Odwiedzić Samoloty
___________________________________________
Dzisiaj cały dzień lało ;[
Siedzenie w domu przed tv i wpierdzielanie biszkoptów ;]
Jednak cos około 19 przestało padać, choć przez niebo przewalały się ciężkie i ciemne chmurzyska.
Ok. 22 nabrało mnie na rower :). Paula nie chciała jechać, więc pojechałem sam.
Znów dylemat gdzie jechać.... Pomyślałęm, że pokręcę się po mieście i odwiedzę samoloty pomniki, którymi to ostatnio przyozdabiają Mielec :).
___________________________________________
Najpierw pojechalłem na tereny rekreacyjne MOSiR.
Stoi tam pomnik TS-11 Iskra, konstrukcji Tadeusza Sołtyka. Produkowana w Mielcu. Było to pierwsze, rodzime, mieleckie odrzutowe dziecko produkowane seryjnie.
Na samolocie tym ustanowiono kilka rekordów świata. Na wystawie w Paryżu Iskra została ogłoszona najładniejszym samolotem w swojej klasie.
TS-11 Iskra
© DaDasik
Następnie skierowaliśmy się na os. Kazimierza Wielkiego a raczej jego granicę z os. Warneńczyka.
Stoi tam pomnik I-22 M-93K Iryda.
Mieleckie Dziecko
Samolot produkcji i konstrukcji PZL Mielec i Instytutu Lotnictwa w Warszawie.
Iryda na początku nosiła nazwę Iskra 2. Miała ona być następczynią wysłużonych Iskier.
Górnopłat odrzutowy z dwoma silnikami sprawował się świetnie. Coraz to nowsze prototypy posiadały lepsze osiągi i parametry lotne. Niestety, ale przekształcenia polityczne lat 90’tych, machlojki i niezrozumiałe decyzje wojskowe jak i polityków definitywnie zakończyły program Irydy. Ostatnia wersja jaką wyprodukowano oznaczona była jako Iryda M-96K.
Dzisiaj samoloty te można jedynie podziwiać na cokołach i w muzeach.
Zdjęcie robiłem z dalsza, ponieważ całe rondo i okoliczne chodniki i ścieżki rozkopane.
I-22 Iryda M-93K
© DaDasik
Miałem jeszcze pojechać pod pomnik samolotu AN-2 Antonov, ale zaczęło kropić i kurcze zaczął mnie boleć ząb. Jako, że nienawidzę bólu zęba, to postanowiłem zakończyć trip, na krótkiej wycieczce :)
W sumie to tempo pozwala mi podpisać, że to w sumie był krótki trening ;]
Choć średnią na naszych ścieżkach ciężko uzyskać fajną bez rozpierniczenia roweru na dziurze, krawężniku czy przejeździe.
Dzisiaj na dodatek ślisko, wszystko mokre, wszędzie woda.
Komentarze (12)
Grześ :) razem z Majką moglibyście zrobić konkurs, kto szybciej zje paczkę biszkoptów :]
Bardzo podobają mnie się te wieczorne zdjęcie Romka z samolotami :))
uluru 10:01 wtorek, 2 sierpnia 2011
Marek1985 - Nie Mareczku, nie od biszkoptów :) hehe
-----------------------------------------------------
shem - Dzięki :)
-----------------------------------------------------
gdynia94 - Pogoda fatalna, choć ostatnie zni trochę lepsze :)
-----------------------------------------------------
rowerzystka - Tuczą, ale dużo mniej jak czekoladka i takie tak :D .... A co do stomatologa, to już 3 wyczerpałem limit NFZ'tu u 3 dentystów na ten rok..... Szukam kolejnego :)
-----------------------------------------------------
DaDasik 09:02 wtorek, 2 sierpnia 2011
Tak się złożyło, żem kobietką jest, więc samoloty mnie mało interesują ale zdjęcia nocne ładne robisz :)
A biszkopty też tuczą dupkę więc uważaj, a na ból zęba najlepsza wizyta u stomatologa ;))
rowerzystka 21:50 poniedziałek, 1 sierpnia 2011
Ciekawe te pomniki :) A jeśli chodzi o pogodę, to brak słów.
gdynia94 22:41 niedziela, 31 lipca 2011
Świetne zdjęcia nocne :-)
shem 14:43 niedziela, 31 lipca 2011
robd - Może nie na dobre, ale krótka traska nikomu nie zaszkodzi :)
---------------------------------
Kajman - To prawda... Niestety, wszystko u nas zeszło na psy. Iryda wciąż była by świetnym samolotem szkoleniowym, choćby przed słynnymi f-16. Niestety, polityka.....
Wersja M-99 Orkan miała być poddźwiękowa i szturmowo-bojowa. Niestety prototyp nie zdążył powstać.
---------------------------------
angelino - Samoloty były naprawdę świetne, jak na tamte czasy. Nie zapominajmy że każdy z nich ma swoja klasę i nie można ich do końca porównywać.
Piloci na pewno byli lepiej wyszkoleni niż dzisiaj.... To widać na pokazach. Z resztą u nas było lotnisko badawczo-rozwojowe z dwoma pasami betonowo-asfaltowymi. Najdłuższy o wymiarach 2458mx60x (teraz port lotniczy EPML), oblatywane tu były wszystkie samoloty naszej konstrukcji i i wiele konstrukcji ZSRR. To co wtedy tu wyprawiali piloci nie ma porównania z tymi kółkami, co kręcą teraz....
DaDasik 10:56 niedziela, 31 lipca 2011
sam nie wiem jak to było z poziomem tych samolotów i pilotów, może nam wmawiano ich doskonałość a my chętnie wierzyliśmy ...., powstało przekonanie, że Polak przychodzi na świat jako genialny lotnik, potem trafia do najlepszej szkoły pilotów na świecie itd. Samoloty zaś faktycznie były piękne.
angelino 08:30 niedziela, 31 lipca 2011
To były inne czasy, konstruowano u nas świetne samoloty i pilotów mieliśmy pierwsza klasa. Teraz to historia:(
Kajman 06:11 niedziela, 31 lipca 2011
No to Cię cykloza dopadła na dobre;)
Zdjęcia samolotów świetne, jak wiedza o nich....
robd 22:11 sobota, 30 lipca 2011
abarth - Dlatego biszkopty, a nie inne dobrocie ;]... Po nich mniej rośnie. A w taka pogodę trzeba wciągnąć jakiś inhibitor serotoniny, żeby deprecha nie chwyciła :D
DaDasik 21:38 sobota, 30 lipca 2011
Biszkopty biszkoptami, a dupa i tak rośnie :D Wycieczka krótka acz treściwa i to najważniejsze ;)
abarth 21:33 sobota, 30 lipca 2011