2011_05_17 Wyrąbałem w ławkę :/

Wtorek, 17 maja 2011 · Komentarze(23)
Kategoria 0-25km
_______________________________________

Dzisiaj długo spacerowałem z psiórem. Zabrałem na spacer siostrę. Potem odprowadziłem Rithę do domu, a z Martą poszliśmy do Aury na zakupy.
W tym czasie Paula skończyła pracę i do nas dołączyła.

Potem czyściłem Romka z niedzielnego wypadu. Pełno na nim było błota, a deszcz wypłukał wszystko co powinno być nasmarowane.

Wyczyściłem i nasmarowałem Romka. Stwierdziliśmy z Paulą, że trzeba się gdzieś przejechać. Umówiliśmy się z Monią pod Aurą.

Hala MOSiR © DaDasik


Razem z rowerami odprowadziliśmy Martę do domu i pojechaliśmy na korty wyczyścić forestera i nasmarować mu napęd.

Paula czyści Foresterka © DaDasik


Pojechaliśmy pod Aurę po Monię.
Monia się umówiła z Edkiem, więc pojechaliśmy przez korty i os. Lotników do Edka.

Os. Lotników © DaDasik

Al. Jana Pawła II © DaDasik


Po drodze zauważyłem, że klocek hamulca mi obciera o obręcz :/.

U Edka był Krzysiek, a ja zabrałem się za serwis.

serwis Romka © DaDasik


Wycentrowałem tylne koło na szprychach. Zauważyłem, że łoponka się przeciera :/
Jutro chyba lecę po nowe opony.

przetarta opona © DaDasik


Krzysiek się do nas dołączył i pojechaliśmy ul. Legionów pod Bazylikę i następnie na kładkę, nad Wisłokę.

Remonty na ul. Legionów © DaDasik

Jadą Legionowem ;) © DaDasik

Bazylika Mniejsza pw. Św. Mateusza © DaDasik

Zachód Słońca nad Wisłoką © DaDasik

Zbiera się jakaś ekipa modzików ;) © DaDasik

Latał sobie na PPG, chyba Konrad © DaDasik


Z kładki pojechaliśmy na Podleszany.

Św. Nepomucen, Rzeźba z XVIII w. © DaDasik

Jedziemy przez Podleszany © DaDasik


Z Podleszan pojechaliśmy na Książnice, pod neogotycki kościółek.

Droga przez Książnice © DaDasik

Neogotycki Kościół w Książnicach © DaDasik

w Książnicach © DaDasik


Postaliśmy chwilę na parkingu pod kościołem.

Nie chciało mi się jechać tą samą drogą i postanowiłem że wrócimy wałami przeciwpowodziowymi.

Dziewchyny podjeżdżają na wał © DaDasik

Dmuchawce © DaDasik

Pola w Książnicach © DaDasik


Edek i Krzysiek chyba wymiękli.
Postanowili, że wracają asfaltem i wrócili się do drogi.

Ja z Paulą i Monią pojechaliśmy wałami, do kładki.

Knieć Błotna © DaDasik

Paula na Moni bajku, a Monia na Romku :) © DaDasik

Ponad 200 letnia Topola Biała © DaDasik


Na kładce leżał całkiem zalany i poobijany gościu. Trochę krwawił i miał mega guza, więc zadzwoniłem po odpowiednie służby.

Wróciliśmy przez starówkę.
Monia skręciła w Wojsławską i pojechała do domu, a my z Paulą na osiedle, do naszego nowego mieszkanka :).
Przy Niepodległości stała karetka na sygnale. Pakowali na noszach kolejnego pijaczka.

kogoś pakują © DaDasik


Zrobiłem zdjęcie i jakąś sekundę później, zagapiony robieniem zdjęcia wyje....em w ławkę :/

Przeryłem goleń suntoura.... Cholera, pierwsza blizna na amorze :/

Blizna na goleni :( © DaDasik


Sam sobie stłukłem goleń o pedało i dupsko o Romkową kanapę :(.
Cóż.... jakieś straty muszą być ;)

Mapka:

Komentarze (23)

yoasia Niestety, ale widać ją z daleka... jest paskudna .... No ale rower jak żołnierz, rany i szramy musi mieć :)
Jakoś bardzo się tym nie przejmuję. Oczywiście skręca mnie trochę, ale nic złego się nie stało, a estetykę się poprawi :)

DaDasik 20:22 środa, 18 maja 2011

A ten św. Nepomucen.... Ma pozę i wygląda jak Robert de Niro na czerwonym dywanie w Cannes :D

yoasia 20:21 środa, 18 maja 2011

Też śliczne macie te pola :) I współczuję tej szramy - pewnie jej nawet gołym okiem nie widać ale to faktycznie boli. Mój nowy Pepe nie ma jeszcze ani jednej i jak się zdaży ta pierwsza to się chyba popłaczę...

yoasia 20:19 środa, 18 maja 2011

Jerzy tez o tym słyszałem :)
Będzie pięknie :)

Panowie Dziś już zakupiłem oponki i już założyłem. Było z tym kilka przygód. Własnie wpis robię :).

DaDasik 18:49 środa, 18 maja 2011

oj... co do rysy znam ból. W ciągu miesiąca rozbiłem mojego w 3 miejscach, obdarłem podwozie, trochę ramę na środku, bo musiał się przewrócić i obić o ścianę + ktoś mi wgniótł ramę. Wmawiam sobie, że to tylko sprzęt, ale za każdym razem boli. ;D

nie byłem chyba nigdy na wale za kościołem w Książnicach :) i jak hala się ładnie prezentuje na zdjęciu. Pozdrawiam :)

manfred 18:14 środa, 18 maja 2011

Cholera, nieprzyjemnie. Osobiście powiem że u mnie w podobnym miejscu też mam obtarcie od nowości (powstałe w transporcie), ale rabat za rysę wynagrodził to. Rysa nie wypłynie na szczęście na pracę amorka, nic nie zaśniedzieje i nie zardzewieje, a że czarny kolor to łatwo będzie to zamalować ;) Mimo wszystko jak na 20 km wycieczkę porażająca ilość zdjęć :D

abarth 18:09 środa, 18 maja 2011

To miałeś farta. Mogło skończyć się gorzej. Po ciemaku trzeba uważać. Ja wieczorem nie lubię jeździć. Przez własną głupotę, dawno, dawno temu, miałem pęknięty obojczyk. O tym fakcie dowiedziałem się dużo później, przy okazji zdjęć rentgenowskich. Opony zmień, albo kup parę dętek. Jak zwykle zazdroszczę wam pogody.

Dario 17:31 środa, 18 maja 2011

Świetna wycieczka i fotki :) Orientujesz się może co to jest za krzyż przy drodze jak się zjeżdża a kładki w stronę Podleszan (widoczny na jednej z fotek) ? Obiło mi się kiedyś o uszy, że jest to jakiś grób ale nie bardzo w to wierzę :) Może wiesz coś więcej? Ostatnio w mieleckiej prasie można przeczytać, że dostaliśmy ogromne dofinansowanie unijne w ramach którego zostaną wreszcie zbudowane bulwary na Wisłoką, oraz wyremontowane kościoły na Starówce i kościółek św. Marka nad Wisłoką do tego parkingi przy ul.Rzecznej, remont ul.Kościuszki i Narutowicza. Wliczając jeszcze remont Rynku i Mickiewicza cała starówka będzie docelowo przepiękna :D Pozdr.

Jerzy 12:22 środa, 18 maja 2011

ile się zdarzyło, oj, trzymaj się DaDas, trzymaj!

angelino 10:12 środa, 18 maja 2011

kkkrajek18 - No zdarza się, mi to już szczególnie ;) Dzięki :)
k4r3l - Świetne porównanie :D. Dzisiaj idę się rozejrzeć za gumami.
kaeres123 - Wiesz wkurzyłem się, no ale kiedyś się to musiało stać :P
rowerzystka - właśnie za mało jeżdżę.... jeszcze nawet tysiączka w tym roku nie mam :(.
Marek1985 - to chyba przez dentystę dnia poprzedniego. Robiłem 4 zęby na raz i zwalę na niego :P
Fakt.... Ciepło się robi i pijaczki zaczynają swój survival :P
fotoaparatka - Kobietki mają genetycznie uwarunkowaną zwiększona odporność na ból :). Ale najciekawsze było to, że wałami się super jechało. Teren, bo teren, ale fajnie chrabąszcze i ślimaki chrupały pod kołami ;D. Nam się jechało lekko i przyjemnie. Grunt był ubity, a i trawa tez nie przeszkadzała.
uluru - taki mały watermark :D

DaDasik 09:40 środa, 18 maja 2011

Oj Grześ, Grześ ;) uważaj no tam na siebie..rysa okropna :/
podoba mi się to logo, czy jak to tam się nazywa na zdjęciu ;]
fotoaparatka ja też miałam taką sytuacje, gdzie faceci zostawali w tyle a ja jechałam do przodu ;) więc wcale żadna z Nas słaba płeć!!!

uluru 08:25 środa, 18 maja 2011

No proszę chłopaki wymiękają a dziewczyny pozostają na placu boju.... a my to niby taka słaba płeć ;D

fotoaparatka 07:15 środa, 18 maja 2011

Oj DaDasik, DaDasik, dopiero co niedawno, jak Romek do użytku przywrócony, a już kierownica zarysowana i nowy amorek..., i do tego łopomki łyse :(
Za dużo jeździsz

rowerzystka 22:06 wtorek, 17 maja 2011

Na pierwszy rzut oka myślałem, że Ci się dziura w amorku zrobiła, lecz to tylko porządne zarysowanie :) Ale i tak nieciekawe, ja przy lekkim porysowaniu mojego roweru już skacze z wściekłości i szukam winnego ;p Slicki masz teraz porządne, więc zostaw je sobie na jakieś wyścigi :D

kaeres123 21:43 wtorek, 17 maja 2011

nie ma to jak dzień z wrażeniami :) no a łoponę to zmień koniecznie, bo łyse to jak dres jakiś :D

k4r3l 20:51 wtorek, 17 maja 2011

No zdarza się :) Ale przecież ja mam gorszą rysę na ramie :)
Jak zwykle piękna relacja :)

kkkrajek18-remov 20:47 wtorek, 17 maja 2011

kamiloslaw1987 - Hehehe.... Zagapiłem się :D
VSV83 - No Rafał dupsko mnie napiernicza :P
grigor86 - No komu, jak komu, ale temu to się wszystko kręci ;)
sikor4fun - W moim watermark'u jest Romek, nie zwykły lowelek :P .... hehe :)
Tak będę musiał zrobić.... papierek, olejek, beznynka i farbka.
Jutro chyba kupuję łoponki.

DaDasik 20:42 wtorek, 17 maja 2011

Oponki już się proszą o zmianę bo widać że swoje wysłużyły :] Łooo ale przypierniczyłeś w tą ławkę, dobrze że nic Ci się nie stało. A rysa wygląda dość nie ciekawie... Widzę że pogoda dopisywała, u nas niestety cały dzień było pochmurno. Dopiero wieczorkiem zaczęło się rozpogadzać. 10 zdjęcie mi się bardzo podoba ;]

adam88-removed 20:38 wtorek, 17 maja 2011

Ale wykitował ... ;/ I co teraz ? papierek na mokro, odtłuścić i pokryć ... dobrze, że to czarny kolor, a nie jakiś cieniowany :] Eeee ! tylko ja mogę mieć rowerek w podpisie ! :D

sikor4fun-remove 20:33 wtorek, 17 maja 2011

Grzesiu,dobrze że to Ciebie nie zapakowali do tego samochodziku z literką S.
A co do roweru,to ślady użytkowania muszą być.

VSV83 20:27 wtorek, 17 maja 2011

Romkowi na 5 foto się chyba we łbie poprzewracało :-)

grigor86 20:18 wtorek, 17 maja 2011

Ajj ale urwał:] Jak Ty jeździsz chłopie:] Sam miałem glebę jakiś miesiąc temu ale w głębokim piachu i w spd:] Rysa nie powiem, paskudna:/

kamiloslaw1987 20:17 wtorek, 17 maja 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owduz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry