Kolejny wiosenny dzień

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · Komentarze(8)
Kategoria 50-100km
Dziś wspaniała pogoda. WIOSNA W PEŁNI :)

Dzisiejszy dzień dzielę na 3 części :)

Kto ma wolne łącze, musi mieć cierpliwość – miałem wenę do zdjęć :P



Część I
Podwórko
__________________________________________________

Oczywiście z tego powodu trzeba było się przełamać i wyjść na podwórko, by zrelaksować się wiejskim klimatem.

Piesia oczywiście zadowolona, gdyż wyszła z nami. Pobiegaliśmy trochę i pobawiliśmy się.
No ale radości nie mogło by być zbyt dużo, ponieważ Rithka musi na własne podwórko wychodzić na smyczy :(. Sąsiedzi przerzucają przez płot jakiś kawałki mięsa i boję się, że mogą być zatrute. Jeszcze przy okazji po drugiej stronie, drugi sąsiad sztachety poniszczył.

Usiedliśmy sobie na ławeczce i próbowaliśmy się upoić słoneczkiem.
Dziwczyny zadumane :) © DaDasik

Figurka ogrodowa ;) © DaDasik

Wiosenne pieszczoszki © DaDasik


Pokażę jeszcze trochu wiosny na podwórku :)
Niestety, ale wypełzła już raszpla i nas inwigiluje :/. Chodzi pod płotem i liczy sztachety chyba..... Nie wiem, ale takie złośliwości i wrednej baby to chyba nie ma drugiej. Idziemy do domu, sąsiad po drugiej stronie już chleje i dymi jakimiś śmieciami.
Jak zwykle nie dało się wytrzymać pół godziny :(
Klon już się zieleni :D © DaDasik

biało-żółty żonkilek © DaDasik

Żonkil © DaDasik

Stokrotka © DaDasik

Wyrosło mi coś takiego. Jest to krzyżówka tulipana z innym kwiatem, a przynajmniej tak przypuszczam. Wyrosły mi z cebulek tulipanów :)
Tuli-cośtam © DaDasik

I jeszcze żółte żonkilki J
Żółte Żonkile :) © DaDasik




Część II
Odwieźć Paulę I wioskowe kręcenie
__________________________________________________

Wyjechaliśmy dzisiaj wcześnie, gdyż przyszła przesyłka i trzeba było skoczyć jeszcze na pocztę.
Pod pocztą wyczekałem się jak głupi. Zadzwoniłem do ojca i okazało się, że siedzi sam u siostry na Trześni. Postanowiłem, że się tam przejadę.
Ale najpierw odwiozłem Paulę do pracy.
Po drodze:
Muzeum fotograficzne "Jadernówka" © DaDasik

ul. Głowackiego, tzw. Stary Dworzec PKS w remoncie © DaDasik


Paula już poszła do pracy, a ja jadę do siostry.
Kapliczka Grota © DaDasik

Pojechałem przez Specjalna Strefę Ekonomiczną. Jeszcze cholera musiałem trafić na godziny szczytu :/
ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Padykuły © DaDasik

brama główna SSE Uro-Park Mielec © DaDasik

Inkubator Nowoczesnych technologii budynek I - budowa © DaDasik

Specjalna Strefa Ekonomiczna EuroPARK Mielec © DaDasik

Ludziska wychodzą i czekają na transport © DaDasik

A tu robią tabletki na kaca 2KC ;)
Colfarm, Laboratorium Frakcjonowania Osocza i Melnox © DaDasik

Inkubator Nowoczesnych Technologii budynek II - budowa © DaDasik

Dorga na Trześń © DaDasik

U siostry posiedziałem i pogadałem z tatą i z młodym. Wyregulowałem siostrzeńcowi hamulce a sobie podkręciłem ster, bo cosik się poluzował.
Kicia © DaDasik

Leciał sobie Antek © DaDasik


Powrót okrężną trasą przez Ławnicę, Malinie, Chorzelów, Chrząstów, Złotniki i Mielec.
Niestety, ale cały czas wiatr w twarz, czasami porywisty. Ciepło, słoneczko pięknie świeci.

Bocian © DaDasik

sobie poleciał © DaDasik

Ławnickie lasy, droga na Malinie © DaDasik

Aleja w Chorzelowie © DaDasik

tereny Zootechnicznego Zakładu Doświadczalnego w Chorzelowie © DaDasik

w Chorzelowie jest kilka stadnin © DaDasik

W Chorzelowie znajduje się dworek, zwany Białym Dworkiem.
Wybudowany został w 1823 roku przez Hrabiowską rodzinę Tarnowskich.
Odremontowano go w 2002 roku.
Biały Dworek © DaDasik

A oto dwa widoki z Chorzelowa na Mielec.
widok na wieżowce os. Lotników i os. Drzewieckiego © DaDasik

widok na Jupitery stadionu i wieżowce na os. Kopernika © DaDasik

Od Chrząstowa wiatr w plecy, tempo do mostu na poziomie 29-34 km/h

Wróciłem do domu, na liczniku 33.26 km w czasie 1:31 h.



Część III
Kręcioły z Edkiem i po Paulę
__________________________________________________

Ta część bez zdjęć, możecie się cieszyć :D

O 20:00 z Edkiem pod Antkiem. Pojechaliśmy ul. Wolności na Smoczkę. Kurcze, połowa miasta rozkopana, tylko koła i szprychy można połamać.
Nabrała mnie ochota na nocną jazdę po lesie. Postanowiłem, że jedziemy pod cmentarz komunalny i następnie poniemiecka drogą Lager Mielec – Lager Dęba do Stawów Cyranowskich. Następnie na strefę, os. Lotników, po Paulę i do domu.

Dzień bardzo udany :)

Mapka:

Komentarze (8)

Piękne fotki, kolory takie soczyste i żywe ;) No widzę, że się rozkręcasz..dobrze, bo marazm to coś najgorszego co może być, a rower jest po to by go przezwyciężyć ;]
Grześ musisz do Nas do Radomia na Air Show zjechać, to wtedy dopiero pofocisz sobie samolociki ;))

uluru 05:52 środa, 20 kwietnia 2011

Coś nie tak jest z tymi ludźmi ... I nic nie zaradzi naprawdę ?
Żeś przy focił ... Dawno takiego dwu płatowca nie widziałem ..., a latał u mnie żółty fajny samolocik. Pozdr :D

sikor4fun-remove 22:11 wtorek, 19 kwietnia 2011

manfred - Na rower zawsze musi być czas :), no ale sam ostatnio odpoczywałem :P
Ja kurcze nienawidzę jeździć w godzinach szczytu..... mimo, że rowerem, to w Mielcu jest masakra.
kamiloslaw1987 Hehe, nie napalaj się,bo będzie jeszcze więcej :D Wiesz.... zasem mam takie loty, że jeżdżę, a czasem marazm, że patrzę na rower na korytarzu i nie wiem, co z nim zrobić :P
Marek1985 Dzięki :) Wsiadaj i jedź :), nie tylko pracą człowiek na tygodniu żyje :P
abarth Pogoda jest rewelacyjna i wyluzuj z ta maturą, bo procka przegrzejesz. Wsiadaj na rower go przechłodzić :D
adam88 dokładnie, z sąsiadami mam masakrę :/. A nocna jazdę po Lesie bardzo lubię :) Ciemno jak w du.... u afroamerykanina, czasem jakieś oczy odbijają się między drzewami od światła lampki :)..... Polecam, lekki dreszczyk, trochu emocji, ale przede wszystkim zajebista wolność!!!!! :D

DaDasik 22:09 wtorek, 19 kwietnia 2011

Przerąbane masz z tymi sąsiadami... Wiosna już chyba wszędzie zawitała na dobre :) Jazda nocą po lesie i cmentarzu? Niezły hardkor :p Ja bym się nie pokusił na coś takiego hehehe :p Pozdro !

adam88-removed 21:29 wtorek, 19 kwietnia 2011

Jest taka śliczna pogoda że ani w głowie mi się uczyć do matury, tylko rower i rower, przez to chyba nie zdam :D Ale muszę trochę samodyscypliny wykazać :P

abarth 21:26 wtorek, 19 kwietnia 2011

Chyba po raz pierwszy widzę tyle zdjęć w jednym wpisie:] Miałeś chłopie wenę:]
No widzę, że w końcu zaczął jeździć...a już miałem przyjechać i robić jako kołcz:D

kamiloslaw1987 21:06 wtorek, 19 kwietnia 2011

fajna trasa, ja lubię tak na luzie po okolicy. No i kicia świetna ;D Czekam już na te święta, bo nie mam kiedy nawet na rower wyjść i gdzieś pojechać dalej niż parę kilometrów. Pozdrowionka :)

manfred 20:58 wtorek, 19 kwietnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa botek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry