryzować na byłym poligonie Wehrmachtu " Południe". Można rzec, że stoi tuż na granicy z byłym poligonem SS. Zastanawiam sie czy jest ich wiecej w Waszym rejonie i być może ta kobieta- o której Ci wczoraj wspominałem, miała rację co do ich ilości i lokalizacji. Pozdrawiam

szarro 15:45 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Dzielenie pasji z drugą połówką to chyba największe szczęście! Powodzenia Wam życzę.

grigor86 15:05 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Więcej takich relacji na bikestats. Jest co poczytać, jest co pooglądąć.
Pozdrowienia dla Romka.

czecho 12:45 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Bardzo fajna wyprawa, ciekawie zobrazowana zdjęciami:) pozdrawiam

jelon85 11:49 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Grzesiu,bardzo fajna relacja,sfociłeś chyba każdy szczegół wycieczki.no i dobrze żeś wyszedł cało z wywrotki,bo limit połamanych bikerów na BS się wyczerpał na ten rok(mam taką nadzieję).

VSV83 11:27 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Cud malina ;-)) nie będę się rozdrabniać, bo moje zdanie znasz...
No i koniecznie muszę do Ciebie a raczej do Was przyjechać na taki trip ;D

uluru 09:42 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Ładny dystansik i widzę że w końcu udało Ci sie wyciągnąć znajomych na rower :) Świetna fotorelacja, widać że bardzo dokładnie znasz okolicę ;]

adam88-removed 09:39 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Dzięki Yacku :) Podjazdy fajne, choć niewielkie, góra 450m, ale jakie kąty to nie powiem. Na nasze warunki cacy :).
Tak, nasz region jest ubrany w historię :). Na tych terenach był jeden wielki poligon ćwiczebny armii niemieckiej.
angelino - Dzięki :)
Marku1985 Toporowów (czy jak tam to się odmienia ;)) jest kilka w Polsce. Wiesz te wpisy mi czasem zajmują 4-5 godzin, gdyż sam mam wolne łącze :) Wiem co czujesz .... ;)
Marek jasne, że udany :) Na razie najlepszy wypad w tym sezonie :D
Piotrze Kajmanie Romek się cieszy z każdej pochwały :)
A Toporów, to taka śródleśna wieś. Nazwa pochodzi bardziej od drwali i wyrębu lasów. W tamtych czasach u nas topór, a siekiera było to samo. Także podejrzewam, że taka jest geneza nazwy :)

DaDasik 09:23 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Fajna trasa. W Toporze nie ma zamku?
Romek prezentuje się pięknie:)

Kajman 09:12 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Okoliczności przyrody super, dystans zacny, pogoda dopisała, msza była, fotorelacja obszerna więc dzień chyba udany.

marek 06:26 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

wielka i piękna relacja, ciekawa

angelino 05:15 poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Piękna wycieczka. Pogratulować! No i te podjazdy, które polubiłeś. Choć jak widać w załączonym tekście nie wszystkim one przypadały do gustu. A zdjęcia pierwsza klasa. Nie wiedziałem że jest tam tak pięknie i tyle historii. Pozdro!

Yacek 04:13 poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa slnie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry