Romek szukał wiosny, znalazł samoloty.

Wtorek, 8 marca 2011 · Komentarze(11)
Kategoria 0-25km
NADSZEDŁ TEN CZAS :D
ROMEK W SWOIM NOWYM WYDANIU ROZPOCZĄŁ SEZON 2011 :D !!!!!


Dzisiaj pierwsza jazda w tym roku i pierwsza na Romku od wypadku (30.06.2010r.)

Trasę podzieliłem na 3 mapki. Ponieważ, co wchodziłem do jakiegoś obiekty, to GPS mi wariował i musiałem wyłączać datalogera.

/

Jazda delikatna, raczej spokojna i powolna. Boję się o zatoki, jeszcze mnie trochę bolą i nie chce ich przewiać.

Jazda z amorkiem.... hmmmm..... DZIKO! ;)

Pierwszy kilometr nie mogłem się przyzwyczaić. Miałem wrażenie, że koło mi ucieka... tak jakoś miękko :).


Podregulowałem sobie twardość Nexa i było dość cacy. Inaczej jak na sztywnym. Różnicy w zmianie geometrii ramy raczej nie czułem, poza tym, że jest teraz wyżej. Nie powiem, fajnie się jedzie z Suntour'em. Przyjemni, miękko i nie trzepie na kostce. Muszę go sprawdzić jeszcze w terenie.

Romek © DaDasik


Romek postanowił wyruszyć na poszukiwanie wiosny. Znalazł ją :)

Bzy już puszczają pąki © DaDasik

Forsycje też :) © DaDasik


Coraz więcej wiosny :) © DaDasik


Iryski już wychodzą © DaDasik


Bukszpan też już robi się zieleńszy :) © DaDasik


Pierwszy wiosenny kwatuszek :) © DaDasik


Przez most bardziej prowadziliśmy jak jechaliśmy. Ścieżki są strasznie wąskie, a trafiliśmy na godziny szczytu, więc bezpieczniej było przeprowadzić.

Wisłoka już oddatała © DaDasik


Od strony Mielca budowane są wały przeciwpowodziowe. Nie powiem, wyglądają solidnie. Są dość wysokie i szerokie. Spokojnie można po nich jeździć autem. Choć na razie to jeszcze budowa.

robota rwie;) © DaDasik


Pojechaliśmy na Mielec. Pasowało mi wstąpić do "rowerowego" i zakupić dla Romka hamulec.

Pomnik Armii Krajowej © DaDasik


Nowy odcinek ścieżki rowerowej © DaDasik


Remont wiaduktu wciąż trwa © DaDasik


Wstąpiłem do Rojaxa (rowerowy). Kupiłem Romkowi hamulec tylni. Romek ma tradycyjne i strasznie ciężko chodzi :/. Zakupieł mu V-breke'a Shimano BR-M422 RX-43SL. Przy okazji fajkę dolinki, linkę, pancerz i stopkę. Stopki często używam, więc wole ja mieć. Stara po założeniu Suntour'a okazała się za króka i Romek nie łapał równowagi :).

Nowe części dla Romka :) © DaDasik




Paula chciała jechać do moich rodziców. Mieszkają na tym osiedlu. Dla mnie bomba, akurat strasznie chciało mi się kawy :P

Ale po drodze wstąpiliśmy na "korty" (tereny rekreacyjne MOSiR). Chciałem sprawdzić Romka jak z amorkiem jeździ się po trawie itp. Pokręciłem trochę i okazało się, że w okolicy jest mnóstwo szkieł. Obyło się bez kapcia.

W takim razie zrobiliśmy sesję przy samolocie TS-11 Iskra :)

Jest to całkowicie Polska Maszyna konstrukcji Tadeusza Sołtyka. Produkowana w Mielcu.
Więcej na ten temat w moim artykule MIASTO SAMOLOTÓW

To jeszcze mój filmik :)

:) © DaDasik

Paula jechałą dziś mieszczuchem © DaDasik


Romek twierdzi, że jest szybszy od Iskry © DaDasik


Die maszyny :) © DaDasik


:P © DaDasik


Czyżby rozkwitałą miłość ?? ;) © DaDasik


:) © DaDasik


Wstąpiliśmy do rodziców. Paula pochwaliła się, że dostałą dzisiaj pracę :). Ja wypiłem kawę i pojechaliśmy dalej.
Miałem nie dosyt jazdy, więc postanowiłem, że sfotografujemy mieleckie samoloty :)



A oto niechciane dziecko polskiej myśli technicznej i lotniczej. Jest to całkowicie polska, mielecka konstrukcja. Machlojki rządowe uśmierciły ten samolot. A szkoda, gdyż był wspaniały.

I-22 M-93K Iryda © DaDasik


I-22 Iryda M-93K © DaDasik


Iryda stoi na os. Smoczka. Zaczęło się już ściemniać i temperaturka spadała. Więc wracamy do domu.

jeszcze raz wiadukt © DaDasik


Po drodze trzeci samolot. Stoi przy rondzie na rogatkach Mielca. W sumie to jeździmy koło niego cały czas, gdy jedziemy do Mielca.

Jest to AN-2 Antonov radzieckiej konstrukcji. W Mielcu zostało wyprodukowane ponad 12tys. sztuk :)
AN-2 Antonov "Antek" © DaDasik


AN-2 Antonov © DaDasik


Wstąpiliśmy jeszcze do naszego wiejskiego sklepu. Tam siedział sobie piesek... podobny do naszej suni, tylko rudawy :)

przysklepowy collie :) © DaDasik


Tyle naszej dzisiejszej wycieczki :).
Jestem bardzo zadowolony z Romka. Super się jeździ. Sezon 2011 uważam za otwarty :)

Na koniec następne pozycje senne naszej suni :)

pozycje naszej suni © DaDasik


który pies tak ma?! :) © DaDasik

Krótko na stonce

Niedziela, 6 marca 2011 · Komentarze(8)
U Siostry na stonce. Pogoda do kitu, to chociaż tak chwilę mogę pokręcić :)

Teraz biorę się za rekonesans ciuszków rowerowych. Kibel mi urósł po sterydach (po wypadku) i też z braku ruchu. Trzeba sprawdzić, czy w cokolwiek się zmieszczę :/.

Powrót Romka :)

Niedziela, 6 marca 2011 · Komentarze(19)
Wczoraj cały wieczór poświęciłem na dokończenie Romka.
Pozostało jedynie wymienić przednią oponkę i łańcuch, ale to już zabiegi prewencyjne i nie wymagają natychmiastowej interwencji :).
Trochę problemów sprawiło mi założenie klocków na tylni hamulec. Hamulec jest tradycyjny a klocki od V-ki. Wydawało by się, że nie ma znaczenia, a jednam trzpienie klocków tradycyjnych są grubsze i układają się inaczej.
Całę szczęście się udało. W planach mam wymianę tego hamulca na V-kę.

A oto rezultat reanimacyjny ;)
prace hamulcowe © DaDasik

udało się założyć i wyregulować © DaDasik

Druciki od błotnika przedniego były za długie przy Suntourze. Postanowiłem je skrócić w taki sposób.
błyskawica ;) © DaDasik

Ritha bacznie obserwowała wszystkie prace :) © DaDasik

montaż gratów na przednik kole zakończony :) © DaDasik

kokpit też już zapakowany ;) © DaDasik

Romek :) © DaDasik

Musiała wejść do zdjęcia ;) © DaDasik

Romek © DaDasik

Romek w nowej odsłonie :D © DaDasik


Moja psina coś ostatnio polubiła łóżko. Jej pozy do spania mnie zadziwiają :D

Piesek chyba sobie już za dużo pozwala na łóżku :P © DaDasik

W poszukiwaniu wiosny

Piątek, 4 marca 2011 · Komentarze(9)
Dzisiaj wpis wiosenny :).

Piękna pogoda, 7 stopni na zewnątrz.... Ahhh CZY TO JUŻ WIOSNA?? :D

Rano byłem u lekarza laryngologa. Dostałem następne leki, ponieważ katar mi strasznie siadł na uszy i dość słabo słyszę, a na prawe ucho w ogóle. No ale to jest do wyleczenia.
Całe szczęście z zatokami już lepiej i za jakiś czas będę mógł dosiąść Romka.
Dzisiejsze kilometry wystukałem na stonce u siostry, przed kanałem YT BoaPower ;).


Rano po lekarzu poszliśmy na spacer. Poszedłem sfotografować starą kapliczkę zwaną "Grotą". Mieści się ona przy ul. Sienkiewicza, na osiedlu Lotników.
Zdjęcia mi [potrzebne do zrobienia wpisu na jej temat na mgr.palcempomapie.org, no ale i tu tez warto ją okazać :).
Kapliczka "Grota" © DaDasik

Jest to jeden z takich małych, aczkolwiek ważnych zabytków miasta Mielca. Opisywać tu jej nie będę, ale nadmienię, że kamienie, które zostały użyte do jej budowy pochodzą ze starego Klasztoru Trynitarzy, który kiedyś stał w Mielcu. Nawet przy tej samej drodze co kapliczka.
Warto również nadmienić, że klasztor ów budowany był również z kamieni, które pozostały się po zamku mieleckim. Dość dużym, cztero-wieżowym. Jednym z właścicieli zamku był ważny Mielczanin, Ossoliński Hetman III Koronny na dworze Kazimierza Jagielończyka.
Także kapliczka ta może w swej budowie zawierać elementy dawnego mieleckiego zamku.
"Grota" © DaDasik


Postanowiliśmy, że pójdziemy do moich rodziców, którzy mieszkają w pobliżu.
Nagle przypomniałem sobie, że w dzieciństwie widziałem gdzieś tutaj stary młyn wiatrowy. Postanowiłem go poszukać.....

ZNALAZŁEM :D !!
Idąc wzdłuż ul. Sienkiewicza, 180m od kapliczki skręcamy w lewo, w boczną drogę. Na końcu tej krótkiej drogi prezentuje się.....

Młyn Wiatrowy na Borku © DaDasik

Prezentuje się dumnie bez śmigłą :).
Wiatrak jest prywatny i stoi na prywatnej posesji. Następnym razem będę chciał się skontaktować z właścicielami, by dowiedzieć się coś na jego temat :)

Zaproponuję też pomoc w odremontowaniu tego obiektu, Dziś można dostać dużo pieniążków unijnych na takie cele :). A wiatrak jest duży i piękny. Jest to jedyny taki obiekt w Mielcu, stoi na największym mieleckim osiedlu, a wie o nim dosłownie garstka ludzi.

Wiatrak na Borku © DaDasik


Oznaczyłem młyn na GPS w komórce. Gdy nabiorę o nim informacji, to postaram się zrobić wpis na mgr.palcempomapie.org

Poszliśmy do rodziców. Posiedzieliśmy chwilę i zaproponowałem spacer. Grzechem było siedzieć w domu w taką pogodę :).

Poszliśmy na krótki spacer w poszukiwaniu wiosny :)

Krokusiki na Niepodległości sie pchają :) © DaDasik



Czy to już wiosna? © DaDasik


Czy to już wiosna? © DaDasik


Czy to już wiosna? Kasztanowce też mają już pąki :) © DaDasik


Jeszcze "Mieleccy Tancerze" w parku koło Hotelu Polskiego :).

Mieleccy Tancerze © DaDasik


Fajnie, ponieważ zaczęto remontować mieleckie rzeźby plenerowe. Wiele z nich zostało w nocy oświetlonych, ta również. Obok tancerzy jest jeszcze "Miotacz", ale dziś go nie będzie na zdjęciach :P

Na koniec zdjęcia z rozbiórki Legendy :(

Rozbiórka Legendy :( © DaDasik



Rozbiórka stadionu Stali © DaDasik

ŚP Stadion Legenda :(

Sobota, 26 lutego 2011 · Komentarze(13)
Niestety ale dziś smutny dla mnie wpis :/

Rozpoczęto rozbiórkę górnych trybun Stadionu Legendy Stali Mielec. Obiektu, który mieścił 30000 widzów z rekordem ponad 40000 widzów przy meczu Stal Mielec - Real Madryt 1:2 Mielec miał wtedy ledwo ponad 30tyś mieszkańców.








Na mieleckim obiekcie grało wiele znanych drużyn Europy.

Również 4 razy reprezentacja Polski.


A na tym meczu byłem z Ojcem, jeszcze jako dziecko.


To są zdjęcia Mieleckiego Stadionu zrobione na 2 tygodnie przez rozbiórką :(

Stadion Stali Mielec 2 tygodnie przez rozbiurką © DaDasik


Stadion Stali Mielec © DaDasik


rorbiurkę zaczeli od tych trybun © DaDasik




Mieszkańcy robili wiele, żeby stadion zachował swój kształt. Pisano pisma, petycje, organizowano festyny. Każdy robił co mógł....

[ulr=


Niestety... Miasto, jak i włodarze klubu nic nie robili, by poprawić stan stadionu, który zaczął się sypać. Mieszkańcy od lat się sprzeciwiali i walczyli, by utrzymać ten stadion. Niestety, wszyscy mieli to gdzieś.... Stało się ;(





W innych miastach buduje się obiekty, modernizuje stadiony na Euro, czy inne imprezy. Stadion Legenda, jakim jest mielecki obiekt został doprowadzony do ruiny, a jego remont ma polegać na demontażu górnych trybun i budowie zadaszenia. Tak stadion, który mieścił 30tyś widzów, z rekordem ponad 40tyś, będzie miał ledwo 12tyś.

Ledwo udało się uratować Jupitery, które również były jedne z najmocniejszych posiadając moc 1800 lux/m. Było to pierwsze oświetlenie stadionowe w kraju przystosowane do telewizji kolorowej.

A to wszystko ma kosztować ponad 36mln zł i wyglądać tak.

LINK



Stadion ten był bardzo bliski, to moje dzieciństwo. mieszkałem kilkadziesiąt metrów od niego. Pamiętam, że gdy włączono jupitery, do w mieszkaniu było jasno jak w dzień, a łuna znad Mielca widoczna była na kilkadziesiąt kilometrów. Gdy nasza drużyna strzeliła gola to ryk kibiców powodował drżenie szyb w mieszkaniu.

Pamiętam jak miałem już po 6 lat jak tata zabierał mnie na mecze. Na jego przepustkę wchodziło się całą rodziną za darmo. Na stadionie bywało po 20tś, 30tyś ludzi i nie było żadnych incydentów, kiboli itp. Piękne to były czasy....
Dziś stadion jest demontowany, Stal Mielec 3 krotny mistrz Polski dzisiaj jest na 14 pozycji III ligi :(

Mecze wtedy były organizowane z wielka pompą.... Orkiestry, spadochroniarze lądujący na murawie, czy choćby drużyna stali przylatująca śmigłowcem który lądował na stadionie :)

Są to chwile których życzę każdemu, jedne z najpiękniejszych wspomnień z mojego życia.

Reanimacja Romka 2

Wtorek, 8 lutego 2011 · Komentarze(22)
W wyniku remontu Romek dostał kilka nowych prezentów :)

Nowe klocki Author 3CC, nowy wspornik kierownicy z regulowanym kątem mostka, nową kierownicę ZOOM 220 6061-ALLOY, nową oś tylnej piasty, nowe chwyty VELO 775 AD2 i nowy licznik Spedmaster SM5000
klocki Author 3CC © DaDasik

Author 3CC © DaDasik

regulowany wspornik © DaDasik

chwyty Velo 775 AD2 © DaDasik


oś tylnej piasty © DaDasik


ZOOM 220 6061-ALLOY © DaDasik


SPEEDMASTER SM5000 © DaDasik


Trochę czasy mi zajęło montowanie przedniego V-brake, czyszczenie i smarowanie przedniej piasty i centrowanie przedniego koła.

Romek w remoncie © DaDasik


Koło po wypadku było trochę pogięte. Przednia oś również byłą skrzywiona, ale udało się ją ładnie naprostować, a ugięcie było zewnętrzne. Powodowało to jedynie utrudnione odkręcenie nakrętek i konusów.

Nowe klocki na przodzie też już założone. Prześwit jest niewielki, ale po ponad godzinnym centrowaniu jest cacy :)

klocki Author 3CC © DaDasik


Suport też już wyczyszczony i porządnie przesmarowany smarem grafitowym z dodatkiem molibdenu.
Przód, poza montażem kierownicy i urządzeniu kokpitu jest już skończony.

Zabieram się za tył. Ogólny przegląd napędu itp.
kaseta Romka © DaDasik

tylna przerzutka Romka © DaDasik


Ruch kołem i czuć delikatne chrobotanie w tylnej piaście.
Wiąże się to z rozebraniem tylego koła, czyszczeniem i nowym smarowaniem.

zabieram się za rufę :) © DaDasik


kaseta Shimano MF-HG20 © DaDasik


Po rozebraniu kasety i tylnej piasty okazało się, że tylna oś również jest ugięta, ale już bardziej.

I TU ciekawostka ;/ brak dwóch kulek w piaście, po jednej z każdej strony :/

W tamtym roku jak robiłem taki ogólny przegląd Romka, to pozapisywałem wszystkie części, ich ilość, rodzaj itp. .... tak w razie wu .....

W tylnej, jak i w przedniej piaście powinno być po 11 kulek fi 4,7mm na jedną stronę. A tu było po 10 kulek z luzem na jedną.

Już drugi dzień myślę, co się stało z tymi DWOMA KULKAMI WIDMO.... przecież nie miały szans i jak wylecieć, a przy ostatnim serwisie ich wszystko było w porządku.

No cóż, dziś zakupiłem kilka kulek i dziś będę kończył z tylnym kołem.


Tak w ogóle, to jak na tyle kilometrów i 15 lat pracy, to kaseta wolnobiegu się całkiem dobrze trzyma
wolnobieg © DaDasik


kaseta © DaDasik


Przerzutka też jest w całkiem dobrym stanie. Przeszło mi na myśl, żeby ją wymienić na SRAM 3.0. Dostałem SRAM'a od kolegi, w bardzo dobrym stanie. Romek na pewno by zyskał, ale musiałbym również zakładać nowe manetki pod SRAM. Ma on dość długi wózek 1:1

Romkowe tyły :) © DaDasik


SRAM 3.0 © DaDasik


Między czasie to opracowywuję pierwszą trasę na mgr.palcempomapie.org.
trasa © DaDasik

Na Stonce

Poniedziałek, 7 lutego 2011 · Komentarze(3)
Jeszcze nie Romkiem.....
Dziś na Stonce u siostry.

Reanimacja Romka trwa.
Wczoraj smarowanie i renowacja suportu, czyszczenie i smarowanie przedniej piasty, mocowanie NEXa, polerka klamek hamulca, montowanie przedniego V-breka, założenie nowych klocków i centrowanie przedniego koła.

Romek dostał nowe klocki Author ABS-3CC i dzisiaj chwyty Velo VL775 AD2

Dziś planowane jeszcze założenie nowych chwytów, czyszczenie kasety, nowe smarowanie kasety i tylnej piasty.

Reanimacja Romka I

Piątek, 4 lutego 2011 · Komentarze(20)
Dziś po południu w końcu przyszedł amorek.
Romkowi sprawiłem nowy narząd w formie SR Suntour NEX 4110 V2.
Suntour NEX 4110 V2 © DaDasik

Suntour NEX 4110 V2 © DaDasik

Długo oczekiwany (mimo, że z niższej półki) amorek w końcu dotarł. Romuś ma pierwsze przymiarki, żeby wiedzieć, co przerobić itp.
Romet Trekking i Suntour NEX © DaDasik

przymiarki nexa © DaDasik

No i wiadomo już, że rura sterowa jest do cięcia. Trzeba będzie też zrobić nowy gwint.
Po zabawie z suwmiarką i sterami doszedłem do wniosku, że trzeba obciąć rurę do długości 13,8cm i zrobić ok. 2,5-3cm gwintu.
Oczywiście, rurę już skróciłem brzeszczotem, gorzej z taką narzynką 1' cala z takim nietypowym gwintem, o małym koncie. Mają chłopaki w serwisie, ale jak zaniosę jutro to zrobią mi dopiero na przyszły tydzień.....
A przecież zapowiadają teraz odwilż, to może by zrobił z 10km próby :D.....
Hmmmm..... Po chwili zastanowienia przypomniało mi się, że kolega ojca naprawia rowery. Lubi to i z zamiłowania prowadzi taki mini serwisik z naprawą rowerów "starego typu". Zaglądnę jutro do niego, może będzie mieć taką narzynkę.

Jak na razie to wsadziłem Romkowi NEXa z przykręconym kołem i wsadziłem kierę z mostkiem bez sterów.
pierwsze przymiarki bez sterów © DaDasik

pierwsze przymiarki © DaDasik

pierwsze przymiarki © DaDasik

kółeczko :P © DaDasik


Romek zrobił się trochę dziki.... Podniósł się mu przód, zmieniła geometria.....
Nie powiem, nawet mi się podoba. Jest lepiej niż się spodziewałem. Wszystko wyjdzie podczas jazdy próbnej, ale ta dopiero gdy mu wyrżnę gwinta :)
Wygląd jak widać. Średnica rurek ramy taka sama jak górnych goleni amora. Przez to rama wydaje się delikatna, a Nex masywny. Czy zepsuł, czy dodał uroku..... Ciężko stwierdzić, zależy, co kto lubi. Mi się nawet podoba. No ale najważniejsza jest jazda. Mam nadzieję, że ta już wkrótce.

Teraz muszę wywalić stopkę i kupić nową :), ta nie sięga podłoża ;)

Pechowy dzień

Piątek, 28 stycznia 2011 · Komentarze(11)
Dzisiaj zamówiłem NEX'a. Paula wymyśliła, żeby iść do kina, więc pomyślałem, że skoczę do rowerowego po ster.
Wychodząc z domy zapomniałem, że leje się z rynny od dachu i i jest lodowisko, więc wywinąłem orła.
Potłukłem znów lewe biodro i zdarłem trochę skórę z dłoni. pech chciał, że trafiłem stroną dłoniową o ostre kamienie :/.

Trudno. Wróciłem się do domu, przemyłem rękę i złożyłem opatrunek. Dupsko trochę bolało.
Pojechaliśmy do Mielca, kupiłem jakiś tani tradycyjny ster NECO. Tani, ale i tak w lepszym stanie od mojego. Z mojego dodatkowo kulki z wianków po wypadały dzisiaj :). Z resztą miski już miały spore wżery.
Poszliśmy po moją siostrę i wychodząc z mieszkania rodziców nadziałem się tym trefnym pośladkiem w śrubę od drabiny :/ (Rodzice mieszkają w bloku na 4 piętrze i nad naszymi drzwiami jest właz na dach).
Nie powiem, film był fajny i miło się oglądało. Lubię polskie komedie :), ale kurcze rozkładane siedzenie nie służyło mojemu tyłkowi :P. Wstałem trochę połamany.
Żeby dzień nie był taki pechowy, to postanowiłem krótko pokręcić na siostry "Stonce".

Archiwum

do góry