22'C i rowerek :)
Mały kilometraż, ale sporo zdjęć :)
Tak więc.... Postanowiliśmy pojechać do lasu, ale tak delikatnie, asfaltem i szutrem.
Zdjęcia opowiedzą same, za siebie.
Moje dwie milości :) ... Trzecia w rękach :D© DaDasik
Najpierw zatrzymaliśmy się przy torfowiskach w Woli Chorzelowskiej. Tutaj, polowałem na ptaki, ale marne rezultaty. Mimo to, jakieś tam zdjęcia są.
Po drodze zauważyłem, że prace nad wycinką drzew wzrosły. Budowa wschodniej obwodnicy miasta nareszcie ruszyła.
Rżnięcie pod wschodnia obwodnicę Mielca© DaDasik
Na torfowiskach ....
Torfowiska na Woli Chorzelowskiej© DaDasik
Pałka Wodna© DaDasik
Stadko Kaczki Krzyżówki© DaDasik
Łyska© DaDasik
Wtem z nad lasu dobiegały znajome mi dźwięki "Hiiiijjeeee"...... Myszołów! Ucieszyłem się.
Dźwięki stały się dość gwałtowne. Nagle z ukazał nam się piękny i dorodny ptak!
Po chwili okazało się, że jest ich 5 :). Samce toczyły podniebna bitwę. Toki Myszołowów rozpoczęte :). Nakręciłem kilka filmików, jednak samej bitwy nie uchwyciłem.
Myszołów© DaDasik
Następnie pojechaliśmy na Łąki "Jamki Rzędzianowskie"
Po drodze wyskoczyła mi sarna. Poleciałem za nią, a Paule zostawiłem po drugiej stronie na czatach.
Paula czatuje na Sarnę© DaDasik
Już ją ujrzałem, miałem dostrzelić i ..... Kurna telefon dzwoni. szlag! Nie wyłączyłem dzwonków.
Sarnia spierniczyła.... :(
No, ale los mi to wynagrodził pięknym kluczem przelatujących Żurawi :)
Klucz Żurawi© DaDasik
Pojechaliśmy śladami kolejki wąskotorowej.
Oczywiście po drodze kilka odpoczynków i kąpieli słonecznych na trawie :). Ale było fajnie i romantycznie :)
Łąki Jamki Rzędzianowskie© DaDasik
Ja oczywiście buszowałem po krzakach. Dosłownie spod nóg wyskoczył mi bażant >>klik<< .... Skórnik jeden :P
Ucieczka i pościg© DaDasik
Po krótkim, ale wyczerpującym pościgu udało mi się, zrobić mu portrecik z profila ;]
Bażant© DaDasik
Na łąkach często wypasają się konie.
konik :)© DaDasik
Wróciliśmy przez Wolę Chorzelowską.
Wstąpiliśmy do mojej siostry na kawę i ciacho, a następnie udaliśmy się na lotnisko, przejeżdżając przez Ławnicę.
Gdy dotarliśmy na lotnisko, tak słońce zaczęło chylić się ku zachodowi.
[BTW. Na zdjęciu widać dwie większe protubernacje słoneczne :)]
Słoneczko już zachodzi© DaDasik
Było bardzo romantycznie :)© DaDasik
Udało mi się jeszcze ustrzelić stadko lotniskowych pupilków, czyli stadko saren, które regularnie strzygą trawę ;).
niestety, ale walnąłem za duże ISO i wywaliło mi szumy :/.
Lotniskowe kosiarki© DaDasik
No, latała sobie jeszcze Cesna.
Cesna© DaDasik
Kilometrów niewiele, ale temperatura prawie letnia! O 15 stacja meteo z lotniska podała 22,05'C w Mielcu :)