Wpisy archiwalne w kategorii

0-25km

Dystans całkowity:1027.96 km (w terenie 35.87 km; 3.49%)
Czas w ruchu:57:15
Średnia prędkość:17.95 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Suma podjazdów:130 m
Liczba aktywności:77
Średnio na aktywność:13.35 km i 0h 45m
Więcej statystyk

Zakupy i Wieczorny Chill

Piątek, 20 maja 2011 · Komentarze(7)
Kategoria 0-25km
Dzisiaj standard. Pospałem sobie dłużej. Potem poszedłem po Paulę wracającą z pracy.
Chciała sobie kupić koszyczek na bidon, gdyż jej się popsuł.

Przy okazji powiedziałem jej, żeby kupiła sobie opony, bardziej szosowe.
Paula ma stare terenowe oponki jeszcze Stomil Dębica. Ciężko się jej jeździ, szczególnie po asfalcie.

Stare łoponki © DaDasik


Z tego powodu zakupiliśmy nowe oponki, przystosowane bardziej do jazdy asfaltem, ale i tez po lekkim terenie.

Jako, że kasy mieliśmy mało (przed wypłatami :P) to zakupiliśmy CST MTB

CST MTB © DaDasik

Bieżnik CST © DaDasik


Chciała sobie jeszcze kupić koszyczek na bidon. Wpadłem na pomysł, że ja kupię dla siebie dwa nowe koszyczki, a swój (nowy, kupiony zimą) dam jej.
Mój jest uniwersalny i nożna do niego wpakować 1,5 litrową butelkę wody mineralnej :P

Tak więc zakupiłem dla siebie dwa koszyczki Authora.

Koszyki Author © DaDasik


Tak więc wróciliśmy do domu I zabrałem się za zakładanie koszyczków I zmianę Pauli oponek :)

Serwis Forestera © DaDasik


Przy okazji przesmarowałem Pauli łożyska i wycetrowałem :).

koła Foresterka © DaDasik


Umówiliśmy się z Edkiem na wycieczkę. Koła napompowane, więc jedziemy sprawdzić Pauli oponki.

kokpit Romka © DaDasik


Pojechaliśmy na os. Dąbrówki

Bloki na Dąbrówki © DaDasik

Nowe bloki na Smoczce © DaDasik

mini Galeria ViVa © DaDasik


Następnie pojechaliśmy osiedlem Szafera, ścieżką rowerową wzdłuż ul. Szafera na obwodnicę Apdykuły, skoczyliśmy na os. Lotników, potem na Ul. Wojsławską skąd na ul. Kościuszki i na wał nad Wisłoką, potem na kładkę ;)

Wisłoka wieczorna porą © DaDasik


Nad taflą wody zaczęły się ukazywać jakieś dziwne światełka.... WTF?????
Szybko zorientowałem się, że to świetliki :D

Było ich tylko ok. 5, ale były cudne!

Poczekam do czerwca na ich wysyp :P

Romek na kładce © DaDasik


Paula wpadła na pomysł, żeby pojechać po Marzenkę, jej koleżankę z pracy, która to dziś miała druga zmianę.

Edek się wykruszył i odwieźliśmy go do rynku i wróciliśmy się ul. Kościuszki do ul. Wojsławskiej.

Poczekaliśmy na Marzenkę. Była ona na swoim rowerku też Forester’ze, ale wersji damskiej :D

Szybko okazało się, że jej napęd słychać na kilometry.... :/
Całkiem suchy, zardzewiały łańcuch :/
Grześ pomysłowy Dobromir wyciągnął ze swojej torby szmatkę nasączoną olejem. Wyczyścił łańcuch i przesmarował Brunoxem :).
Od razu się zrobiło ciszej :D

DaDasik wyregulował tez kierownicę, ów pięknej dziewicy :D

Pojechaliśmy z powrotem na ul. Kościuszki

Pierwsza elektrownia w Mielcu - obecnie firma budowlana ARKADA © DaDasik


Postanowiłem że skoczymy na kładkę zobaczyć, czy jest więcej świetlików :D

Niestety, ale już nie było :(

Pojechaliśmy pod Bazylikę Św. Mateusza i do rynku.

Bazylika Mniejsza pw. Św Mateusza w Mielcu © DaDasik

Rynek w remoncie © DaDasik

w rynku © DaDasik


Pojechaliśmy przez Park Inwalidów Wojennych na os. Lotników odwieźć Marzenkę :)

Bursa Gimnazjalna © DaDasik

Kościół pw. Ducha Świętego w Mielcu - os. Lotników © DaDasik


Przez os. Drzewieckiego wróciliśmy do domu.

wieżowce na os. Drzewieckiego © DaDasik


Po drodze wstąpiliśmy do parku za Domem Kultury. W sumie to mieszkamy koło tego parku :P

Baletnica w parku za SCK © DaDasik

w parku .... © DaDasik


Paula zadowolona z oponek i koszyczka. Stwierdziła, że jeździ się jej lżej i ciszej. Faktycznie, ładnie dziś przyspieszała :)

Zadowolona z zakupu :)

Mapka:

2011_05_17 Wyrąbałem w ławkę :/

Wtorek, 17 maja 2011 · Komentarze(23)
Kategoria 0-25km
_______________________________________

Dzisiaj długo spacerowałem z psiórem. Zabrałem na spacer siostrę. Potem odprowadziłem Rithę do domu, a z Martą poszliśmy do Aury na zakupy.
W tym czasie Paula skończyła pracę i do nas dołączyła.

Potem czyściłem Romka z niedzielnego wypadu. Pełno na nim było błota, a deszcz wypłukał wszystko co powinno być nasmarowane.

Wyczyściłem i nasmarowałem Romka. Stwierdziliśmy z Paulą, że trzeba się gdzieś przejechać. Umówiliśmy się z Monią pod Aurą.

Hala MOSiR © DaDasik


Razem z rowerami odprowadziliśmy Martę do domu i pojechaliśmy na korty wyczyścić forestera i nasmarować mu napęd.

Paula czyści Foresterka © DaDasik


Pojechaliśmy pod Aurę po Monię.
Monia się umówiła z Edkiem, więc pojechaliśmy przez korty i os. Lotników do Edka.

Os. Lotników © DaDasik

Al. Jana Pawła II © DaDasik


Po drodze zauważyłem, że klocek hamulca mi obciera o obręcz :/.

U Edka był Krzysiek, a ja zabrałem się za serwis.

serwis Romka © DaDasik


Wycentrowałem tylne koło na szprychach. Zauważyłem, że łoponka się przeciera :/
Jutro chyba lecę po nowe opony.

przetarta opona © DaDasik


Krzysiek się do nas dołączył i pojechaliśmy ul. Legionów pod Bazylikę i następnie na kładkę, nad Wisłokę.

Remonty na ul. Legionów © DaDasik

Jadą Legionowem ;) © DaDasik

Bazylika Mniejsza pw. Św. Mateusza © DaDasik

Zachód Słońca nad Wisłoką © DaDasik

Zbiera się jakaś ekipa modzików ;) © DaDasik

Latał sobie na PPG, chyba Konrad © DaDasik


Z kładki pojechaliśmy na Podleszany.

Św. Nepomucen, Rzeźba z XVIII w. © DaDasik

Jedziemy przez Podleszany © DaDasik


Z Podleszan pojechaliśmy na Książnice, pod neogotycki kościółek.

Droga przez Książnice © DaDasik

Neogotycki Kościół w Książnicach © DaDasik

w Książnicach © DaDasik


Postaliśmy chwilę na parkingu pod kościołem.

Nie chciało mi się jechać tą samą drogą i postanowiłem że wrócimy wałami przeciwpowodziowymi.

Dziewchyny podjeżdżają na wał © DaDasik

Dmuchawce © DaDasik

Pola w Książnicach © DaDasik


Edek i Krzysiek chyba wymiękli.
Postanowili, że wracają asfaltem i wrócili się do drogi.

Ja z Paulą i Monią pojechaliśmy wałami, do kładki.

Knieć Błotna © DaDasik

Paula na Moni bajku, a Monia na Romku :) © DaDasik

Ponad 200 letnia Topola Biała © DaDasik


Na kładce leżał całkiem zalany i poobijany gościu. Trochę krwawił i miał mega guza, więc zadzwoniłem po odpowiednie służby.

Wróciliśmy przez starówkę.
Monia skręciła w Wojsławską i pojechała do domu, a my z Paulą na osiedle, do naszego nowego mieszkanka :).
Przy Niepodległości stała karetka na sygnale. Pakowali na noszach kolejnego pijaczka.

kogoś pakują © DaDasik


Zrobiłem zdjęcie i jakąś sekundę później, zagapiony robieniem zdjęcia wyje....em w ławkę :/

Przeryłem goleń suntoura.... Cholera, pierwsza blizna na amorze :/

Blizna na goleni :( © DaDasik


Sam sobie stłukłem goleń o pedało i dupsko o Romkową kanapę :(.
Cóż.... jakieś straty muszą być ;)

Mapka:

I'm back..... CYWILIZACJA !!!!! :)

Czwartek, 12 maja 2011 · Komentarze(13)
Kategoria 0-25km
________________________________________________________________

Witam po kolejnej dłuższej przerwie :)

Teraz mogę napisać, że jestem cywilizowany. Udało nam się wynieść ze skansenu, jakim była wiocha pod Mielcem.
Wynajęliśmy mieszkanie w Mielcu, na os. Niepodległości, w starym, wczesno-socrealistycznym budownictwie.
Mieszkanie nie jest duże, bo pokój z kuchnią, korytarzem i łazienką, ale za to przestronne, gdyż ma 40m^2. Spory pokój, dość duży korytarz i przestronna kuchnia, w której spokojnie zmieści się kilka osób :).

Mieszkanko jest w pełni umeblowane.

Paula jest szczęśliwa, ja w sumie też. Cisza, spokój i spokojna anonimowość.

Mieszkanie jest takiej starszej Pani, więc jest trochę babciowe ;). Od ponad tygodnia je trochę remontujemy, no i sprzątamy.
Brudu i kurzu wszędzie..... Dosłownie kilkucentymetrowe warstwy..... Fuj.

Między czasie Paula awansowała na młodszego specjalistę, do spraw windykacji! :)
Możecie do niej mówić Pani Windykator :P..... hehe :D

Oczywiście nie ma internetu, TV itp. Tzn. TV jest, ale tylko 4 programy. Założyłem swoją satelitkę na balkonie, ale niestety cholerne drzewo zasłania mi cały sygnał. Mimo, że antenę mam dużą, bo elipsę 95cm, ale sygnał łapało maksymalnie na 7db.

Okazało się, że mój dostawca internetu ma w tym bloku swój światłowód!
Poszedłem więc do biura na Starym Mielcu. Zaproponowano mi promocję dla stałych klientów, pakiet TV HD + FiberNET.

Cenowo wychodziło by nas tyle samo, co internet 2Mb i TV „n”.
Za ponad 80 kanałów cyfrowej TV, w tym kilka w jakości HD i za internet 30Mb wyjdzie nam niewiele ponad stówkę :)

Wczoraj właśnie mi założono internecik :)

Miejscówka jest fajna :). Mieszkamy koło galerii handlowej Aura, niedaleko Placu AK, biblioteki głównej, Domu Kultury, stadionu Stali Mielec.
Można powiedzieć, że prawie w samym centrum :).

Teraz sobie spokojnie spacerujemy wieczorami, jest cacy. Paula jest szczęśliwa, piesek też :).
Tereny Rekreacyjne MOSiR © DaDasik

Szczęśliwa Rithka :) © DaDasik

Codziennie widuję łądne zachody…..
Zachód nad stadionem Stali Mielec © DaDasik


Nad głową latają mi moje ukochane samolociki ;)
M28 Bryza © DaDasik


Na początek, to skoczyłem na wolę po Romka. Biedak został w tej ruderze :(.
Pojechałem autobusem, a wróciłem o wiele przyjemniej, rowerkiem :).

Wracając przejechałam przez korty.....
Przyjechał cyrk © DaDasik

Piłkarze trenowali na "żelaznym stadionie" © DaDasik


Przerwa bez roweru była dłuższa, więc na początku jechało mi się ciężko.... Już się przestraszyłem, że forma mi spadła, a i tak była słaba.

Potem kurcze patrzę i chyba mi się licznik zepsuł :/ ciągle pokazuje 30-35 km/h.
Chcę zmienić bieg, na jakiś „cięższy”, a tu mi biegów brak :D.... hehe.
Nóżki jednak nie odmówiły posłuszeństwa :D. W ogóle nie czułem prędkości i tego, że mam jakikolwiek nacisk na pedała. Fajnie, no ale to nie takie dystanse. Sprawdzimy na jakimś dłuższym. Wtedy pewnie będzie gorzej :P

Na niedzielę zaplanowany mam wypad z Piotrkiem z Nowej Dęby i pewnym Panem z Mielca. Mamy jechać poniemiecka drogą i szukać śladów kolejki wąskotorowej.
Ale kurcze coś pogoda ma nie być zbyt fajna. Prognozy maja się popsuć :/.

Na koniec zdjęcie gada :D
Jaszczurka Zwinka © DaDasik

One poprostu mnie kochaja :P © DaDasik


Kurde, ale jajco :D 8 zdjęć o rozmiarach 15,75x21cm 100dpi załadowało mi PhotoBS w około 9 sekund :D.

Teraz będę mógł poszaleć z fotkami na blogu :P

Dzisiaj wieczór może jeszcze gdzieś wyskoczę.

Lajtowo po Mielcu

Środa, 20 kwietnia 2011 · Komentarze(12)
Kategoria 0-25km

Kolejny spacerek po Mielcu i wieczorne kręcenie

Sobota, 2 kwietnia 2011 · Komentarze(29)
Kategoria 0-25km
Dzisiaj Paula na pierwszą zmianę w pracy, więc pojechała autobusem.
Twierdzi, że rano jest zbyt nieprzytomna by jeździć rowerem ;), po za tym chciała zrobić większe zakupy po pracy.

Skoczyłem po nią, żeby jej pomóc w tych zakupach. Pojechałem autobusem.
Miałem ponad godzinę zanim skończy pracę, więc poszwendałem się i zrobiłem trochę zdjęć.
Wcześniej jeszcze skoczyłem do Rojaxa i kupiłem sobie żelowe rękawiczki rowerowe.
Zastanawiałem się jakie kupić i padło na AccentTormenta czarno-czerwone

Przechodziłem obok dworca. Niestety, ale to już tylko pomnik. PKP się postarało, żeby torowisko niszczało i doprowadziło do tego, że nie mamy już połączeń pasażerskich :/
ŚP. Stacja PKP © DaDasik

ŚP. Przewozy © DaDasik

ŚP. Hetman © DaDasik


Potem poszedłem na os. Lotników.

Nie myślcie, że Mielec ma tylko dwa osiedla ;)
Po prostu ostatnio często bywam na Lotników. Dla jasności Mielec ma 18 osiedli :)

Po drodze zauważyłem, że strażaki mają nową zabawkę :)
Strażaki maja nową zabawkę © DaDasik


Panoramka osiedla..... Przepraszam za złą jakość sklejenia zdjęć..... Jakoś nie miałem weny do PS i czasu na obróbkę.
Panoramka os. Lotników © DaDasik

Kościół pw. Ducha Świętego, Mielec © DaDasik


Paula skończyła pracę.... Poszliśmy jeszcze na spacer po starówce :)
Pomnikowy Dąb przy ul. Sękowskiego..... ok. 127 lat © DaDasik

na rynku dalej roboty © DaDasik

remont rynku © DaDasik

zaczęli układać nową kostkę.... nawet łądnie © DaDasik

nowa kostka brukowa w rynku © DaDasik

układanie nowej kostki © DaDasik

Szkoła Podstawowa Nr 2 © DaDasik

Dworek Suchorzewskich © DaDasik

ul. Mickiewicza po remoncie..... przed wojną ul. Pańska © DaDasik

Księgarnia Dębickich © DaDasik

szczegóły © DaDasik


Szybkie zakupy w delikatesach i stonce i na autobus.
W domu głębsze oględziny zakupu :)
Rękawiczki Accent Tormenta © DaDasik

na łapce :P © DaDasik


Między czasie, gdy byliśmy na spacerze to zadzwonił Edek, że ma ochotę na rowerek wieczorem.

Pojeździliśmy po Mielcu, trochę czasem padało. Ale deszczyk taki ciepły, delikatny i wiosenny. Tęskniłem za nim :)

Pod koniec wstąpiłem do sklepu. Kurcze byłem nie lada atrakcją dla klientów, gdy wlazłem w kasku i rowerowych, długich gaciach 7up :).

Jednak społeczeństwo się musi jeszcze zmienić :P

Gdy wróciłem do domu, to na pniaczku, pod drzwiami czekała na mnie księżniczka :)
Księżniczka ;) © DaDasik


Udany dzionek :)

Po burzy.....

Piątek, 1 kwietnia 2011 · Komentarze(19)
Kategoria 0-25km
W trakcie burzy moje zwierzaki się rozbestwiły.... Muniek latał po lusterkach i srał po wszystkim, a Ritha oczywiście o niego zazdrosna czasem na niego polowała ;).

Muniek ostatnio siedzi w kuchni, gdyż odkąd zaczęła się wiosna, tak od samego rana świergoli jak popierdzielony ;). Kochany jest, taki pocieszny :)

A kuku!! © DaDasik

Muniek lubi wisieć na lustrze ;) © DaDasik

Ritha zazdrosna :) © DaDasik


Po burzy wyszedłem na zewnątrz…. A tu tak rześko, ciepło i w ogóle zajebiaszczo :D
Postanowiłem pojechać po Paulę..... Pogoda rewelacyjna, widać gwiazdy i ciepło.

Dzisiaj z Paulą wróciliśmy troszkę okrężną drogą, gdyż pokręciliśmy się po os. Lotników.

Kościół pw. Ducha Świętego na os. Lotników, Mielec © DaDasik

Os. Lotników nocą.... Plac za ZSO nr 1 © DaDasik

os. Lotników..... Stoły do tenisa stołowego i plac zabaw © DaDasik

Kościół pw. Ducha Świętego od tyłu. Os. Lotników © DaDasik


Super było pokręcić. Pojeździli byśmy więcej, ale Paula ma jutro na 7 do pracy, więc chciała wcześniej wrócić.

Black Hawk mi uciekł!! Z paulą do pracy

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(17)
Kategoria 0-25km
Dziś też odwieźć Paulę do pracy i do rodziców. Byłem umówiony z Edziem, ale niespodziewanie mu wypadła 12’stka w pracy, więc przełożyliśmy na jutro.

Wychodząc z domu usłyszałem dźwięk śmigłowca. Szybko poleciałem po aparat i zanim go włączyłem, to już mi uciekł. Black Hawk [klik] przeleciał mi jakieś 100 m nad chałupą :/. Złapałem go tylko na cyfrowym zoom’ie :(. To chyba 4, czy 5 egzemplarz wyprodukowany w mieleckich zakładach [klik].
Black Hawk © DaDasik

Odwiozłem Paulę do pracy.
Pauli po drodze było gorąco, więc zatrzymaliśmy się w „obsraj parku”.
ufff, gorąco, wiosna :) © DaDasik

Pokręciłem sie po okolicy.
os. Lotników. Kościół pw. Ducha Świętego © DaDasik

os. Drzewieckiego © DaDasik

Orlik na os. Drzewieckiego © DaDasik

punktowce na os. Dziewnieckiego © DaDasik

Postanowiłem, że wstąpię do Babci. Wtargałem Romka na 3 piętro, dziad ciężki :P
Babcia się ucieszyła z odwiedzin. Wypiłem kawkę, pogadaliśmy i poklneli na moich sąsiadów itp. :)
Czas jechać do rodziców.
Po drodze.....
os. Kopernika © DaDasik

punktowce na os. Kopernika © DaDasik

U moich posiedziałem do wieczora.... trochę nudy.....
Zrobiłem kilka zdjęć, żeby wam pokazać co oglądałem z okien, gdy tam mieszkałem :)
Od strony północnej takie widoczki :)
Lotnisko, a raczej hangary lotniska i wiatrak w grochowym. Jakość słaba, bo to cyfrowy zoom.
widok na lotnisko i wiatrak w Grochowem © DaDasik

A to od południa.....
os. Kusicińskiego © DaDasik

Sorrki, wiem, że krzywo sklepałem, ale to na szybkiego :). Jakiś zmęczony dziś jestem.

Jeszcze zachodzik :)
zachodzik :) © DaDasik

Kościół pw. Ducha Świętego © DaDasik

Znów cyfrowy zoom :P

Wróciłem po Paulę.
Mieliśmy jeszcze pojeździć, ale zaczęło się robić szybko zimno. Wczoraj o tej porze było cieplej.

Odwieźć Paulę i kręcioły po Mielcu

Poniedziałek, 28 marca 2011 · Komentarze(17)
Kategoria 0-25km
Dziś pierwszy raz Paula pojechała rowerkiem do pracy
Stwierdziła, że będzie jeździć Mieszczuchem, gdyż o Forestera się boi.
Mieszczuch jest mniejszy i spokojnie sobie może go wsadzić do biura :)

Pogoda super, cieplutko i w ogóle wiosna :D

Kilka fotek
Oni stoja 2km korku, a Paula zadowolona na mieszczuchu ;) © DaDasik

dumnie czeka na swiatełko ;) © DaDasik

Os. Lotników © DaDasik


Ja skoczyłem do rodziców.
Upociłem się jak głupi wół. Ubrany byłem tak, jak wczoraj, ale dziś aura o niebo lepsza była.
U rodziców wziąłem prysznic i zadzwonił kuzynek ze Szczawnicy, którego nie widziałem jakież 12 lat.
Okazało się, że jest w Mielcu. Pochodziliśmy trochę po mieście i przy okazji dorobiłem sobie klucz do piwnicy rodziców, żeby nie latać tam i z powrotem na 4 piętro z kluczem.
mój rodzinny blok :) © DaDasik


Skoczyłem zobaczyć co się dzieje na stadionie. Trybuna wschodnia już prawie zniknęła :(
stadion Stal Mielec © DaDasik

ruiny trybuny wschodniej © DaDasik


Oto moje osiedle na ortofotomapie satelitarnej .....KLIK.....

Wróciłem do rodziców. Posiedziałem trochę na taty łapku i ogólnie się ponudziłem. Nadeszła 21 i czas jechać po Paulę.

Wychodzę na zewnątrz i kurcze ciepluteńko. Niby 8’C, ale bez wiatru i cieplej, jak wczoraj w południe :)
Skoczyłem po Paulę, zadowolona po pracy :). Postanowiliśmy, że jest tak piękny wieczór że pokręcimy się po Mielcu :)

na os. Lotników © DaDasik

kryty, podgrzewany ORLIK na os. Dzrewieckiego © DaDasik

kawałęk mieleckiego wiaduktu © DaDasik

nowy budynek dworca PKS © DaDasik

Al. Niepodległości © DaDasik

nowa Galeria Aura. W przyszłym tygodniu otwarcie © DaDasik

Dworzec PKS © DaDasik

os. Lotników z wiaduktu © DaDasik

os. Kopernika z wiaduktu © DaDasik

Romek na wiadukcie © DaDasik

coś dla Kamila ;) © DaDasik


Wiadukt ciągle jest w remoncie. Na razie oddano jedną nitkę. Są dwie po dwa pasy na każdą. Mielecki wiadukt jest spory..... tzn. wysoki i długi na 630m (o ile dobrze pamiętam). Jest to przeprawa pomiędzy „starym miastem a nowym”. Jest jakby arterią miasta, którą odciążają powstające obwodnice wewnętrzne. Na zewnętrzną wciąż czekamy. Niby jest zatwierdzona, ale wiadomo jak to w naszym kraju jest.

Oczywiście miejscami pełno szkieł na ścieżkach rowerowych :(.
Na moście zauważyłem, że cos mi się świeci na łoponce.....
łoponka ma ziazi © DaDasik

Ale obyło się bez kapcia. Zobaczymy jutro rano jaki będzie stan powietrza :).

Ogólnie fajnie dziś było :)

Znów po Paulę

Sobota, 19 marca 2011 · Komentarze(18)
Kategoria 0-25km
Dziś tez wyskoczyłem po Pulę (już wczoraj, bo jest po północy)
Znów wracała na piechotę z pracy, ciemno itp.... Martwię się o nią jak tak sama chodzi.
Wyszedłem na zewnątrz i okazało się, że pogoda nie taka zła. Przestało wiać i padać.
Więc jedziemy z Romkiem.

Przystanąłem w Parku Inwalidów Wojennych koło Starostwa Powiatowego. Zadzwoniłęm do Pauli, żeby sie dowiedzieć gdzie jest. W tym momencie wrony, które siedziały na gałęziach dostały grupowej obstrukcji :/
Niech to jasny ch$(^&j strzeli. zesrały mi kurtkę, rękawiczki i trochę Romka.
Romek w parku © DaDasik


Te białe kropki w okół Romka, to ślady ów gównianego deszczu :/




Okazało się, że Paula już skończyła i sobie idzie.
Po Paulę jechałem 19 minut. Droga powrotna w tempie spacerowym, co tak zepsuło średnią.
zaczyna się nasza wiocha © DaDasik


Z tego miejsca mamy jeszcze jakieś 2km wędrówki przez wsioki. Dobrze, że od pewnego momentu jest chodnik.

Zdjęcia brzydkie, bo robione calculatorem :P

Aha... kolejny, miły akcent wiosny :)
Młoda traszka wyszła sobie u mnie na podwórku na spacerek :D.
Polowa na nią kot, wiec się nią zaopiekowałem :). Siedzi sobie w terrarium. Gdy sie zrobi trochę cieplej, to ja wypuszczę przy sadzawce, gdzie ją znaleźliśmy.
młoda traszka © DaDasik

Archiwum

do góry