Zabytki gm. Tuszów Narodowy

Niedziela, 4 września 2011 · Komentarze(12)
Kategoria 25-50km


-------------------------------------------------------------------
Dziś w planach była jazda na Pateraki, do rezerwatu Pateraki.

Jednak zmieniliśmy plan jazdy ze względu na niewydolność niektórych członków ;] tzw KAC

.... Chwila pomyślunku i postanowiliśmy, że pojedziemy przez Lotnisko EPML i na Malinie.

Tak więc udaliśmy się na lotnisko.....

Po drodze uchwyciłem gąsieniczkę ;]
Pełzająca rura ;] © DaDasik


Przy lotnisku rozwijąją się firmy © DaDasik


Stoją sobie Bryzy © DaDasik


Jeden z dwóch starych hangarów © DaDasik


Z Lotniska skręciliśmy na jego stare tereny. Tamtędy betonową droga przebiliśmy się na Malinie.

Droga z lotniska na Malinie © DaDasik


We wsi Malinie znajduje się zabytkowy Dwór Tarnowskich

Dwór Tarnowskich w Maliniu © DaDasik


Dwór Tarnowskich
..... „Malinie to wieś królewska, istniejąca od XV wieku. Położona jest na skraju dawnej Puszczy Sandomierskiej. Ostatni właściciele, Tarnowscy, zbudowali tu około 1920 roku dwór otoczony rozległym parkiem krajobrazowym.

Jedno z wielu starych drzew w parku © DaDasik


Architektura budynku utrzymana jest w popularnym stylu zwanym dworkowym, silnie propagowanym w kręgach ziemiaństwa z końca XIX i początku XX wieku. Dwór częściowo jest murowany, a w części drewniany, nakryty stromymi, blaszanymi dachami. Obecnie znajduje się w rękach prywatnych.” .....

Dwór w Maliniu © DaDasik


Pod dworem chciały nas pożreć komary i inne takie tam im podobne.
Postanowiłem, że pojedziemy na Tuszów Narodowy, a potem na Jaślany, na Górę Świętej Anny.

W Tuszowie Narodowym stoi zabytkowy, murowany kościółek.

Kościół pw Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Tuszowie Narodowym © DaDasik


..... „Bp tarnowski L. Wałęga utworzył w 1902 roku w Tuszowie Narodowym niezależną ekspozyturę, do której w 1921 roku przyłączył Tuszów Kolonię z parafii Chorzelów, a w 1923 roku Reichsheim z parafii Ostrowy Tuszowskie. 10 maja 1925 roku ks. biskup erygował parafię.
Parafia pod wezwaniem Matki Bożej Wspomożenia Wiernych obejmuje swoim zasięgiem miejscowości: Grochowe, Tuszów Narodowy i Tuszów Mały.
Parafię uposażyli chłopi ze wsi: Tuszów Narodowy, Grochowe i Hyjki Dębiaki, zakupując beneficjum 14 ha ziemi.
Kościół pod wezwaniem Matki Bożej Wspomożenia Wiernych wybudowano w 1902 roku z wykorzystaniem części murów spichlerza folwarcznego, ofiarowanego przez dziedziczkę Albinę z Gotzów Okocimską Włodkową. Konsekrował go ks. bp. L. Wałęga w 1905 roku.
We wnętrzu znajdują się trzy ołtarze neobarokowe z lat 1905-1906, w głównym ołtarzu widnieje obraz Matki Bożej Wspomożenia Wiernych namalowany przez Wandę Bolzowską córkę hrabiego Włodka.” .....


Jest tu również Dom Narodzin i Izba Pamięci gen Wł. Sikorskiego

Dom narodzin gen Wł. Sikorskiego © DaDasik


..... „Dom urodzin generała W.E. Sikorskiego w Tuszowie Narodowym
Dom w którym urodził się generał W.E. Sikorski, staraniem gromady Tuszów Narodowy, został wybudowany w 1869 roku z przeznaczeniem na szkołę i mieszkanie dla nauczyciela. W 1881 roku przybył tutaj Tomasz Sikorski - ojciec przyszłego generała, z żoną i dwójką dzieci i objął posadę w tutejszej szkole. 20 maja 1881 roku w tym domu urodził się Władysław jako trzecie z kolei dziecko Tomasza i Emili.

Od 1904 roku, po wybudowaniu nowej szkoły w Tuszowie Narodowym, do 1973 roku, budynek ten był siedzibą Urzędu gminy tuszowskiej, następnie mieścił się tutaj Bank Spółdzielczy, Urząd Pocztowy i Biblioteka. W 1987 roku budynek wraz z działką przeszedł na własność biblioteki i od 1988 roku rozpoczął się jego remont kapitalny, trwający do lipca 1990 roku. 26 sierpnia 1990 roku budynek został oficjalnie otwarty, poświęcony i oddany do użytkowania. Mieści się w nim Gminna Bibliotek a Publiczna i utworzona przez bibliotekarzy Izba Pamięci Generała Sikorskiego.” .....


W jednym z tuszowskich sklepów zrobiliśmy sobie postój.

Kolega chciał sie karnąć ;] © DaDasik


Jadąc z Tuszowa do Jaślan, na tuszowskich łąkach jest Lądowisko dla samolotów ultralekkich, oraz Stowarzyszenie Awiatyczne w Tuszowie Narodowym.

Lądujący samolot © DaDasik


Stowarzyszenie Awiatyczne w Tuszowie Narodowym © DaDasik


Po drodze z Tuszowa do Jaślan jedziemy przez piękne łąki.
Skusiłem się na kilka zdjęć :)

Pola pomiędzy Tuszowem Narodowym a Jaślanami © DaDasik


Lato :) © DaDasik

Trzmiel polny © DaDasik

Brzyg Pospolity © DaDasik

LATOOOOO :D © DaDasik

Pszczoła © DaDasik


Polami i łąkami, lecz przyjemna szutrową drogą dojeżdżamy do Jaślan.

Znajduje się tutaj Góra Świętej Anny.

Góra Św. Anny w Jaślanach © DaDasik


Góra św. Anny w Jaślanach
..... „Na górze tej do 1902 roku stał zabytkowy kościół z 1630 roku, arcydzieło barokowej architektury. W 1902 roku kościół został rozegrany i sprzedany, za zgodą miejscowego proboszcza, który pieniądze ze sprzedaży, przeznaczył na wykończenie nowego murowanego kościoła.
Legenda głosi, że góra została usypana przez jeńców tatarskich wziętych do niewoli na grobie chana tatarskiego, zaś inna podaje, że została usypana wspólnym wysiłkiem mieszkańców po 1516 roku aby na niej palić ogień w celu ostrzeżenia dalszych okolic przed najazdami tatarskimi. Na tej górze Jan z Osieka przy pomocy mieszkańców w 1630 roku wybudował drewniany kościół pod wezwaniem św. Anny. Dzisiaj odnajdujemy tutaj jedynie kilka głazów z dawnej budowli, a na samym szczycie w 1988 roku został umieszczony drewniany krzyż.” .....


Krzyż na szczycie góry © DaDasik


Widok z góry na Jaślany © DaDasik


Kowale Bezskrzydłe © DaDasik


U podnóża tej góry jest postawiona drewniana kapliczka. Jest w niej rzeźba Św Huberta.

Kapliczka Św Huberta © DaDasik


Obok góry stoi również zabytkowy kościół parafialny w Jaślanach p. w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny wybudowany w 1904 roku.

kościół w Jaślanach pw Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny © DaDasik


Wracamy przez Czajkową.

Po drodze mijamy bagna.

Torfowisko wysokie w okolicach Czajkowej © DaDasik


Tuż przy moście, obok skrzyżowania Czajkowa - Jaślany - Tuszów Narodowy stoi XIX wieczka kapliczka Figury św. Jana Nepomucena.
Pochodzi ona z 1896r.

Święty Nepomucen z 1896 roku © DaDasik


Kawałek dalej, jadąc przez Czajkową stoi zabytkowa dzwonnica.

XIX wieczka dzwonnica w Czajkowej © DaDasik


..... „Powstała z fundacji gminy Czajkowa w 1880 roku. Od lat biciem dzwonów informuje mieszkańców tej wioski o wszystkich ważniejszych wydarzeniach oraz o odejściu z tego świata każdego mieszkającego w Czajkowej.” .....


Jedziemy na Sarnów.
Jest to dawna kolonia niemiecka, tzw Holendrów. Jeszcze za czasów wojny miejscowość ta zwała się Reisheim.

Znajduje się tutaj zabytkowy kościół z 1833 roku i pozostałości protestanckiego cmentarza.

Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sarnowie © DaDasik


..... „Obecny kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sarnowie zbudowany został w 1833 roku jako zbór protestancki dla kolonistów niemieckich tzw. "Holendrów". Przejęty i poświęcony w 1942 roku. Jest to drewniany budynek, konstrukcji zrębowej szalowany, kryty blachą, jednonawowy z węższym prezbiterium. Wnętrze kryte jest stropem, wydatny chór muzyczny wsparty na 6 okrągłych słupach. Ołtarz główny ma fragmenty barokowej snycerki z 2 połowy XVIII wieku. Ołtarze boczne św. Józefa i Najświętszej Marii Panny - dzieła sztuki ludowej, wykonane w latach powojennych.
Warto podkreślić, że wykonawcą ołtarza św. Józefa wraz z namalowaniem obrazu był Mieczysław Dudzik - znakomity rzeźbiarz, artysta ludowy, który mieszkał na granicy Czajkowej i Babul. Zmarł kilka lat temu, lecz w wielu domach naszej gminy znajdują się rzeźby których był autorem.” .....


Cmentarz Prostestancki w Sarnowie © DaDasik


..... „Cmentarz po II wojnie został zniszczony przez miejscową ludność co jest przykre. Jedynym wytłumaczeniem tego incydentu jest fakt, że ludzie tuż po straszliwych latach terroru niemieckiego nienawidzili wszystkiego co było związane z tamtym narodem, jego kulturą i sądzili, że w ten sposób rewanżują się za lata cierpień, upokorzeń i strachu. My dzisiaj inaczej to oceniamy, inaczej myślą także ci staruszkowie, którzy mieli bezpośredni wpływ na zniszczenie. Jednak faktów nikt nie jest w stanie zmienić. Pozostała jedynie skrucha niewinnych winowajców oraz dziko wyrosłe kwitnące w czerwcu białe lilijki.” .....


Tuż za Sarnowem jest wieś Dębiaki.
Na granicy z Sarnowem, tuż nad rzeką Babulówką znajduje się XIX wieczny młyn wodny.

XIXw młyn wodny - Dębiaki © DaDasik


..... „W okresie XX-lecia międzywojennego młyn zakupił radca mecenas Edward Winsch - pracownik ministerstwa w Warszawie, a po jego śmierci przeszedł w ręce syna Andrzeja zamieszkałego w Krakowie. Od lat 70-siątych młyn jest nieczynny i uległ zniszczeniu. Starsi ludzie pamiętają, że zachwycał swą estetyką i ciągle od godzin nocnych ustawiały się tutaj kolejki przyjezdnych z dalekich stron ze zbożem do przemiału.

Obok znajdowała się przepiękna aleja lipowa, na końcu której królowała w kapliczce figura Matki Bożej, ufundowana przez Pana Edwarda Winscha jako wotum za cudowne ocalenie życia chorej żony. Przy kapliczce mieszkancy odprawiali nabożeństwa majowe, a ich śpiew echo niosło bardzo daleko. Kilkanaście lat temu straszliwa wichura powaliła drzewa i zniszczyła kapliczkę, która została odbudowana, jednak różni się od tej z przeszłości, zachowanej w pamięci ludzi starszego pokolenia.” .....



W sumie to tyle zabytków i ciekawych miejsc na tej trasie. Oprócz kapliczki Św. Huberta nad Jamnica za leśniczówką Czajkowa.
Wracamy z Dębiaków przez Węglarkę na Trześń.
Po drodze, gdy wyjeżdżamy z Dębiaków rozciąga się widok na Trelańską Górę. Można ją łatwo rozpoznać, gdyż przebiega przez nią linia wysokiego napięcia.

Cała droga z Dębiaków o tez porze roku mieni się żółcią traw, zielenią zagajników oraz lilią i fioletem pięknych wrzosowisk :).

Wrzosy © DaDasik


Powrót przez Trześń i Stawy Cyranowskie.


Gorąco polecam każdemu tą trasę.
Jest delikatna, nie długa i nie wymagająca. Po drodze jest wiele sklepów i w każdej miejscowości znajduje się cos ciekawego.

PozdROWER! :)

Materiały i info zaczerpnięte z:
www.tuszownarodowy.pl/

Komentarze (12)

oj nie wszystko pokazałes:) ale zdjecia super-po czajkowej mozna godzinami jezdzic:) pozdrawiam i zapraszam do zwiedzania

ewka czajkowa:) 01:31 piątek, 16 września 2011

bardzo inspirująca wycieczka, chyba też wybiorę sie w tę trasę :) dzięki :)

Rzufiq 17:20 niedziela, 11 września 2011

Podobają mi się zdjęcia robactwa, szczególnie tych kowali :)

shem 16:22 czwartek, 8 września 2011

Roadrunner1984 ---------- Hehehe... zapraszam :)... Połowimy razem :)
robd ---------- Dzięki :) ... Oj przez tą słabość, to mi średnia poleciała.... ale dobrze, że ją poprawiłem szybszą jazdą. Tzn. Oni sobie jechali powoli, a ja co chwilę się zatrzymywałem szukając owadów, a potem ich goniłem ;]
rowerzystka ---------- Hmmm... Muszę nasycić tę kobiecą fascynację ;)... Robactwo samo do mnie lgnie, jak i różne gady czy płacy ;].
Przez tego owada zakochałem się modliszkach. Jako, że nasza polska Mantis Religiosa Polonica jest niesamowicie rzadka i jest pod ścisła ochroną postanowiłem zakupić Modliszkę Gwinejską, albo Oczkową ;]... Idę zaraz się rozejrzeć czy są w Mielcu.
Marek1985 ---------- Nom znudziły mi się i jakoś tak łączę teraz trasy... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
sikorski33 ---------- Dzięki :) No ja tam na kaca nie narzekałem, gdyż go nie miałem :)
uluru ---------- To patrzaj, i patrz :D.... Aż Ci się w nocy będą śniły ;]

DaDasik 11:37 wtorek, 6 września 2011

Mnie najbardziej zachwycają Twoje makro fotki :)) nie mogę się napatrzeć :D

uluru 07:47 wtorek, 6 września 2011

Jak na kaca to i tak zrobiliście długą trasę;) Fotki i wycieczka wspaniałe!
Pozdrawiam

sikorski33 19:50 poniedziałek, 5 września 2011

Grześ, zdradź tajemnicę, jak polujesz na to wspaniałe robactwo?
:))
Traska fajna, przy takiej odległości tyle historycznych obiektów :)
Czekam na więcej (bo wiesz, że babska natura nienasycona jest)
:))))

rowerzystka 18:50 poniedziałek, 5 września 2011

Foty jak zwykle świetne. Wycieczka mimo "słabości" niektórych zacna ;)

robd 18:11 poniedziałek, 5 września 2011


Japierdziele .......... cudowne te robako owady a ta gąsieniczka cud miód , chyba będę musiał do Ciebie pojechać na łowy :D:D:D:D:D:D:D Cudne foteczki, aż miło się ogląda :D:D:D:D

Roadrunner1984 17:02 poniedziałek, 5 września 2011

AdamOj faktycznie... Trzeba zrobić jakiś wpis z kudłatą :).... Następny taki będzie!!
Przestój dobrze Ci zrobi... hehe ;] .... Odpocznij :P

DaDasik 15:06 poniedziałek, 5 września 2011

Wypasiona trasa - jak to mówi młodzież. Ja chwilowo bezrowerowy. Mam jedno pytanie - dlaczego w wpisach nie pojawia się już piesek "Ritha"?

adamjcf 14:30 poniedziałek, 5 września 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa niemj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]

Archiwum

do góry