Niedzielny Lajt
Dziasiaj lajtowo :)
Około południa spacerek z naszym kudłatym dzieckiem.
Poszliśmy na tereny MOSiR.
Usiedliśmy pod drzewkiem, na trawce. Piesia sobie gryzła swoje ukochane patyczki, a Paula wystawiła swoje nóżki z pod kiecki, by je troszku poopalać :)...... Jakby jej było jeszcze mało ;).... Kobiety :D
Pies padł..... Kudłate, czarne futerko sprawia, że na słoneczku to się grzeje jak kolektor słoneczny.
Ale zawsze zabieramy jej butelkę wody i miseczkę :).
Włączyliśmy sobie muzyczkę i poleżeliśmy pod drzewkiem. Uwielbiam tak :)
Nasza kudłata Ritha© DaDasik
Potem poszliśmy jeszcze do parku za Domem Kultury. To miejsce też uwielbiam, szczególnie w upalne dni, gdyż jest w nim dużo cienia.
Park za Domem Kultury© DaDasik
Jeszcze zakupki a Aurze. Tam jeszcze jakieś imprezy i zabawy dla dzieci :).
Maluchy się słodko bawią :)
Zabawy w Aurze© DaDasik
Poszliśmy do domku. Szybki obiadek. Mimo, że niedziela to szybki i bezmięsny. Duchota i upał dzisiaj okropny. Grzech gotować i nagrzewać mieszkanie w taki dzień.
Ale jako, że słoneczko pięknie świeci, to trzeba było zrobić jakiś spacerek rowerowy.
Pokręciliśmy się lajtowo po niektórych mieleckich ścieżkach i trochu po lesie.
Na ścieżkach coraz większy tłok.... Kurcze chyba nigdy jeszcze nie widziałem w Mielcu tyle rowerów. ciekawe, co to będzie na masie 24 czerwca :D.
Nakręciłem kilka filmików. Wrzucę jak obrobię, ale to ni dziś.....
Grzybek :)© DaDasik
W lesie spotkaliśmy kolegę z dziewczyną. Tez byli na rowerach. Kurde się szarpnął i oddał swojej damie swojego bajka, a sam jechał na czymś, co przypominało pospawana damkę ukrainę, z jakimś rometem i ciul wi czym ;)
Urzekł mnie jego prędkościomierz :D
Licznik IV gebneracji ;)© DaDasik
Pojechaliśmy nad po poligonowy zbiornik PPOŻ na Biesiadce i wróciliśmy na Mielec wojewódzką.
Koło szczytu "Suchej Góry" 218 m n.p.m.© DaDasik
Zatrzymaliśmy się jeszcze przy „Kapliczce Drogowców” zwanej też „Leśnym Sanktuarium”.
Kapliczkę ufundowali i wybudowali budowniczy drogi Mielec – Kolbuszowa w 1938/39 roku.
Teraz przy kapliczce trwają jakieś prace wzmacniające jej fundamenty. Widocznie coś złego zaczynało się dziać :(.
Leśne Sanktuarium - Kaliczka Drogowców© DaDasik
Cudowna płąskorzeźba Matki Bożej© DaDasik
Kapliczka Drogowców© DaDasik
Romek odpoczyłam przy drzewku :)© DaDasik
Pokręciliśmy się jeszcze po Mielcu. Krótki przystanek na plantach za Biblioteką Główną i do domku.
Planty za Biblioteka Główną© DaDasik
Fajny taki lajcik..... bez pośpiechu, rekreacyjnie i bez nabijania kaemów ;)