Skansen w Kolbuszowej, powrót przez Niwiska
Przyznam szczerze, że w skansenie tym jeszcze nie byłem, a w Kolbuszowej na rowerze byłem jakieś 15 lat temu :P.
Więc ruszamy :).
Pojechaliśmy wojewódzką na Kolbuszową przez Przyłęk.

Wyjeżdżamy z Mielca© DaDasik

Zjazd z Biesiadczańskiej Góry© DaDasik
Trochę ciężko się jechało.... Górki, pod wiatr.... ale i tak śmignął nas starszy Pan - kolarz na szosie :P.

Kolarz© DaDasik

po 12km trzeba było się napić :)© DaDasik
Przy ładnej pogodzie ze wzgórza w Przyłęku można dostrzec Pogórze Świętokrzyskie. Tak to rozlega się ładny widok na Puszczę Sandomierską.

Podjazd na Przyłęckie Wzgórze© DaDasik
Można poznać lokalizację Mielca :P

Miasto z piuropuszem - Mielec i kopcący melnox :P© DaDasik

Gdzie ja wylądowałęm ????© DaDasik

Kościół w Kosowach© DaDasik

Całą drogę mamy sporo podjazdów© DaDasik
Przed samą Kolbuszową się wkurwiłęm.... Prawie wylądowałem w rowie, przez zasranego kierowcę mieleckiej veoli (PKS), który wyprzedzał mnie na zakręcie w prawo, przez podwójną ciągłą. Wyleciało mu auto z za zakrętu i mnie skurw...el zwalił na pobocze.... dosłownie 20cm i byłbym w rowie, albo bym dostał tyłem tego wehikułu. Jutro to zgłaszam. Zapisałem numery, godzinę i pozycję GPS.

Kolbuszowa już niedaleko© DaDasik
No dotarliśmy.... Tempo nawet dobre. 27km w 1h i 10 minut.

Dotarliśmy© DaDasik

Kościół w Kolbuszowej© DaDasik
Pojeździliśmy po centrum.

Pomnik w centrum© DaDasik

Stara studnia w rynku© DaDasik

Pierzeja kolbuszowskiego Rynku© DaDasik
Przez Kolbuszową przepływa rzeka Nil :)
Zwana Nilem Kolbuszowskim. Nazwa ponoć wzięła się z powodu jednego hrabiego, który w posiadłości swej trzymał krokodyla :).

Puala na Nilem© DaDasik
Ja tam nie wiem, gdzie w tym kanale mógłby się zmieścić krokodyl :P

Nil Kolbuszowski© DaDasik
Pojechaliśmy na LODY :D
Okazało się, że maszyna od lodów włoskich się zepsuła, a sfrustrowana Paula omal się nei pokłóciła z Pania w okienku :D..... Kobiety i ich chcice :D
Pojechaliśmy w kierunku Skansenu w Kolbuszowej.
Od centrum, do skansenu jest jakieś 4km.
Dotarliśmy :)

Budynek KASY w Skansenie© DaDasik
Opisywać nie będę. Informacje znajdziecie na stronce MUZEUM ETNOGRAFICZEGO w KOLBUSZOWEJ

Plan skansenu© DaDasik
Zwiedzanie zaczęliśmy od Kultury Lasowiaków, do której zaliczają się tereny Mielca I okolic.

Wiatrak typu "paltrak" - pochodzenie Ruda© DaDasik

Młyn Wodny - pochodzenie Żołynia© DaDasik

żarna młyna wodnego - pochodzenie żołynia© DaDasik

Wnętrze młyna wodnego© DaDasik

Ule - zagroda z Jeziórka© DaDasik

ulowe wejście :) - selekcjoneró nie było :P© DaDasik

Chata i studnia - Zagroda z Jeziórka© DaDasik

Wiatraki typu "koźlak" - po lewej z Zarębek, po prawej z Trzęsówki - Kłodzin© DaDasik
W miejscu tym „ukłądany” od nowa jest zabytkowy, drewniany kościół z os. Rzochów z Mielca.
Ten piękny kościół sprzedał proboszcz parafii Rzochów, po wybudowaniu nowego, murowanego.

Kościół Św. Marka z Rzochowa - pochodzenie Mielec© DaDasik

Kościół Św. Marka - pochodzenie Mielec© DaDasik

Wnętrze jednej z chat....© DaDasik
Kultura Rzeszowiaków …..

Stare ocieplenie ?© DaDasik

Rumaki odpoczywają pod strzechą :)© DaDasik

Na strychu....© DaDasik

Kurnik - zagroda z Brzózy Stadnickiej© DaDasik

Kapliczka z Rakszawy© DaDasik

Sanki :P© DaDasik

Zagroda z Markowej / Szylarów© DaDasik

Prze wejściu / wyjściu© DaDasik
Zaczęło się coś mocniej chmurzyć. Na horyzoncie po obu stronach pojawiły się chmury burzowe.
Postanowiliśmy wracać, ale żeby się nie nudziło .....
Pojechaliśmy inną, równie piękną, widokową i malowniczą trasą.
Skierowaliśmy się na Nową Wieś i następnie na Niwiska.

Na Nowej Wsi zaczęło grzmieć© DaDasik

Buszyna z borem sosnowym - las mieszany© DaDasik
Jadąc ta trasą przejeżdżamy przez trochę wyższe wzniesienia Płaskowyżu Kolbuszowskiego, jednak łagodniejsze. Podjazdy spore jak na nasze warunki, dosyć długie.
Wiatr nadal w twarz :(

Sielanka na Niwiskach :)© DaDasik

Łąki w Niwiskach© DaDasik

Chmurka robi się coraz większa :/© DaDasik
Paula dalej sfrustrowana nie zjedzeniem loda nabrała smaka na Granta :)
Zajechaliśmy więc pod sklep na Niwiskach.....
PORAŻKA..... PATOLOGIA.....
Ja piernicze.... Same młode chłopaki, niedziela południe....
Jeden wymiotuje w krzakach, drugi koło niego załatwia inne potrzeby fizjologiczne. Pod drzwiami leży jakiś nawalony dziadek, a po środku zgraja młodzików lecących łaciną wiejsko-podwórkową :/ ...
Zrezygnowaliśmy..... Jedziemy na Dobrynin i następnie na Rzemień.

Stary Dąb w Niewiskach© DaDasik

Droga Niwiska - Tuszyma© DaDasik

Stara kapliczka przy lezówce w Dobryninie© DaDasik
Od Rzemienia wiatr w plecy!!! :D NARESZCIE :D
Przejechaliśmy obok Baszty i Pałacu Szaszkiewiczów, które opisywałem w ostatnim wpisie ... klik ...
Wstąpiliśmy do sklepu w Rzemieniu, na ów jakże zasłużone lody :D

Lody :D© DaDasik

Dębicka© DaDasik
Dojechaliśmy do Mielca.

Mielec wita :)© DaDasik
Wstąpiliśmy jeszcze na os. Rzochów, obok którego przejeżdżaliśmy.

Stara zabudowa Rzochowa© DaDasik

Po starym kościółku zostało się jedynie trochę ziemi :(© DaDasik

Siusiak na nowej ścieżce Rzochów - Starówka© DaDasik
Zostawiliśmy sobie bileciki na pamiątkę :).
Oczywiście po przyjeździe należała mi się kawa z lodami :D

Bileciki :)© DaDasik

kawa z lodami© DaDasik
Paula stwierdziła, że chyba ją przypiekło :P

Moja skwareczka :D© DaDasik
Wycieczka SUPER !! :D
____________________________________________________
Ci co nie pojechali niech żałują !!!!! A nikt tyłka nie ruszył, tylko my :P
Polecam każdemu tą trasę i te atrakcje :)
Po drodze z Niwisk minęliśmy kilka kościołów i dworów. Zaplanuje wycieczkę w te rejony i coś się pokaże.... :)
Dziś uciekaliśmy przed burzą :P
Mapka: