Sobotnia Majówka
Ja skoczyłem na Romku, a Paula autobusem.
Ścieżka rowerowa koło wiaduktu© DaDasik
Pojechałem jeszcze na dworzec PKS dać jeszcze Pauli buziaka i śmignąć na Wolę tak, żeby udowodnić, że rowerem i tak lepiej i szybciej jak ogóro-smrodem :P.
Dojechałem w około 15 minut, więc nie tak źle. Odległość od mieszkania, do domu na woli to 8.30 km.
Wola Mielecka© DaDasik
Pauli jeszcze nie było. Dzwonię i okazało się, że autobus jeszcze nawet nie przyjechał na dworzec :/. Spoko, 15 minut spóźnienia na wiejskich trasach.
Posiedziałem trochę. Paula przyjechała po jakiś 20 minutach. Mówi, że ma już dość autobusów.
Wyciągnełą swoje rowerowe wdzianka i kask oraz poszła do garażu po foresterka.
Międzyczasie zadzwonił Artur, czy dzisiaj gdzieś jeździmy. Umówiliśmy się za godzinę na rondzie przy ul. Staszica i Kilińskiego.
Postanowiliśmy, że pojedziemy do Rojaxa po rękawiczki dla Pauli. Mi po drodze napęd zaczął dawać o sobie znaki dźwiękowe. Wkurzyłem się i postanowiłem, że kupię jakieś smarowidło.
Pauli nowe rękawiczki rowerowe© DaDasik
Brunox Spray do łańcuchów© DaDasik
Jako, że DaDasik nosi ze sobą komplet kluczy, szczoteczek i szmatek, to wyczyściłem napęd i przesmarowałem łąńcuch Brunoxem do łańcuchów.
Brunoxa kupiłem dzisiaj, nawet nie wiele kosztował. Okazał się dość fajnym środkiem.
Zobaczymy jak się będzie jutro sprawować na leśnych piachach.
Pojechaliśmy na Wolę Chorzelowską na torfowiska.
Droga na Wolę Chorzelowską© DaDasik
Torfowiska w Woli Chorzelowskiej© DaDasik
Z torfowisk okrążyliśmy trochę lasem, gdzie znalazłem interesujące rumowiska. Mogą to być pozostałości po niemieckiej kolejce wąskotorowej, której śladów mamy jutro szukać.
Paula przy betonowym czymś© DaDasik
betonowe rumowisko© DaDasik
Było tez kilka skarp.
Skarpa© DaDasik
Oczywiście było też błotko :P
Romek się pobrudził© DaDasik
Skoczyliśmy jeszcze zobaczyć nowo wybudowany Hotel RADO ****
Hotel RADO ****© DaDasik
pod hotelem© DaDasik
Przyjechał mały wóz opancerzony© DaDasik
Nawet fajne miejsce. Postanowiliśmy pojechać na Trześń do sklepu. Zakupiłem pićko i drożdżówkę, gdyż jeszcze dziś nic nie jadłem.
Kościół pw. Św. Wojciecha w Trześni© DaDasik
Pojechaliśmy na Ławnicę i Chorzelów.
Elewatro zbożowy w Chorzelowie© DaDasik
Kaplica cmentarna w Chorzelowie© DaDasik
Ścieżka rowerowa Mielec - Chorzelów© DaDasik
Chorzelowem do Mielca. Skoczyliśmy jeszcze do Galerii Aura na zakupy. Mamy ją koło naszego nowego mieszkanka :).
Pod Aurą© DaDasik
Paula poszła do środka a ja popilnowałem rowerków.
Przy okazji popilnowałem Panu składaka, na którym w drewnianym pudełku Pan trzymał stadko pszczół :).
Pszczoły na Wigrusie :)© DaDasik
Przy okazji popieściłem się ze słodkim pieskiem :).
Piesek ;)© DaDasik
rowerowa wystawa w Aurze :P© DaDasik
Wycieczka bardzo udana :). Teraz idziemy na imieniny do ojczulka :).
Mapka: