Do Św. Huberta

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(17)
Kategoria 50-100km
Wiem, Wiem...... Mało ostatnio się udzielałem na BS. Są sprawy życiowe, które mnie „odstawiły” od komputera.
No i przyznam się również szczerze, że też chciałem samemu sobie odpocząć kilka dni i zająć się bardziej Paulą i Rithką.

Tak w ogóle to i pogoda była jakaś smutna, brzydka i wiało :P. Paula miała pierwszą zmianę i w ogóle nawet na jazdę nie miałem też ochoty. Jakiś taki marazm mnie dopadł, ale chyba już przechodzi :).

Wkurzyłem się jeszcze, gdyż mam zablokowane mgr.palcempomapie.org :/ ..... Zdenerwowałem się, co się stało, że mi zablokowali.
Okazało się, że kolega zapomniał zapłacić za serwer, a właśnie na jego serwerze mam założone.

Poprawiłem sobie humor kupując dysk zewnętrzny 500GB Akurat jak znalazł będzie na zdjęcia. Dysk w laptopie tak zapchałem, że mi się ledwo 19GB zostało, więc pasowało coś wymyśleć. A że akurat kolega zadzwonił że w Neonecie jest dysk SAMSUNG G2 Portable 500G za 229zł, tak więc się skusiłem. Nie powiem, ale jestem bardzo zadowolony. Szybciutko chodzi, fajny wygląd i bardzo poręczny.

Przy okazji wczoraj przyjechał znajomy z Sieradza. Tzn. znajomy Edka i Krzyśka, ale przy okazji poznaliśmy się z Maćkiem.
Wczoraj skoczyliśmy autem na Przyłęk pokazać Maćkowi poniemiecki bunkier ćwiczebny, na teren Lager Mielec pod schron i na Cmentarz Wehrmachtu.
Wycieczka była by dla mnie udana, gdyby kolega idiota Krzysiek nie robił syfu wszędzie. Tzn nie wyzywał wszystkiego od „Żydów” itp. Gościu wiecznie i wszyędzie chodzi z piwkiem, nie potrafi normalnie mówić tylko się drze i cały czas sypie łaciną podwórkową. Wstyd, totalny wstyd..... No ale to jego sprawa.

Przy okazji gdy byliśmy na cmentarzu wehrmachtu, to podjeżdżali pod niego młoda parka rowerzystów :)
Mam nadzieję, że to dzięki moim wpisom na BS i MGR ludziska odnajdują fajne miejsca w naszym regionie :)

Wczoraj umówiłem się z Maćkiem, że dziś pokręcimy coś na rowerach. Postanowiłem, że pojedziemy na Dębiaki, pod XIX wieczny młyn wodny.
Pojechaliśmy przez Trześń.
Jadąc od strony Trześni widać „Trelańską Górę” 189.9 m n.p.m.
Droga na Dębiaki, w tle Trelańska Góra © DaDasik


Pod młynem nie robiłem zdjęć. Spotkaliśmy przejeżdżających rowerzystów. Ahhhh jak to mnie cieszy, że coraz więcej osób dosiada rowery, kupuje wdzianka sportowe i śmiga poznając swoje okolice :).
A jednak zrobiłam fotki. Dokładnie to zdjęcia ślicznej i słitaśnej parki jaszczurek :)
Samczyk :) © DaDasik

Samiczka © DaDasik


Potem pojechaliśmy na Sarnów pokazać Maćkowi XIX Cmentarz Ewangelicki i Kościół Ewangelicki również z XIX w.
Na cmentarzu ewangelickim w Sarnowie © DaDasik

na cmentarzu ..... © DaDasik

Dawwny kościół ewangelicki, a obecnie katolicki w Sarnowie © DaDasik

Droga przez Sarnów. Poniemiecka zabudowa kolonistów © DaDasik


Z Sarnowa pojechaliśmy na Czajkową pod Leśniczówę Czajkowa.
Pod leśniczówką Paula zaliczyła glebę :). Potłukła sobie pupunię. Musze wieczorem zrehabilitować :)
Koło leśniczówki tej rosną pięknie, pomnikowe dęby szypułkowe.
Pomnikowe Dęby Szypułkowe w Czejkowej © DaDasik


Następnie pojechaliśmy w las. W kierunku Stawów Krasiczyńskich. W lesie tym, przy drodze stoi piękna kapliczka. Jest to Kapliczka Św. Huberta, patrona łowiectwa i myśliwych.
Jedziemy do kapliczi © DaDasik

Ahhhhhh..... JAK JA KOCHAM TAKIE KLIMATY !!!!! rzeczka Kozieniec © DaDasik

Po kilkuset metrach dojechaliśmy do Kapliczki Św. Huberta
Kapliczka Św. Huberta w Czajkowej © DaDasik

DaDasik robi AkuKu ;P © DaDasik

Ludowa rzeźba Św. Huberta we wnątrzu kapliczki © DaDasik


Kapliczka jest dziełem sztuki ludowej. Wykonana została według projektu krakowskiego architekta Bogdana Tretera i pochodzi z lat 20’stych XX wieku.
Wybudowana została na planie prostokąta, wąska i wysoka. Posiada stromy, drewniany dach.
Została odnowiona w 1992 roku.
Co roku, w święto swojego patrona, po mszy świętej w kościele w Sarnowie zbierają się tu myśliwi.

Przy kapliczce można się zadumać. Piękne lasy sonowo-olchowo-świerkowe, szmer wody z płynącej okok kapliczki rzeki Jamnicy, śpiew ptaków ...... Ach..... Poczułem coś takiego, czego nie czułem od dłuższego czasu..... Wspaniałe uczucie !!!!! :D
Jamnica przy kapliczce © DaDasik

Pora wracać.
Jedziemy z powrotem na Sarnów, lecz skręcamy wcześniej na Grochowe. Po drodze znów napotykamy bikerów, co mnie niesamowicie cieszy :)
Panowie w przedziale wieku ok. 35-70 lat :)

Jedziemy przez Trześń gdzie w końcu spotykam parkę pięknie klekoczących boćków :)
Boćki :) © DaDasik


W Trześni nie jedziemy na Mielec, tylko robimy małe kółko skręcając na Ławnicę, Malinie I Chorzelów.
Elewator zbozowy w Chorzelowie © DaDasik

Mijamy neogotycki kościół pw. Wszystkich Świętych w Chorzelowie __klik__.
Wiem, uciąłem zdjęcie. Wybaczcie, robiłem je z trakcie jazdy. Śpieszyliśmy się, gdyż Maciek chciał na 15 być w domu u Krzyśka.
Kościół pw. szystkich Świętych © DaDasik


Ścieżka rowerowa Mielec - Chorzelów © DaDasik


Odwieźliśmy Maćka do Krzyśka i pojechaliśmy ul. Kilińskiego. Skoczyliśmy na plac zabaw za stadionem Gryf.
Jest tutaj też (nie wiem jak nazwać) „tor” do trialu rowerowego. Kamienie, skały, palety, wielkie szpule, bele i beczki do skakania na rowerku :)
"tor" do trialu © DaDasik

Romek próbuje się wspinać © DaDasik

Widać poskutkowało ;). Ja Ciebie tez Śkarbie :* © DaDasik


Po drodze mijamy Szkołę Podstawową nr 1. Chodził do niej Władysław Szafer, największy i najsłynniejszy polski przyrodnik. Ponoć miał w niej same 3 z biologii :P
Szkoła Podstawowa Nr 1 w Mielcu © DaDasik


Na koniec jeszcze wiosenny akcent :)
Kwitnący krzew © DaDasik



Średnia słaba, ale Maciek miał pożyczony rower. Mimo, że Kross Hexagon, to kurcze rozklekotany dziad jeden. Chodziły tylko ze cztery przełożenia i nie szło wrzucić dużej zębatki przy korbie.
Dzisiejszy dzień udany. Choć niewyspanie dało swoje. Mieliśmy jeszcze teraz przejechać się trochę z Edziem, ale już padam.
W obronie przed grzybem ściennym i meblowym robiliśmy do 4 w nocy przemeblowanie. Masakra.
Jakby ktoś chciał wynająć nam mieszkanie w Mielcu, min. 2 pokoje to pisać !!!!! :D

Mapka:

Komentarze (17)

Roadrunner1984 - szczęście to jedno, ale mam do nich podejście ;)
uluru - Wiesz bo tutaj to samiczki są wybredne, a samczyki się muszę stroić, by się upodobać :)
robd - Dzięki :)
manfred - Znam Trelańską Górę dosyć dobrze. Jak prowadziliśmy z kumplem badania ornitologiczne (nazwa od trelu ptaków) i obserwacje to przeszliśmy całe jej pasemko. Często tam bywam. Nie ma tam tarasu. Jest za to fajny piaszczysty wąwóz. Przewodnik "Ziemia Mielecka" (jestem współautorem zdjęć) coś wspomina o budowie tarasu i torów saneczkowych, ale to raczej pic na wodę, wydaje mi się że jakiś chwyt wyborczy. Polecam to przyjemne miejsce :).

DaDasik 23:34 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Super wycieczka :)) Widzę, że znam już cel mojej następnej wyprawy. Szczególnie, że ponoć na tej górze jest taras widokowy :) Pozdro!

manfred 19:12 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Fajna wycieczka, fajne tereny, fajne fotki :-)
Pozdro

robd 17:11 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

No, no, no ;-) superaśna wycieczka..jaszczurki prześliczne, tylko niestety samiec okazał się być ładniejszy od samiczki..
wyznanie Pauli chyba na Ciebie też podziałało ;] może i mnie ktoś też tak napisze...
witamy ponownie i czekamy znów na więcej ;)))

uluru 08:47 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Kurczę Ty to masz szczęście do płazów i gadów , piękne foty wyszły jak i reszta zdjęć :D:D:D:D super wypadzik

Roadrunner1984 22:56 niedziela, 17 kwietnia 2011

NO wreszcie się ruszył!:)
Ja tam nic nie mam na komputerze:] tylko kilka absolutnie potrzebnych programów a tak to spora ilość programów jest portable, a dane trzymam na zewnętrznych dyskach. W razie jak by padł komp nie mam stracha:]
Wycieczka ciekawa i długa, a jaszczurki to i u mnie latają po lasach:]

kamiloslaw1987 21:23 niedziela, 17 kwietnia 2011

fotoaparatka - Panowie wbrew pozorom są bardziej płochliwi ;).
Co do wypalenia, to potwierdzam. Nie mam ostatnio pomysłu na wycieczki :/.
Marek1985 - wiesz..... u mnie musi być wszystkiego po trochu :D.
Takich góreczek jest sporo w lasach. A na terenie tej, jest spory piaszczysty wąwóz. Lubie takie tereny :).
sikor4fun - Wiesz.... terapia to by mi się przydała, ale raczej z czego innego :P
Kościółek jest taki "typowy kościółkowy" Jadąc przez Chorzelów zauważyłem podobny w wersji mini. Okazało się, że to czyjś prywatny, drewniany dom :/.... Kurcze kto buduje domy w kształcie kaplicy ??
VSV83 - Paula ma mieć drugą zmianę teraz.... to kurcze kręcenie raczej będzie inne. Ale liczę na lepszą pogodę, chyba wszyscy mamy dość zimna.
sikorski33 - dzięki :) Paula jest bardzo kochana, choć czasem jej trzeba o tym przypomnieć. A jak wiadomo, ja tam wole mieć wszystko na piśmie :D.
A co do krzewów i kwiatów, to mam fioła na punkcie fotografowania ich. Może kiedyś wrzucę jakiś kwiatkowy wpis :)

DaDasik 21:21 niedziela, 17 kwietnia 2011

Widzę ze zaliczyliście bardzo fajną wycieczkę. Napis od Paulinki i kwitnący krzew 5+:)
Pozdrawiam

sikorski33 21:04 niedziela, 17 kwietnia 2011

Grześ,nie samym BS człowiek żyje,teraz nadają niezłą pogodę a skoro odpocząłeś to czeka Cię "pracowicie kręcony"tydzień.
P.S.
Przed Tobą nawet jaszczurki nie umkną he he!

VSV83 20:54 niedziela, 17 kwietnia 2011

W końcu na rowerze ... już myślałem, że poszedłeś na terapie lecząc cyklozę ;]
Ale wróciłeś z bombą zdjęć :] Ten kościół w Sarnowie jest identyczny do kościółka w mojej okolicy ;]. Pozdr.

sikor4fun-remove 20:24 niedziela, 17 kwietnia 2011

No to się okazuje, że ja na podwórku mam same jaszczurki płci żeńskiej, chyba, że panowie się przede mną chowają :D Czasem trzeba zrobić sobie przerwę co by nie dopadło wypalenie, pozdrawiam

fotoaparatka 18:50 niedziela, 17 kwietnia 2011

Misiacz - Tak dla odmiany na wiosnę jest jaśniejsze tło :).
A fotki to tajemnica ;) .....
angelino - Czasami chwilowy brak aktywności wychodzi na dobre :)
rowerzystka - kiedyś chciałem być herpetologiem :D, kocham gady i płazy, a one kochają mnie :). Tylko jedna żmija teściowa mi życie truje :P
grigor86 - tak to zwinka, samiczka i samiec w godowym wdzianku :D. Samce cysto mają białe, lub kremowe plamki na brązowym pasie. Ale czasem jest tylko brąz, jak u tej. Ten był jeszcze młody :)

DaDasik 18:40 niedziela, 17 kwietnia 2011

No witam po przerwie! Ta jaszczurka to zwinka? Bardzo ładne zwierzątko.

grigor86 17:57 niedziela, 17 kwietnia 2011

Jak Ty zawsze znajdziesz te gady pozujące do fotografii :)
ładne fotki

rowerzystka 17:55 niedziela, 17 kwietnia 2011

no to się zrehabilitowałeś za chwilowy brak aktywności. Wiele wątków, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Pauliny.

angelino 17:53 niedziela, 17 kwietnia 2011

Widzę, że zmieniłeś grafikę strony, jednak wg mnie fotki lepiej widać było na ciemnym tle.
Fajna fota drzewka.
P.S. Czy niektóre fotki są robione w HDR, czy akurat tak wyszły?

Misiacz 17:33 niedziela, 17 kwietnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry