Ujście Wisłoki i Gawłuszowice again
___________________________________________
Oj długo my nic nie kręcili.... W sumie to od wtorku.
Sporo roboty było. Trochę spraw do załatwienia.
Z resztą, co chwilę jakieś chmury i dość gwałtowne burze się kręciły.
Znów była burza© DaDasik
Błyskawica© DaDasik
Wczoraj byliśmy na „Grease się kręci”. Fajny spektakl musical zorganizowany przez mielecką młodzież :)
Nakręciłem kalkulatorem filmik. Zapraszam do oglądnięcia :)
Dziś Paula coś podkichana L, ale i tak miała ochotę na rowerek :)
Zainspirowany przez Adama, nowego mieleckiego członka BS, przypomniałem sobie, że w Woli Zdakowskiej jest Krzyż Pokutny z 1781 roku.
Więc ruszamy......
Standardowo jedziemy przez Złotniki, Chrząstów, Kliszów, Brzyście, Gawłuszowice.
Po drodze :)
Maki :)© DaDasik
Paula równo ciągnie© DaDasik
Chwila odpoczynku© DaDasik
Zatrzymaliśmy się przy sklepie zakupić izotonika. Paula dorwała litrowe Oshee w moim ulubionym smaku :)
Oshee© DaDasik
Rozlałem nam do bidonów I jedziemy dajej.
W Gawłuszowicach jest piękny kościółek. Drewniany, wykonany w 1677 roku z drzewa modzrewiowego.
Pisałem już o nim kilka wpisów temu ....klik....[\url]
Dziś udało mi się wejść do środka. Cudo, kościółek jest cudny!
[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,185813,pan-jezus-na-krzyzu.html]
Pan Jezus na krzyżu© DaDasik
Ołtarz Główny© DaDasik
Ołtarz© DaDasik
Widok z chóru© DaDasik
Dziś zrobiłem również krótkie wideo prezentujące ten piękny obiekt :)
Pojechaliśmy kawałek dalej. Do Woli Zdakowskiej. Jest tam krzyż pokutny, o którym pisałem na początku, stary zrujnowany dwór oraz stuletnia kapliczka.
A jednak cos jeszcze napiszę :)
Według miejscowej legendy krzyż postawiono w miejscu, w którym zamordowano przy użyciu kosy zarządcę tutejszego majątku. Zabójstwo miało być zemstą parobków za okrutne traktowanie przez ekonoma.
Krzyż jest zakwalifikowany do typu krzyży maltańskich.
Krzyż pokutny w Woli Zdakowskiej© DaDasik
Krzyż pokutny w Woli Zdakowskiej. Chyba został odnowiony© DaDasik
Pojechaliśmy pod pobliski dwór. A raczej to, co się z niego zostało :(
Ruiny Dworu w Woli Zdakowskiej© DaDasik
Dwór od tyłu© DaDasik
Tuż za dworem, pod dużym drzewem znajduje się kapliczka. Jest piękna, odremontowana. W tym roku przechodzi swoje stulecie.
Kapliczaka Matki Bożej z 1911 roku.© DaDasik
Obok znajduje się boisko dla dzieci.
Boisko© DaDasik
Loża dla VIP'ów ;)© DaDasik
Skierowaliśmy się pod stary, nadwiślański, pracowniczy ośrodek wypoczynkowy WSK. To tez była ruina, ale widać, ktoś o to zaczął dbać :)
Ośrodek WSK© DaDasik
Potem chcieliśmy podjechać pod korytu Wisły. Kurcze, krzaki, pokrzywy po pas i osprężyny.... Wycofaliśmy się :(
krzecory! :/© DaDasik
Ruiny czegoś tam... chyba dawnej przystani© DaDasik
Postanowiłem, że poszukamy ujścia Wisłoki ....klik....
Pola.... sielanka :)© DaDasik
Niestety, było to nieosiągalne. Krzaki, krzaki, krzaki, krzaki i jeszcze raz krzaki. Na drugi raz zabiorę maczetę i długie spodnie.
Co Ciekawe GPS pokazał, że przeszedłem Wisłokę i znalazłem się na jej drugim brzegu :// WTF?
Nokia Maps :/© DaDasik
Wracamy!
Wola Zdakowska z Wału nad Wisłą© DaDasik
W Mielcu jeszcze natrafiliśmy na pokazy modelarzy z ODK w Mielcu.
Pokazy modelarzy© DaDasik
Modelarze© DaDasik
Wycieczka byłą bardzo udana. Najbardziej jestem szczęśliwy z dzisiejszego kościółka :).
Na koniec żyjątka, żeby nie było, że o nich zapominam ;)
Robal ;)© DaDasik
Patrzy na mnie!© DaDasik
Ropucha Zielona© DaDasik