Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:303.24 km (w terenie 9.80 km; 3.23%)
Czas w ruchu:16:46
Średnia prędkość:18.09 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:15.96 km i 0h 52m
Więcej statystyk

W pogoni za Złotą Godziną

Środa, 28 marca 2012 · Komentarze(17)
Kategoria 25-50km
Wczoraj znów cały dzień planowałem wypad na nocne focenie siłowni wiatrowych w Grochowym koło Mielca.

Pogoda była beznadziejna... Wiało i było pochmurno.

Jednakże wieczorem się wypogodziło. Wiatr pozostał, ale chmury się rozeszły.
Wiatr znów był mocny, ale za to ciepły.

Złota Godzina, czyli najlepszy czas po zmierzchu do robienia zdjęć nocnych, trwa dość krótko, bo około 6-20 minut.

Paula oczywiście też wyraziła chęć jazdy :)
Choć Paula bardziej miała ochotę wejść w TOP100 dziewczyn w statystykach na BS :) ....

Między czasie napisałem do Sandry. Okazało się, że dopiero wróciła z pracy. Ale jako, że Sandi jest zapaloną Panią Fotograf to zapakowała swojego Canona i szybko pojechaliśmy do wyznaczonego celu.

Jechaliśmy pod wiatr ze średnią ok 25-27km/h. Ale całe szczęście zdążyliśmy na czas :)

Po drodze nas ściskało, by zrobić zdjęcia wypasających się saren przy lotnisku, oraz samych samolotów. No, ale celem były Siłownie Wiatrowe.

Opłacało się gonić i zapierniczać.... Oto rezultaty.
Szkoda tylko, że mój aparat się kiepsko zachowuje przy takim oświetleniu. jednak można jeszcze coś z niego wyciągnąć.









Księzyc wczoraj również ładnie przyświecał :) ... Wartało go obfotografować :)





Wszystkie zdjęcia w lepszej jakości zobaczycie na Lens of Soul klik


Powrót lajtowy, powolny i rekreacyjny :)




Elektrownia wiatrowa w Grochowem © DaDasik

Zrobić nocne foty

Wtorek, 27 marca 2012 · Komentarze(12)
Kategoria 0-25km
Cały dzień w planach miałem wyskoczyć wieczorem rowerem pod miasto i po robić nocne foty.
Problemem była miejscówka. Chciałem zrobić Mielec na tle zmierzchu i gwiazd. Zmieniłem zdanie w powodu wiatru.
Postanowiłem sfotografować jedynie sam zmierzch i nocny nieboskłon.
Miejscówkę wybrałem przy pomocy google earth.

Tak więc o odpowiedniej godzinie wraz z Paulą wyskoczyliśmy rowerkami w kierunku Złotnik.

Wiatr wiał niemiłosiernie... Jechało się ciężko.

Dotarliśmy na miejsce o odpowiedniej porze.
Żeby wykonać takie zdjęcia jest mało czasu. Ogólnie jest to od 6-15 minut, w zależności od pory roku.

Niestety, ale wiatr wiał tak mocno, że sporo zdjęć wyszło mi poruszone. Statyw dostawał drgań i na dłuższych ogniskowych przy długich czasach rozmazywał obraz.

Ale część zdjęć (robionych pomiędzy porywami)wyszła nawet OK.

Nocne Niebo © DaDasik





Najjaśniejszy to księżyc, tuż obok po prawej "Siedem sióstr" czyli Plejady, pod nimi jasno świeci Wenus, a pod nią Jowisz.

Natomiast w prawym rogu zdjęcia, w kształcie odwróconej litery "W" to gwiazdozbiór Kasjopeja.



Gwiazdozbiór Oriona



Łysy chowa się w cieniu







I na koniec panorama Mielca


Zdjęcia również znajdziecie na Lens of Soul. Moim blogu fotograficznym.

Zdjęcia nie są do końca udane, ale "mogą być". Pasuje mi wyskoczyć, w bezwietrzną pogodę.

Powitanie wiosny z grupą MnR

Niedziela, 25 marca 2012 · Komentarze(20)
Kategoria 25-50km
Grupa Mielec na Rower :) © DaDasik


Jako marcowy administrator facebook'owej grupy Mielec na Rower przyszło mi zorganizować wycieczkę.
Pomyślałem, że skoro w tamtym tygodniu witaliśmy wiosnę, to można by dokonać eutanazji Marzanny i objechać Wisłokę.

Z Paulą wymyśliliśmy, ze pojedziemy na Przecław, a następnie na rzemień.

Zbiórka odbyła się w Rynku Starego Mielca.



W sumie wyszło nas 19 osób :)
Udaliśmy się na kładkę nad Wisłoką...



Tam dokonaliśmy rzezi z zimna krwią!
Choć szkoda było, bo Sandra zrobiła piękną Marzannę :)




Przejechaliśmy przez kładkę i pojechaliśmy na Przecław, na zameczek......



W Przecławiu zrobiliśmy sobie kilka sesji fotograficznych, posiedzieliśmy i pogadaliśmy. Super ekipa :)









Oczywiście wiosna ucieszyła się, że przegoniliśmy zimę i obdarowała nas dywanikiem zółciutkich kwiatków :)







Z Przecławia udaliśmy się na Tuszymę i Rzemień.
W Rzemieniu obok średniowiecznej baszty, tuż przy szkole złożyliśmy nasze wszystkie 4 litery za odpoczynek.
Niestety, ale już pomniejszonym składem. Kilka osób się wykruszyło w Przecławiu.







I jeszcze dwór Szaszkiewiczów w Rzemieniu.



Droga powrotna okropna :(. Tzn, towarzystwo super, tylko okropny i narastający wmordewind. Szczerze, to w takim wietrze bardzo rzadko jeżdżę. Dawno tak nie wiało.


Wieczorowo ze znajomymi

Sobota, 24 marca 2012 · Komentarze(6)
Kategoria 25-50km
Dzisiaj jeździliśmy z Paulą wraz ze znajomymi Dorotą i Marcinem. Spoko, wieczorny lajcik był :)

Paula się wygadała i mam spokój :P

Nocnie przy mieleckim Parku Przemysłowym © DaDasik


Wyjechaliśmy w Rzochowie. Ale mieliśmy straszny niedosyt, tak więc postanowiłem, że pojedziemy jeszcze na Złotniki i następnie Wrócimy do mielca przez Chorzelów. Przyjemna, nocna pętla wyszła :).

kościółek w Chorzelowie © DaDasik


Fotki z aparaciku

Do serwisu

Piątek, 23 marca 2012 · Komentarze(2)
Kategoria 0-25km
Podwiozłem Paulę do Pracy
Jeszcze do serwisu komórkowego ściągnąć simlocka.
Wstąpiłem do rodzinki i ogólny wqrw. jak zwykle z resztą... Nie wiem, po co ja tam chodzę. Zawsze jest tak samo i zawsze nerwy :/

Wiosna, bardzo ciepły i słoneczny dzień... Zepsuty już w południe :(

Szlajanie z Marcinem

Czwartek, 22 marca 2012 · Komentarze(11)
Kategoria 0-25km
Fajne szlajanie się z Marcinem :)
Mam nadzieję, że będziemy częściej razem jeździć :)

Nie będę się rozpisywać....

Pojeździliśmy po mieście potem skoczyliśmy na lotnisko.

M-28 Bryza na postoju


A kolejna ląduje, a raczej już kołuje z pasa.


Potem pojechaliśmy przez Ławnicę i Trześń. Pojeździlismy troszku po lesie.



Wstąpiliśmy nad jeziorko PPOŻ


Torfowisko



Jeziorko



Latał sobie Black Hawk... Widać próby w locie, bo jeszcze nie malowany, tylko "

śledzik prosto z fabryki wyleciał :)

S70I Black Hawk - próby w locie © DaDasik


Boberki ostro pracują :)




Potem pojechaliśmy przez miasto do rynku starego Mielca.





Potem kółeczko przez Legionów i Jana Pawła II. No i rozjechaliśmy się do domu :)... Było zacnie ;)

Pętla Mielecka na powitanie wiOOsny :)

Środa, 21 marca 2012 · Komentarze(4)
Kategoria 0-25km
Dziś Paula miała wolne. Mieliśmy wskoczyć na rowery, ale wiało..... Ba! Piździło dzisiaj dość mocno.
Poćwiczyłem sobie w domu. Napchałem się aminokwasem wspomagającym spalanie tłuszczu przy udziale energii, czyli karnityną.
I dość ostro poćwiczyłem w domu.

Wieczorem jednam zrobiło się bardzo fajnie. Wiatr dalej wiał, ale już nie tak mocno jak za dnia.
Wyskoczyliśmy na rowerki :)
Pętla na około Mielca. Naszymi "kochanymi" ścieżkami rowerowymi, ale ze sporym udziałem ulic ;)

Zdjęcia z Pauli aparaciku.

Mały postój w Rynku w celu focenia :)


Następnie zatrzymaliśmy się pod lasem na os. Dziubków


Romek i Foresterek © DaDasik


Potem przy rondzie na strefie.


Od os. Dziubków mocniejszy wmordewind... ciężko się jechało i średnia spadła.

Jeszcze karnityna mnie wymordowała. Przyjechałem cały mokry. Spociłem się porządnie ;)


Po mieście i po Paulę

Wtorek, 20 marca 2012 · Komentarze(3)
Kategoria 0-25km
Szybka rundka po mieście. W drodze powrotnej skoczyłem po Paulę.



Żeby nie było nudno we wpisie, tak wrzucam zdjęcia

Creobrother gemmatus L5
Czyli: modliszka oczkowa w stadium 5


Więcej zdjęć z tej serii znajdziecie na Lens of Soul





Pamiętajcie i zaglądajcie na mojego bloga fotograficznego :) Lens of Soul

Po Paulę z kółeczkiem - Czyli wieczorny trip po pracy mojej bikerki :)

Poniedziałek, 19 marca 2012 · Komentarze(5)
Kategoria 0-25km
Wieczorny chill z Paulą w drodze do domu.

Dziś cały dzień wiało i było zimno oraz brzydko. Na wieczór się wypogodziło, ale wiatr pozostał.

Żeby nie było nudno, to wrzucam dwie fotki z serii Blue Water




Więcej fotek z tej serii >>KLIK<<

Jutro kolejny zwykły dzień :)

Archiwum

do góry