Odwieźć Paulę i kręcioły po Mielcu

Poniedziałek, 28 marca 2011 · Komentarze(17)
Kategoria 0-25km
Dziś pierwszy raz Paula pojechała rowerkiem do pracy
Stwierdziła, że będzie jeździć Mieszczuchem, gdyż o Forestera się boi.
Mieszczuch jest mniejszy i spokojnie sobie może go wsadzić do biura :)

Pogoda super, cieplutko i w ogóle wiosna :D

Kilka fotek
Oni stoja 2km korku, a Paula zadowolona na mieszczuchu ;) © DaDasik

dumnie czeka na swiatełko ;) © DaDasik

Os. Lotników © DaDasik


Ja skoczyłem do rodziców.
Upociłem się jak głupi wół. Ubrany byłem tak, jak wczoraj, ale dziś aura o niebo lepsza była.
U rodziców wziąłem prysznic i zadzwonił kuzynek ze Szczawnicy, którego nie widziałem jakież 12 lat.
Okazało się, że jest w Mielcu. Pochodziliśmy trochę po mieście i przy okazji dorobiłem sobie klucz do piwnicy rodziców, żeby nie latać tam i z powrotem na 4 piętro z kluczem.
mój rodzinny blok :) © DaDasik


Skoczyłem zobaczyć co się dzieje na stadionie. Trybuna wschodnia już prawie zniknęła :(
stadion Stal Mielec © DaDasik

ruiny trybuny wschodniej © DaDasik


Oto moje osiedle na ortofotomapie satelitarnej .....KLIK.....

Wróciłem do rodziców. Posiedziałem trochę na taty łapku i ogólnie się ponudziłem. Nadeszła 21 i czas jechać po Paulę.

Wychodzę na zewnątrz i kurcze ciepluteńko. Niby 8’C, ale bez wiatru i cieplej, jak wczoraj w południe :)
Skoczyłem po Paulę, zadowolona po pracy :). Postanowiliśmy, że jest tak piękny wieczór że pokręcimy się po Mielcu :)

na os. Lotników © DaDasik

kryty, podgrzewany ORLIK na os. Dzrewieckiego © DaDasik

kawałęk mieleckiego wiaduktu © DaDasik

nowy budynek dworca PKS © DaDasik

Al. Niepodległości © DaDasik

nowa Galeria Aura. W przyszłym tygodniu otwarcie © DaDasik

Dworzec PKS © DaDasik

os. Lotników z wiaduktu © DaDasik

os. Kopernika z wiaduktu © DaDasik

Romek na wiadukcie © DaDasik

coś dla Kamila ;) © DaDasik


Wiadukt ciągle jest w remoncie. Na razie oddano jedną nitkę. Są dwie po dwa pasy na każdą. Mielecki wiadukt jest spory..... tzn. wysoki i długi na 630m (o ile dobrze pamiętam). Jest to przeprawa pomiędzy „starym miastem a nowym”. Jest jakby arterią miasta, którą odciążają powstające obwodnice wewnętrzne. Na zewnętrzną wciąż czekamy. Niby jest zatwierdzona, ale wiadomo jak to w naszym kraju jest.

Oczywiście miejscami pełno szkieł na ścieżkach rowerowych :(.
Na moście zauważyłem, że cos mi się świeci na łoponce.....
łoponka ma ziazi © DaDasik

Ale obyło się bez kapcia. Zobaczymy jutro rano jaki będzie stan powietrza :).

Ogólnie fajnie dziś było :)

Kapliczkowo, Pałacowo i Zamkowo

Niedziela, 27 marca 2011 · Komentarze(20)
Kategoria 25-50km
Wycieczka była zaplanowana na wczoraj, ale że wczorajsza pogoda była paskudna, to przełożyłem ją na dziś.

Miał jechać z nami Artur, Edek, Marcin i Dawid..... Oczywiście, wszyscy wymiękli, tylko ja, Paula i Edzio żeśmy wyskoczyli.

Celem dzisiejszej trasy:
Zrobienie zdjęć ciekawy miejsc i obiektów celem stworzenia i opisania trasy turystyczno-historycznej na mgr.palcempomapie.ogr

Punkt spotkania koło ronda pod Antkiem

Pod Antkiem © DaDasik


Jedziemy ul. Legionów na Stary Mielec i następnie koło Bazyliki Mniejszej pw. Św Mateusza jedziemy na kładkę na Wisłoce.
ul. Legionów, w remoncie © DaDasik

Bazylika mniejsza pw. Św. Mateusza © DaDasik

Romek na kładce © DaDasik


Kładka jest przebiciem na Podleszany. Przy drodze stoi kapliczka.
Jest to kapliczka Św. Jana Nepomucena, datowana na XVIII w.
Św. Jan Nepomucen © DaDasik


Następnie mijamy neogotycki kościół w Książnicach.
Kościół w Książnicach © DaDasik

Kościół w Ksiąznicach © DaDasik


Ruszamy na południe, na Kiełków.
Droga na Kiełków © DaDasik

Kapliczka w Książnicach © DaDasik

Jedziemy na Kiełków © DaDasik

Następnie mijamy zabytkową kapliczkę i kościół w Kiełkowie
Zabytkowa kapliczka w Kiełkowie © DaDasik

Kościół w Kiełkowie © DaDasik


I następną kapliczkę.
kolejna zabytkowa kapliczka © DaDasik

we wnętrzu © DaDasik


Był też wodospadzik.
wodospadzik © DaDasik


Jedziemy dalej na Błonia, gdzie mijamy kolejna kapliczkę.
Kapliczka w Błoniach © DaDasik


Z Błoni już widać jedno z trzech wzgórz Przecławskich.
Jedziemy obok przecławskiego rynku do zespołu Zamkowo – Parkowego, który to mieści się na kolejnym wzgórzu.
Warto jest powiedzieć, że wzgórza przecławskie są to najbardziej wysunięte na wschód wzniesienia Płaskowyżu Tarnowskiego. Przecław od 2010 roku ponownie został miastem.
To niewielkie miasteczko posiada ciekawą historię, kiedyś coś o niej napiszę :)

Tuż przed rynkiem, wjeżdżając od Błoni stoi zabytkowy Krzyż i XIX wieczna kapliczka z Herbem Koniecpolskich. Pochodzi z 1896r.
krzyż i kaplica © DaDasik


Na zamek my nie wchodzili. Za to powłóczyliśmy się po parku.
Zamek Rey'ów w Przecławiu © DaDasik

Zamkowa kapliczka z XVIIIw. © DaDasik

w zamkowym parku © DaDasik

zamkowe krokusiki :) © DaDasik

Pałac Rey'ów © DaDasik

Przed zamkiem © DaDasik

przydała by sie na sąsiadów © DaDasik

Zamek Rey'ów w Przecławiu © DaDasik

Zamek od tyłu, widok z parku dolnego © DaDasik

parkowe drzewa © DaDasik


Tuż obok zamku jest fajny punkt widokowy na Pogórze Ciężkowickie.
Paula podziwia widoki :) © DaDasik


Z zamku pojechaliśmy do rynku i następnie pod piękny przecławski Kościół.
Rynek w Przecławiu © DaDasik

detale kamienicy na przecławskim rynku © DaDasik

Kościół w Przecławiu © DaDasik

Kościół w Przecławiu © DaDasik


Jeszcze jedna kapliczka. Ta jest umiejscowiona tuż przy parku zamkowym, u stóp wzgórza zamkowego.
Jest na nim tabliczka, która ukazuje dokąd sięgała woda podczas wielkiej powodzi w 1934r.
Kapliczka pod wzgórzem zamkowym © DaDasik

Paula znów sie zadumała..... © DaDasik

Kierujemy się na most na Wisłoce i jedziemy na Tuszymę.
Most na Wisłoce © DaDasik

Wisłoka w Przecławiu © DaDasik


Zatrzymujemy się przy sklepie na banana, które kupiła Paula :)

Jedziemy dalej. W Tuszymie odbijamy na lewą i jedziemy kawałek wzdłuż Dębickiej, następnie skręcamy na Kolbuszową i kierujemy się na Dobrynin.

W Dobryninie przy cmentarzu postawiony został obelisk z tablicą pamiatkową, dla uczcenia bohateró, mieszkańców Dobrynina i pobliskich miejscowości.
Pamiatkowa tablica © DaDasik

Tablica w Dobryninie © DaDasik


Następnie odbijamy na pobliski kościółek i kierujemy się na Rzemień.
Kościół w Dobryninie © DaDasik

stajnia ;) © DaDasik


Nieopodal wyjawia się kapliczka, oraz dziwny obiekt..... Stara piwnica, bądź niemiecki bunkier obserwacyjny. Nieopodal był hitlerowski poligon rakiet V-1 i V2 w Bliźnie. Tereny te, to był jeden wielki, olbrzymi poligon.
XIX w. kapliczka w Dobryninie © DaDasik

bunkier / piwnica © DaDasik

bunkier / schron / piwnica © DaDasik


Kierujemy się dalej na Rzemień. Mijamy kolejną starą, zabytkową kapliczkę.
Kapliczka w Rzemieniu © DaDasik


Dojeżdżamy do parku, Pałacu Szaszkiewiczów i Baszty Obronnej z XIV w.
Zabytkowy parkowy mostek © DaDasik

Pałąc Szaszkiewiczów w Rzemieniu © DaDasik

Pałac Szaszkiewiczów © DaDasik

pałac Szaszkiewiczów w Rzemieniu © DaDasik


W parku znajdują się również stawy, oraz fosa, która otacza Basztę Obronno-Mieszkalną
Baszta w Rzemiueniu © DaDasik

nie wyraźna ;) © DaDasik

Baszta obronna w Rzemieniu © DaDasik

Baszta w Rzemieniu © DaDasik

Śwredniowieczna baszta obronno-mieszkalna w Rzemieniu © DaDasik




A poczytajcie sobie sami :P
Histroia © DaDasik


Wracamy do domu.
Jest Mielec
Dębicka po remoncie © DaDasik


Nowa ścieżka rowerowa wzdłuż dębickiej.
nowa ścieżka wzdłuż Dębickiej © DaDasik


Kapliczka na os. Rzochów
Kapliczka na os. Rzochów © DaDasik

Chrystus frasobliwy wewnatrz kapliczki © DaDasik


W sumie zdjęć dzisiaj było 347 :), ale po raczyłem was tylko tymi.
Nie są za specjalne, bez obróbki, tylko pomniejszone.... zbyt zmęczony dziś jestem ;)

Mapka:

Socrealistyczny Mielec

Czwartek, 24 marca 2011 · Komentarze(19)
Dziś dalej nerwowy dzień. Załatwiłem co trzeba było i poszliśmy na spacer.
Pomyślałem, że zawsze zdjęcia z wycieczek są skierowane na cos konkretnego, na jeden obiekt. W sumie to mało zdjęć pokazuje Mielca. Dzisiaj socrealistyczna zabudowa Mielca. Jest dość ciekawa.... nie przejawia się blokowiskami, a ładnym usytuowaniem bloków i zieleńców. Jest to zabudowa powojenna.
Dziś kilka zdjęć z osiedla Niepodległości.
Trochę też pobawiłem się programikiem poleconym przez Kamila. Dziś bez jakichkolwiek rewelacji. Wciąż nerwy, nie potrafię się skupić jakoś.

Plac Armii Krajowej © DaDasik

Samorządowe Centrum Kultury "Dom Kultury, kino "Galaktyka" © DaDasik

Deptak od Placu AK w kierunku kościoła pw. MBNP © DaDasik

blok przy Placu AK © DaDasik

Al. Niepodległości, dawniej zwana ul.22 Lipca © DaDasik

Al. Niepodległości © DaDasik

deptak przy al. Niepodległości © DaDasik

przy AL. Niepodległości © DaDasik

ul. Kochanowskiego, zwana Meksykańską © DaDasik

ul. Wyspiańskiego © DaDasik

ulica Wyspiańskiego © DaDasik

dawne czasy trwaja do dziś..... © DaDasik

widok na wieżowce przy ul Puławskiego © DaDasik

zachodzin słonkowy © DaDasik

krokusiki poszły spać © DaDasik

stadionowo zachodowo © DaDasik


Powiem wam, że bardzo lubię to osiedle... Wychowałem się na nim. Zabudowa jest wczesno-PRL'owska, nie jest to wielka płyta itp. Są przyjemne parki, zieleńce, czy planty. Dużo rzeźb plenerowych i chodników. Bardzo przyjemne i romantyczne miejsce do mieszkania :). Uwielbiam tamtędy spacerować :)
W tej chwili osiedle to przechodzi rewitalizację. Bloki są ocieplane i na nowo tynkowane z zachowaniem swojej oryginalnej bryły, odremontowano chodniki, dodano ławki, nowe drzewka itp. Postawiono tez dużo nowych stojaków rowerowych i donic z kwiatami. Klimatyczne miejsce :)

Policja, wsióry i pętelka po Mielcu

Środa, 23 marca 2011 · Komentarze(25)
Kategoria 25-50km
Z góry wybaczcie błędy orto i stylistyczne, brak literek, czy jakiś przekręcony wyraz.
Powodu domyślicie się czytając :P


Dzisiejszy dzień jak inny, tylko pogoda coraz lepsza. Paula w pracy, ja trochę pospacerowałem po podwórku.
Coraz więcej oznak wiosny :)
Tulipanki © DaDasik

Oczywiście, co wychodzę na podwórko to babka (Pauli babka, a nasza sąsiadka zza płotu), to babka już w oknie i ciągle na mnie patrzy.
Mam dosyć tego szpiegostwa, więc poszedłem do domu.
Po jakimś czasie suni się zachwiało, wiec trzeba było z nią iść. Ritha pierw musi pochodzić na podwórku, więc babka znów mnie szpieguje przez okno. Piesek się wysikał, ale zaczęła mnie ciągnąć za garaż, to wiedziałem, że chce jeszcze zrobić kupkę ;).
Oczywiście babka już tam nie ma pola widzenia, więc wyszła, obeszła drzewa i założonymi rękoma patrzy na mnie. Gdzie ja się nie ruszę, to ona też......
Zaczynałem się nieźle wkurwiać :/

Dobra, piesek zrobił swoje, więc idziemy do domku. Oczywiście pies wychodzi na właśne podwórko na smyczy, gdyż nie raz sąsiedzi straszyli nas, że nam otrują psa......

Siedzimy sobie w domku razem z pieskiem. Paula w pracy.
Między czasie napisał Edek, że poszedłby wieczorem na rower. Paula tez dzisiaj miała w planach się przejechać po pracy.
Zacząłem robić obiad i pomyślałem, że skoczą z pieskiem na przystanek po Paulę.

Oczywiście wychodzę, to babka już w drzwiach patrzy gdzie idę .... wrrrrrrrr....

....../babka nas tak szpieguje, a potem przez telefon wszystko stula Pauli matce. Za przeproszeniem ja pierdne na podwórku, to babka już gada./.....

Poszedłem po Paulę, wróciliśmy, piesek szczęśliwy, że „mamusia” wróciła J.
Paula podgrzała obiadek, a ja postanowiłem, że przyniosę trochę drzewa, które leży nam pod drzwiami.
Wyszedłem po drzewo, oczywiście ino tylko drzwi się otworzyły, to ta starucha już stoi w swoich drzwiach i patrzy co ja robię.
Zamknąłem drzwi, już nieźle wkurwiony.... niestety, ale tak mam od 3 lat, odkąd mieszkam z Paulą...... Szpiegostwo się zaczynało robić, coraz większe.....
Oczywiście, jak ja zamknąłem drzwi, to babka też.....
Wyszedłem jeszcze raz, bo pomyślałem, że wezmę jeszcze trochę drzewa. OCZYWIŚCIE BABKA ZNÓW STOI W DRZWIACH!!
Miarka się przebrała. Zdarłem się na babkę trochę, ale kulturalnie. Paula się wkurwiła i poszła ją opieprzyć.

Siedzimy sobie w domu, jemu obiad i nagle łomot do drzwi..... Normalnie jakby ktoś w nie kopał.

Przyszedł wujaszek, pijaczyna, Pauli popchnął Paulę na korytarzu i zaczyna się drzeć....
Ja siedziałem zamknięty z psem w pokoju, wypadłem tam. Tolek, bo tak tej mendzie jest, spierniczył.
Wyleciałem za nim.... normalnie bym go zmiażdżył!
Zaczął mnie wyzywać od chu.....w mieleckich itp...... A sam do wiadra sra, bo nawet kibla w domu nie zrobił......
Ja mu mówię, żeby się od nas odpier....li.... a ten rzucił we mnie takim kamyczkiem.....
Taki kamyczek na mnie poleciał © DaDasik

Zrobiłem unik i kamyczek spadł metr odemnie.
Paula się wkurwiła i zadzwoniła na Policję.
Ten wieśniak poleciał po siekierę i mnie straszył.
Ja mu mówię, że jak jest taki chojrak, to niech wyjdzie ze mną na gołe pięści, to mu pokaże jak mielecki ch....j potrafi.....
Oczywiście, zauważyłem wtedy, że Paula zadzwoniła na Policję, więc zakończyłam sprawę z mojej strony i poszedłem do domu.... wtedy mi nad głowa przeleciała kłoda.
Poczekaliśmy na panów policjantów, którzy przyjechali po kilku minutach. Porozmawialiśmy z nimi i wytłumaczyliśmy jaka jest sytuacja. Oni oczywiście wiedzeli co i jak, gdyż Pauli tato jest sierżantem w mieleckiej Policji i on sam stąd i od tej rodzinki uciekł (szczerze to mu się dziwie, że ich nie zatłukł). Wytłumaczyli nam co i jak..... Tolek oczywiście uciekł.....

Mnie namawiali, do złożenia doniesienia na komendzie, gdyż rzucanie czymś takim + plus groźby pozbawienia życia, to nie są przelewki.

Zastanawiam, się teraz czy składać, czy nie.....

Sprawa dziś się tak zakończyła...... My w nerwach musieliśmy skoczyć na rowerki.

Trasa podobna do wczorajszej, gdyż chciałem pokazać Pauli ten schron. Z reszta ona trochę podkichana, więc i tempo słabe.

Nerwa niesamowita.... Ja każdego bym zmiażdżył, kto by zrobił krzywdę Pauli.
A chuchrem nie jestem, i mimo mojego większego brzuchola, to jestem dobrze zbudowany i wysportowany. Choćby z racji zawodu, który jest naprawdę ciężki.

To focie z dzisiejszej traski, sorry za jakość... nie miałem nerwów do robienia zdjęć i jakiejś tam obróbki....
grubasz przed lustrem :P © DaDasik

Wisłoka o zmroku © DaDasik

Ścieżka rowerowa przy ul. Padykuły © DaDasik

Paula zadowolona z nowej, piankowej bluzy i kasku © DaDasik

Rondo i bliki na os. Smoczka © DaDasik

Na schron spadła bomba, seks bike bomba ;) © DaDasik

Schron Lager Mielec © DaDasik

Na ścieżce przy ul. Powstańców Warszawy © DaDasik


Dziś wróciliśmy, przez starówkę..... Edek chciał skoczyć do stonki po zakupy.
ul. Mickiewicza po remoncie © DaDasik

pod Stonką © DaDasik

klimatyczna uliczka na starówce © DaDasik


Skoczyliśmy jeszcze na przyjemną uliczkę, gdyż chciałem się pocieszyć panoramą Mielca nocą.
panorama Starego Mielca © DaDasik

Mielec nocą - panorama starówki © DaDasik


Mapka


Teraz siedzę i normalnie się trzęsę z nerwów. Jak tu mieszkam od trzech lat, tak jeszcze nie było dnia spokojnego. Ale byliśmy też za dobrze dla wszystkich. Teraz się to skończyło!

To już 3 lata zniszczone przez tą rodzinkę i sąsiadów!

Dopóki się nie wyprowadzimy, tak będę teraz wszystko załatwiać urzędowo! Przez Policje i inne instytucje. Gdyż bywało już tak, ze mi obcy ludzie po domu chodzili przez tych wsiórów!
Oczywiście bez obrazy ludziom, którzy mieszkają na wsi. Sam mam rodzinę we wsi, jak i połowa pochodzi ze wsi. To określenie wieśniak idealnie określa taką mentalność, jak tych osobników. Trzeba odróżnić, wieśniaka od działkowicza, farmera, czy osobę mieszkającą na wsi.

Babka to typowe WSI, czyli Wiejskie Służby Informacyjne

To nie jest starość, to nie potrzeba bliskości, czy troska..... to chamstwo i czysta złośliwość!

Na osłodę klimatu zdjęcie psióra

SnoopDog niech się boi !!

HIP-HOP Dog.... :) © DaDasik

Nocna pętla po Mielcu :) WIOSNA :)

Poniedziałek, 21 marca 2011 · Komentarze(20)
Kategoria 25-50km
Dzisiaj pierwszy dzień wiosny. Paula w pracy, a mnie szlag trafiał, że nie jeżdżę w taką pogodę.
Wziąłem się za serwis Pauli Forestera. Trzeba było przesmarować tylne koło, piasty, kasetę i dołożyć dwie szprychy, które to Paula połamała na cudownych zjazdach ścieżki rowerowej.

Serwis Forestera © DaDasik


Oczywiście łożyskowanie okazało się wielkim syfem. Ale wszystko się zrobiło. Założyłem nową osłonę przeciw spadaniu łańcucha za kasetę, nową kasetę, dwie nowe szprychole no i porządne smarowanko J

Paula wróciła z pracy (w tym tygodniu I zmiana) ze śpikiem i lekką temperaturką...
Ożesz Ty kur^%#^a.... to po wiosennym wypadzie :/

Popołudniu odezwał się Edek, czy wieczorem nie skoczymy się przejechać :D
Micha ucieszona.... JEDZIEMY !!!!!!! (kurde cykloza.....)

Zrobiliśmy kółeczko po Mielcu. Przez os. Lotników, potem na ul. Padykuły, Strefę, os. Dziubków, Os. Smoczka i tu znalazłem w końcu poniemiecki schron! Jedna z pozostałości, nielicznych, mieleckiego lagru. Od Cmentarza Komunalnego jedziemy kawałek lasem. Zero światła, tylko nasze lampki od rowerów :D, jak ja uwielbiam takie klimaty :D

A to zdjęcia z wycieczki.
Urząd Celny © DaDasik

Rondo na strefie © DaDasik

Raczma Regionalna © DaDasik

Poniemiecki schron © DaDasik

DaDasik tez jest :) © DaDasik

Schron na Smoczce pozostałość po Lager Mielec © DaDasik

ścieżka rowerowa wzdłuz ul. Powstańców Warszawy © DaDasik

nowa pływalnia kryta na os. Smoczka © DaDasik

I-22 M93-K Iryda - pomnik samolot © DaDasik

Romek i Antek © DaDasik

Most na Wisłoce © DaDasik

Romek odpoczywa © DaDasik

Wjazd do Mielca z mostu na Wisłoce © DaDasik


Wycieczka udana :)


Mapka, ale ręcznie rysowana, bo zapomniałem naładować moduł dataloggera.

Znów po Paulę

Sobota, 19 marca 2011 · Komentarze(18)
Kategoria 0-25km
Dziś tez wyskoczyłem po Pulę (już wczoraj, bo jest po północy)
Znów wracała na piechotę z pracy, ciemno itp.... Martwię się o nią jak tak sama chodzi.
Wyszedłem na zewnątrz i okazało się, że pogoda nie taka zła. Przestało wiać i padać.
Więc jedziemy z Romkiem.

Przystanąłem w Parku Inwalidów Wojennych koło Starostwa Powiatowego. Zadzwoniłęm do Pauli, żeby sie dowiedzieć gdzie jest. W tym momencie wrony, które siedziały na gałęziach dostały grupowej obstrukcji :/
Niech to jasny ch$(^&j strzeli. zesrały mi kurtkę, rękawiczki i trochę Romka.
Romek w parku © DaDasik


Te białe kropki w okół Romka, to ślady ów gównianego deszczu :/




Okazało się, że Paula już skończyła i sobie idzie.
Po Paulę jechałem 19 minut. Droga powrotna w tempie spacerowym, co tak zepsuło średnią.
zaczyna się nasza wiocha © DaDasik


Z tego miejsca mamy jeszcze jakieś 2km wędrówki przez wsioki. Dobrze, że od pewnego momentu jest chodnik.

Zdjęcia brzydkie, bo robione calculatorem :P

Aha... kolejny, miły akcent wiosny :)
Młoda traszka wyszła sobie u mnie na podwórku na spacerek :D.
Polowa na nią kot, wiec się nią zaopiekowałem :). Siedzi sobie w terrarium. Gdy sie zrobi trochę cieplej, to ja wypuszczę przy sadzawce, gdzie ją znaleźliśmy.
młoda traszka © DaDasik

Zakupy rowerowe

Sobota, 19 marca 2011 · Komentarze(16)
Postanowiliśmy z Paulą, że trzeba zakupić kaski. Bezpieczeństwo powinno być najważniejsze.

Akurat udało się trafić na dni rowerowe w kilku marketach i w Lidlu i dokonać tanich zakupów, lecz w naprawdę przystępnej jakości. Ja zakupiułem sobie kask Arkus&Romet; Group FCB-22, a Paula kask Crivit.

Akurat, na naszą dość spokojną, rekreacyjną jadę powinny wystarczyć :)

Ja ze swojego odpiąłem daszek, bo jakoś idiotycznie z nim wyglądałem :P.
Dodatkowo dokupiłem sobie torbę podsiodłową z zestawem narzędzi, łyżek do opon i łat do dętek. Oczywiście, wolę wozić nową, zapasową dętkę. Bardziej chodziło mi tą torbę, jak narzędzia, ale cóż, zawsze się mogą przydać, a swoje mocne klucze i tak tam wcisnę ;). Kosztowało to niecałe 23zł. Nie wielkie pieniądze, a torba kolorystycznie pasuje do Romka :)

Ogólnie zakupy udane, jesteśmy zadowoleni :)

Kilka fotek:
Pauli zakup © DaDasik

Od tyłu © DaDasik


z boku © DaDasik



od góry © DaDasik

torba z narzędziami © DaDasik

wyposażenie torby © DaDasik


Przy okazji zbadałem sobie wzrok, o dziwo zrównał się, ale powiększyła się oś cylindrów. Postanowiłem, że zamiast kupować nowe oprawki, to do starych wpakuje jakieś lepsze szkła.

Zaszalałem i zamówiłem sobie szkła HOYA z wielowarstwową powłoką antyrefleksyjną. Nie powiem, bo same szkła kosztowały mnie 400zł, ale warto było. Zero odbłysków, refleksów, mgiełki itp. Teraz jazda nocą jest przyjemnością, a nie mordęgą świetlików :)

Paula też sobie zakupiła nowe okularki. Wygląda w nich świetnie :D

Okulary © DaDasik


Na koniec kilka akcentów wiosny z początku tygodnia.


krokusiki :) © DaDasik


jest też fioletowy © DaDasik


od środka ;) © DaDasik

Hełmofon, błotko i zabytki

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(21)
Kategoria 25-50km
Dziś nie wiedzieliśmy gdzie ruszyć. Kurcze pogoda piękna, cieplutko, delikatny wiaterek i przede wszystkim słoneczko pięknie od rana świeciło.
Przez gg umówiłem się z Marcinem pod Jysk’iem o 12:15. Paula wyprowadziła swojego Mieszcucha z garażu, więc trzeba gdzieś jechać.
Jedziemy pod Jysk’ka po Marcina.
Czekamy i czekamy.....
Między czasie zadzwonił kolega, który pracuje w Tesco’ś, z informacją, że dostali kilka kasków Romet & Arkus Group i jeden jest w barwach odpowiednich dla Romka. Cena zadowalająca, bo tylko 49zł.
Paula stwierdziła, że to dobra oferta J
to dobra oferta :) © DaDasik

Marcina dalej nie było. Zadzwoniłem do niego i się okazało, że kupił nowy minetor do kompa i się zasiedział. Umówiliśmy się za pół godziny pod Tesco’ś.
Zanim Marcin przyjechał Paula została z rumakami pod Tesco’ś, a ja skoczyłem zakupić ów hełmofon rowerowy.
hełmofon rowerowy © DaDasik

Przyjechał Marcin. Przemierzyłem łochronienie łeba, pasowało. Jedziemy w las.
Jedziemy przez os. Kazimierza Wielkiego, następnie na os. Szafera skąd na SSE Euro Park Mielec, czyli potocznie strefa.
Inkubator Nowoczesnych Technologii - w budowie © DaDasik

"Smródnox" smrodzi © DaDasik

Na os. Mościska stwierdziliśmy, że jedziemy na tofowiska na Woli Chorzelowskiej.
Na torfowiskach © DaDasik

Jak widać nie do końca odtajało.... Wciąż przypominają syberyjską tajgę.
lodzik © DaDasik

Torfowisko na Woli Chorzelowskiej © DaDasik

Romek podziwiał widoki :) © DaDasik

Z Torfowisk wymyśliłem, żeby pojechać na Sarnów, dawniej Reichsheim..... Stoi tam stary młyn wodny, cmentarz ewangelicki z XIXw, drewniany kościółek z XIXw i pompa strażacka z XIXw.
Jedziemy przez Las Góry, Łąki Rogożyny, Łąki Jamki Rzędzianowskie.....
poniemiecka droga Mielec - Dęba © DaDasik

poniemiecka droga © DaDasik

Po pewnym czasie się okazało, że będziemy mieć nie lada przeprawę. Ja na wąskich łoponkach się trochu namordowałem, gdyż błoto niekeidy przypominało mokradła..... Stojąc można było się zapadać.
jak tu jechać ? ;) © DaDasik

Romek wygrzewa się w słoneczku :) © DaDasik

Jedziemy dalej.... © DaDasik

Całe szczęście…. Już miałem dość tego błota, piachu i chlapy…. Dało mi to w dupsko.....
CYWILIZACJA JEST ASFALT!!!!! :D
W Dębiakach © DaDasik

Można podziwiać mnie w moim nowym rowerowym hełmie :D :P

Dojechaliśmy do młyna w Sarnowie, bądź Dębiakach. Różne źródła, różnie podają.
Sarnów jak już pisałem dawniej nazywał się Reichsheim. Jest to dawna kolonia Holenderska.
Młyn wodny w Sarnowie © DaDasik

Młyn wodny w Sarnowie od strony kapliczki © DaDasik

Jedziemy dalej. Skręciłem w złą dróżkę, ale to nic.... Znalazłem odpowiednią i jedziemy na XIX wieczny Cmentarz Ewangelicki w Sarnowie.
Cmentarz Ewangelicki © DaDasik

XIX w. nagrobek © DaDasik

XIX wieczny Cmentarz Ewangelicki w Sarnowie © DaDasik

Z Cmentarza pojachaliśmy pod Kościółek .
Kościółek był ewangelicki, potem konsekrowany na katolicki.
Kościół w Sarnowie / Reichsheim © DaDasik

Dziś nam się udało..... Kościółek był otwarty, nikogo w nim nie było i mogłem spokojnie zrobić kilka zdjęć wewnątrz świątyni J.
Ołtarz w kościele w Sarnowie © DaDasik

Kościelny Chór © DaDasik

jeden z wielu pięknych witraży © DaDasik

Nieopodal kościółka znajduje się miejscowe OSP a przy niej zabytkowa pompa strażacka.
XIX wieczna pompa strażacka © DaDasik

Paula zrobiła zaopatrzenie bananowe i pitne w miejscowym sklepie. Stojąc pod sklepem byliśmy atrakcją turystyczna dla mieszkańców.... Co to by było, jakbym pojechał w moich rowerowych obcisłych gaciach :P
Wracamy do domu. Jedziemy inna drogą.
Kierujemy się na Grochowe, następnie Trześń, potem Mielec.
Suntour sie spisuje :) © DaDasik

Nexia powiało do przodu :P © DaDasik

Okazało się, że w Grochowem postawili elektrownie wiatrowe. Jak na razie są największe w Powiecie. Jest ich trzy. Farma wiatrowa chyba 25 wiatraków ma stanąć w Padwi Narodowej koło Mielca.
Elektrownie wiatrowe © DaDasik

Po drodze Romek chciał zobaczyć miejsce naszego wypadku.
To tutaj z Romkiem zmasakrowaliśmy nadkole, maskę, szybę, lusterko i reflektor AlfyRomeo..... Brzydka była :P
miejsce kaźni mojej i Romka © DaDasik


Oczywiście na koniec, następna pozycja łóżkowa suni Rithy ;)
Ritha na łóżku © DaDasik


Mapka dzisiejszego wyjazdu J

Króko i zabytkowo

Środa, 9 marca 2011 · Komentarze(24)
Kategoria 0-25km
Dzisiaj późno my wyjechali. Paula o 15 miała dziewczynę na korepetycje, a ja za ten czas podarowałem Romkowi nowy hamulec na tył, linkę, pancerz i stopkę.
Słoneczko pięknie świeciło :).
Nogi same rwały się do jazdy!

V-breke Shimano © DaDasik

Nie wiedzieliśmy jak dzisiaj jechać. Mieliśmy pojechać jeszcze po kolegę, ale bał się, że jak słońce zajdzie, to będzie mu zimno. Pojechaliśmy sami.
Postanowiliśmy zrobić krótkie kółeczko przez Podleszany, kładkę nad Wisłoką i Stary Mielec.
Dzisiaj Romek odwiedził kilka zabytków :).

Pierwszym zabytkiem jaki Romek dziś napotkał to drewniana kapliczka w Podleszanach.
Drewniana kapliczka w Podleszanach © DaDasik

Kapliczka była otwarta, więc weszliśmy z Paulą do środka.
W środku na ołtarzyku widnieje obraz Pana Jezusa. Widać, że jest to dzieło ludowe, bardzo stare. Piękny, zachwycił nas swoim obliczem.
Obraz Pana Jezusa w Kapliczce © DaDasik

Drewniana przydrożna kapliczka. © DaDasik

Na podwórku przy starym drewnianym domu, obok kapliczki, jakiś facet nabierał wody ze studni. Zagadałem z nim, czy zna jakieś informacje na temat tej kapliczki. Dowiedziałem się jedynie, że jak on mieszka tu 57 lat, to ta kapliczka już tu stała i już wtedy wyglądała na starą. Opiekuje się nią parafia w Książnicach.

Jedziemy dalej. Po jakiś 200 metrach ukazała się druga kapliczka.
Tym razem murowana, nieoszklona. W środku figura.
Murowana kapliczka w Podleszanach © DaDasik

Figura w murowanej kapliczce © DaDasik

W domu obok chciałem zapytać, czy może ktoś coś wie na temat tej kapliczki.

Podchodząc do bramki zauważyłem, jak do chałupy wchodzi całkiem zalany gościu, więc zrezygnowałem z nabierania informacji.

Napisze Maile do parafii, może mi coś powiedzą.

Pojechaliśmy dalej, w głąb Podleszan.

Boćka jeszcze nie ma © DaDasik

Przy skrzyżowaniu z drogą na kładkę (w którą skręciliśmy), stoi następna kapliczka. Tym razem w formie figury Matki Bożej.

Kapliczka ta pochodzi z 1939r. Więc swoje lata już ma :)

Kapliczka na rozwidleniu. Podleszany © DaDasik


Pojechaliśmy na nową kładkę nad Wisłoką.

Romek na wałach © DaDasik


Z Kładki o tej porze roku widać Kościółek pomocniczy pw. Św. Marka. Jak krzewy i drzewa puszczą liście, jest on z tego miejsca niewidoczny.

Kościół pw. Św. Marka © DaDasik


Następnie podjechaliśmy pod Bazylikę Mniejszą. Akurat zaczynała się msza i w okół było pełno aut. Szukaliśmy z Romkiem, Paulą i Mieszczuchem miejsca do zdjęcia.

Bazylika mniejsza pw. Św. Mateusza Ewangelisty © DaDasik


Bazylika Mniejsza od strony Dworku Suchorzewskich © DaDasik


Podjechaliśmy jeszcze kawałek w ul. Kościuszki. Chciałem zrobić zdjęcie nocą Sądu Rejonowego.
Odnowili budynek sądu, który jest teraz w nocy ładnie oświetlony.

Jest to zabytkowy budynek. Za czasów II wojny światowej mieściło się tu więzienie SS. W akcji odwetowej mieleccy AK'owcy "Jędrusie" odbili z tego więzienia wielu jeńców.

Sąd Rejonowy w Mielcu © DaDasik


Podjechaliśmy do rynku, żeby sprawdzić jak idą prace remontowe.

remont Rynku wciąż trwa © DaDasik


Niestety, ale przez mieleckich "kupców" przyjęto wariant remontu z dużą ilością parkingów w rynku. Robią z niego wielkie rondo, z parkingami przy każdej pierzei. A gdzie miejsca dla ludzi, do rekreacji? nie wiadomo. Coś po środku wyspy rodna mają zrobić, ale mi się to nie widzi.

Pojechaliśmy jeszcze do Parku i Pałacu Oborskich. W tej chwili jest tam Muzeum Regionalne. Miejsce jest wyjątkowo urokliwe i piękne :)
Pałach Oborskich © DaDasik


Na koniec następna łóżkowa pozycja senna mojej suni :)

kolejny sen Rithy © DaDasik


Oczywiście natrzaskałem 108 zdjęć :). Ale nie będę nimi wszystkimi wam tutaj zanudzał. Na tak krótką traskę wystarczą te :P

Cały czas sprawdzam nowy aparacik zakupiony specjalnie do robienia zdjęć z roweru i na trasach. Samsung ES55, typowe mydło. Ale chyba nie jest tak źle z tymi zdjęciami :)

Jak dla mnie spokojnie wystarcza, a zawsze to lepiej niż komórka 2MPx ;). A swoich trzech analogowych lustrzanek nie wożę rowerem. Cholernie nie wygodnie itp. Zresztą, nie opłaca mi się już na błonach zdjęć robić.

#lat=50.2878&lng=21.40909&zoom=13&type=2

Dzisiaj zrobiłem jeszcze dwa wpisy na mgr.palcempomapie.org :
Grota – kapliczka przy ul. Sienkiewicza w Mielcu
Lotnisko EPML Mielec – podsumowanie sezonu 2010

Archiwum

do góry